Czas na zmianę warty
Królewskich czeka niebawem wymiana pokoleniowa. Kontrakty czterech piłkarzy Realu Madryt kończą się już w przyszłym roku, a siedmiu kolejnych w 2022. Kiedy wygasają umowy zawodników, kto może ich zastąpić i jacy gracze wracają niebawem z wypożyczeń?
Fot. Getty Images
Real Madryt zmienił swoją politykę transferową i już kilka lat temu odszedł od wojowania na rynku, by pozyskać wielkich zawodników za ogromne pieniądze. Królewscy zaczęli poszukiwać młodych talentów, aby móc kupić ich jeszcze za stosunkowo rozsądne pieniądze. Ubiegłego lata wyjątkiem był jedynie transfer Edena Hazarda, którego sprowadzono za 100 milionów euro z Chelsea.
Strategia stawiania na młodych graczy pozwoliła położyć podwaliny pod sztafetę pokoleniową, która rozpoczęła się już na niektórych pozycjach, a swój finał ma mieć w 2022 roku, gdy siedmiu zawodnikom z obecnej kadry wygasną kontrakty. To Carvajal, Varane, Nacho, Marcelo, Isco, Bale i Benzema. Już rok wcześniej umowy kończą się Modriciowi, Jamesowi, Lucasowi czy Ramosowi, choć z pozostaniem kapitana w klubie nie powinno być kłopotów. Nie wszyscy oczywiście odejdą, ale dla wielu z nich może to być koniec przygody z Realem Madryt.
Weźmy za przykład Karima, jednego z ulubionych graczy Florentino Péreza, po którego prezes osobiście udał się w 2009 roku do Lyonu. Francuz zakłada białą koszulkę od jedenastu sezonów i sam nazywa się „dziewiątką z duszą dziesiątki”, ale od 2018 roku niemalże w pojedynkę ciągnie ofensywną grę zespołu. Jego kontrakt wygaśnie, gdy będzie miał już 34 lata. Najmłodszy nie będzie wówczas też Gareth Bale. Umowa Walijczyka kończy się tego samego lata i były gracz Tottenhamu będzie miał wówczas 32 lata. Bale mógłby zostać sprzedany, ale pandemia wywołana przez koronawirusa sprawia, że niemal na pewno zostanie w stolicy Hiszpanii.
Atak
Królewscy niechętnie dokonują radykalnych zmian w ofensywie, ale zaczęli je już robić. Dlatego wcześniej w Madrycie wylądowali już Vinícius i Rodrygo, a największym celem transferowym nadal pozostaje Kylian Mbappé, który ma rozświetlać nowe Bernabéu. Kontrakt Francuza z Paris Saint-Germain kończy się w 2022 roku. Początkowy plan zakładał, że atakujący nie przedłuży umowy z obecnym klubem i w 2021 roku trafi do Realu, ale koronawirus krzyżuje te plany. Mbappé zaczął zastanawiać się nad podpisaniem nowego kontraktu z paryżanami, ale postawił jeden warunek. W umowie musi znajdować się klauzula, która pozwoli mu przenieść się do Madrytu. To wciąż korzystne rozwiązanie dla Realu, ale sprawia też, że transfer byłby znacznie droższy, niż początkowo zakładano.
Innym napastnikiem, którego na celowniku mają Los Merengues, jest Erling Braut Håland. Skandynawski gigant mierzący 194 cm ma zaledwie 19 lat i pomimo ostatnich spotkań bez gola, wciąż znajduje się w orbicie zainteresowań Realu. AS już wcześniej donosił, że między Mino Raiolą a Borussią zawarto ustny pakt, aby nie ułatwiać jego odejścia przed latem 2022 roku. Gdyby do transferu miało dojść wcześniej, Niemcy zażyczyliby sobie bardzo wygórowanej kwoty. Królewscy wierzą jednak, że niebawem będą mieli w składzie tridente Mbappé, Håland i Hazard.
Pomoc
Środek pola również potrzebuje świeżej krwi, a tę w tym sezonie zaczął już wnosić do zespołu Fede Valverde. Urugwajczyk stał się fundamentalną postacią dla Zidane'a i zaczął odciążać Lukę Modricia w pokonywaniu kilometrów i boiskowej harówce. Chorwat ma już 34 lata i jego przyszłość nadal stoi pod znakiem zapytania. Decyzja o odejściu bądź pozostaniu należy jednak do niego. Ma już jednak następcę, którym jest El Pajarito.
W 2022 roku 30 lat skończy zaś Isco i właśnie wtedy końca dobiegnie jego kontrakt. Jego kariera w Madrycie to od samego początku istna kolejka górska, na której wysoka forma przeplata się ze sporymi dołkami. Nazwisko Hiszpana często trafia na rynek transferowy, jednak jego chęci do gry w Realu oraz decyzje Zizou spowalniały wielokrotnie ewentualne odejście. Za dwa lata jego umowa jednak wygasa, a przyszłość ponownie zawiśnie w powietrzu.
Real Madryt pracuje więc nad wzmocnieniem drugiej linii młodszymi graczami. Już ubiegłego lata mogliśmy przeczytać o wielu piłkarzach, którzy mogliby stanowić o nowej sile w pomocy. Wówczas niewiele z tego wynikło. Teraz najwięcej mówi się z kolei o powrocie Martina Ødegaarda, transferze Eduardo Camavingi, a w cieniu pozostaje jeszcze Fabián Ruiz. Nie można zapominać też o Marco Asensio, który również może grać w środku pola, a teraz wraca do gry po jednej z najgorszych kontuzji, jaka może przytrafić się sportowcowi.
Obrona
2022 rok to dla defensywy Królewskich już istny miecz Damoklesa. Marcelo miałby wtedy 34 lata i jego kontrakt dobiegałby końca. Brazylijczyk sam zdaje sobie sprawę, że koniec jego kariery jest już bliżej niż dalej, o czym sam powiedział w zeszłym miesiącu Cannavaro. Klub poczynił tu już pewne zabezpieczenia, kupując ubiegłego lata Ferlanda Mendy'ego, a w odwodzie ma jeszcze wypożyczonego do Sevilli Sergio Reguilóna, choć Hiszpan nie może liczyć na zaufanie ze strony Zidane'a.
Po drugiej stronie znajduje się Dani Carvajal. W 2022 roku prawy defensor będzie miał 30 lat, a w ostatnich latach nie miał zbyt wielkiej konkurencji. Tym razem na horyzoncie pojawia się jednak 21-letni Achraf Hakimi, który robi furorę w Borussii, a Królewscy chcą go odzyskać. Wypożyczenie Marokańczyka do niemieckiej drużyny dobiega niebawem końca. On sam marzy o grze dla Realu, ale pod warunkiem, że będzie mógł liczyć na regularne występy. Obecność Carvajala w drużynie może komplikować jego plany. Po sezonie wszyscy muszą zasiąść do stołu i przedstawić swoje oczekiwania, a wówczas zapadnie decyzja, jak rozwiązać tę sytuację.
Varane i Nacho też w teorii mają jeszcze przed sobą tylko dwa lata gry w Realu. Francuz będzie miał jednak dopiero 29 lat i znajdzie się w idealnym wieku, aby stać się liderem środka obrony. Hiszpan skończy natomiast 32 lata i jego przyszłość wydaje się być dużo bardziej niepewna. Latem zawsze otrzymywał oferty z innych klubów, ale odrzucał je, bo chciał zostać w klubie, w którym się wychował, a także przy trenerze, którego podziwia.
Ubiegłego lata Los Blancos kupili już Édera Militão, który na razie wzbudza więcej niepewności niż zaufania. Teraz klub przygląda się Dayotowi Upamecano, by znaleźć następców dla starej gwardii. Za rok kończy się bowiem umowa Sergio Ramosa, który już teraz ma 34 lata, a przedłużenie kontraktu nie zostało jeszcze dopięte. Kapitan powinien jednak złożyć niebawem podpis pod nowym dokumentem. Nie zmienia to faktu, że Real powoli wkracza w nową erę, która na dobre rozpocznie się w 2022 roku, gdy piłkarze będą już mogli grać na nowym stadionie.
Kiedy wygasają kontrakty wszystkich piłkarzy Realu Madryt?
2026 rok
Reinier (18 lat)
2025 rok
Rodrygo Goes (19)
Vinícius Júnior (19)
Brahim Díaz (20)
Fede Valverde (21)
Éder Militão (22)
Luka Jović (22)
Ferland Mendy (24)
2024 rok
Thibaut Courtois (28)
Eden Hazard (29)
2023 rok
Marco Asensio (24)
Mariano Díaz (26)
Casemiro (28)
Toni Kroos (30)
2022 rok
Raphaël Varane (27)
Isco (28)
Dani Carvajal (28)
Gareth Bale (30)
Nacho (30)
Marcelo (32)
Karim Benzema (32)
2021 rok
James Rodríguez (28)
Lucas Vázquez (28)
Luka Modrić (34)
Sergio Ramos (34)
Wypożyczony
Alphonse Areola (27)
Wracają z wypożyczeń:
Takefusa Kubo (18, Mallorca)
Achraf Hakimi (21, Borussia Dortmund)
Albero Soro (21, Real Saragossa)
Andrij Łunin (21, Real Oviedo)
Martin Ødegaard (21, Real Sociedad)*
Óscar Rodríguez (21, Leganés)
Luca Zidane (22, Racing)
Borja Mayoral (23, Levante)
Dani Ceballos (23, Arsenal)
Javi Sánchez (23, Real Valladolid)
Jesús Vallejo (23, Granada)
Jorge de Frutos (23, Rayo Vallecano)
Sergio Reguilón (23, Sevilla)
Álvaro Odriozola (24, Bayern Monachium)
*Norweg został wypożyczony do baskijskiego klubu do końca sezonu 2020/21, ale Królewscy mogą odzyskać go za darmo już po zakończeniu obecnego sezonu.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze