Coraz mniejsze zaufanie do danych podawanych przez rząd

Hiszpańskie Ministerstwo Zdrowia opublikowało późnym popołudniem kolejny raport na temat aktualnej sytuacji epidemicznej w kraju. Od początku pandemii odnotowano, że koronawirusem zaraziło się dotychczas 240 326 osób. Z powodu COVID-19 zmarło już natomiast 27 128 osób. Ponad dwa tygodnie temu Hiszpanie przestali podawać liczbę wyzdrowiałych.

Krajowy Urząd Statystyczny opublikował raport, z którego wynika, że podczas pierwszej połowy tego roku, która niemal w całości naznaczona była epidemią koronawirusa, w Hiszpanii zmarło niemal 44 tysiące więcej osób, niż w analogicznym okresie w roku ubiegłym. Od 1 stycznia do 24 maja w Hiszpanii zmarło 225 930 osób, czyli o 43 945 więcej niż w takim samym okresie 2019 roku.

El Mundo zwraca uwagę na to, że ponad 24% wzrost liczby zgonów nastąpił wtedy, gdy w kraju wprowadzono restrykcje, które ograniczyły obywatelom możliwość wychodzenia z domów. Madrycki dziennik uważa, że to przede wszystkim efekt epidemii koronawirusa, ale ubolewa też, że Krajowy Urząd Statystyczny nie podaje przyczyn zgonów, sugerując przy tym, iż przekazywane codziennie przez hiszpański rząd dane o ofiarach COVID-19 nie są prawdziwe.

Z obliczeń Krajowego Urzędu Statystycznego wynika, że najwięcej zgonów odnotowano pomiędzy 30 marca a 5 kwietnia, gdy nasiliła się epidemia w kraju. Niemal wszystkie krajowe media wątpią w rzeczywistość danych podawanych przez resort zdrowia, który twierdzi, że od niedzieli nikt nie zmarł z powodu koronawirusa. Statystyki podawane przez Ministerstwo Zdrowia są przede wszystkim sprzeczne z tymi, które udostępniają poszczególne wspólnoty autonomiczne.

* Przypadki potwierdzone tylko badaniem PCR.