Decydująca ławka
Rezerwowi mogą odegrać kluczową rolę w końcówce sezonu. Upały i długa przerwa w rozgrywkach doprowadzą do tego, że trenerzy wszystkich klubów La Ligi będą musieli korzystać z jak największej liczby zawodników.
Fot. Getty Images
Jedną z największych nowości powrotu do ligowych rozgrywek będzie możliwość przeprowadzenia w trakcie meczu aż pięciu zmian przez jedną drużynę. FIFA o decyzji tej poinformowała już miesiąc temu, argumentując to przede wszystkim ochroną zdrowia piłkarzy, którzy będą mieć za sobą ponad trzy miesiące bez gry – ostatni mecz w La Lidze został rozegrany 10 marca. Ponadto powrót ligi hiszpańskiej zbiegnie się w czasie z rosnącymi temperaturami na Półwyspie Iberyjskim. To wszystko wręcz zmusi sztaby techniczne wszystkich klubów La Ligi do korzystania z jak największej liczby zawodników, by właściwie rotować siłami.
Jak do tej pory, drużyną, której rezerwowi wnosili na boisko najwięcej energii, było Getafe. Podopieczni José Bordalása zdobyli w tym sezonie w sumie 37 bramek, z czego 9 było autorstwa właśnie zawodników, którzy wchodzili z ławki – stanowi to 24% wszystkich trafień. Kolejne miejsca w tej klasyfikacji zajmują trzy ekipy z pierwszej czwórki tabeli ligowej – rezerwowi Barcelony, Realu Madryt i Realu Sociedad zdobyli po 8 bramek. W zespole Królewskich ostatnim zawodnikiem, który zdobył bramkę po wejściu z ławki rezerwowych, jest Mariano – trafił 1 marca w zwycięskim pojedynku z Barceloną.
Z drugiej strony na końcu tej klasyfikacji są zespoły Mallorki i Eibaru – ich rezerwowi zdobyli tylko po jednej bramce. Jednocześnie trafienie rezerwowego napastnika Eibaru, Charlesa, było ogólnie ostatnim golem strzelonym w La Lidze – dokładnie 10 marca przy okazji meczu z Realem Sociedad.
Drużyna | Suma bramek | Bramki rezerwowych |
Getafe | 37 | 9 |
Barcelona | 63 | 8 |
Real Madryt | 49 | 8 |
Real Sociedad | 45 | 8 |
Villarreal | 44 | 7 |
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze