Ramos pragnie piątego triumfu w lidze
Czwórka to numer, który od prawie 15 lat jest w Realu Madryt kojarzony z Sergio Ramosem. To także liczba, która zdaje się prześladować kapitana Królewskich. Ma na swoim koncie po 4 wygrane ligi i tyle samo trofeów w Lidze Mistrzów, Superpucharze Hiszpanii i Klubowych Mistrzostwach Świata. Ramos chce jednak, by to tytuły ligowe królowały na jego liście.
Fot. Getty Images
Z powodu kontuzji Ramos stracił końcówkę poprzedniego sezonu. Liga była już przegrana i ani zawodnik, ani Zidane nie naciskali na jego powrót. Obrońca zakończył sezon meczem z Wyspami Owczymi, stając się tym samym zawodnikiem z największą liczbą zwycięstw w reprezentacji Hiszpanii. Teraz kapitan ma przed sobą końcówkę sezonu, która w ogóle nie przypomina poprzednich rozgrywek. Realowi pozostało do rozegrania 11 meczów z jednym celem - zwycięstwem w lidze. Przed koronawirusową przerwą Królewscy stracili w niej prowadzenie po porażce z Betisem.
Spośród wszystkich trofeów w dorobku kapitana, ligowe puchary nie wyróżniają się tak, jakby Ramos sobie tego życzył. Obrońca dołączył do Realu ostatniego dnia letniego okienka 2005 roku. Niedługo minie 15 lat jego pobytu w Madrycie - przez ten czas inne legendy klubu wygrywały ponad połowę rozgrywek ligowych, w których bronili barw Realu. To chociażby José Antonio Camacho z 9 tytułami ligowymi, Miguel Ángel z 8, nie wspominając już o Paco Gento, który wygrał z Realem 12 lig na 18, które rozegrał.
11 meczów, które zostało do końca sezonu to dla Ramosa wyzwanie, by na koniec przynajmniej zrównać się punktami z Barceloną, co da Królewskim mistrzostwo, a kapitanowi piąte trofeum do kolekcji. Żeby przypomnieć sobie pierwsze triumfy Ramosa w lidze trzeba spojrzeć daleko w przeszłość. Zdobywał je w 2007 i 2008 roku, jeszcze z Capello i Schusterem na ławce oraz grając na pozycji prawego obrońcy. Kolejne przyszły w 2012 roku z Mourinho i w 2017 z Zidane'em. Ramos jest właśnie obecnie przykładem dla Francuza by natchnąć zespół do walki o ligę. Trener chce, by cała drużyna zapałała taką chęcią walki o tytuł jak kapitan.
Kapitan skupia się na lidze, której powrót otoczony jest mnóstwem znaków zapytania. - Nie wiemy, jak zareagują zawodnicy, grając przy pustych trybunach - wspominał Ramos. Będzie to nowe doświadczenie dla każdego z zawodników obecnej drużyny Królewskich. Do tego przyjdzie im się mierzyć z rywalem na Estadio Alfredo Di Stéfano, a nie na Bernabéu.
Na dalszą przyszłość Ramos odkłada odnowienie kontraktu, który kończy się 2021 roku, kiedy zawodnik będzie mieć już 35 lat. Będzie to temat, który rozwiąże osobiście z Florentino Pérezem. Polityka klubu zakłada, że gdy zawodnik wchodzi w wiek taki, jak obecnie Ramos, kontrakt zawsze odnawia się o rok. Według wstępnych informacji, Ramos miał to już zaakceptować, jednak musimy pamiętać, że mamy do czynienia z prawdziwą legendą klubu, którą pod względem liczby tytułów zdobytych w białej koszulce wyprzedzają jedynie Sanchís (22) i Gento (23). Ramos ma ich na koncie 21.
Po tylu latach związania z liczbą 4 kapitan chce w końcu się od niej oddzielić. Cztery tytuły ligowe, cztery triumfy w Lidze Mistrzów, cztery Superpuchary Europy i cztery Klubowe Mistrzostwa świata. Najwyższy czas przejść do piątki.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze