Piqué: Niedogranie ligi byłoby brzydkie, nawet jeśli jesteśmy liderem

– Wznowienie treningów? Wszystko zostało od początku dobrze wyjaśnione. Przynajmniej nasz klub dobrze poinformował nas o testach i rzeczach, jakie musimy zrobić. W piątek zaczęliśmy trenować, a dzisiaj [w niedzielę] mieliśmy wolne i wracamy w poniedziałek. Na razie czujemy się komfortowo, chociaż to inne doświadczenie. Ja stwierdziłbym, że dużo lepiej trenować w grupie, ale trzeba się dostosować do tego, co mamy.

– Protokół sanitarny? Na pewno Javier [Tebas] poświęcił temu tematowi wiele godzin. Wszystkie środki bezpieczeństwa są mile widziane, bo jest wiele osób, które boją się wirusa, a są też tacy, którzy nie mają do niego takiego szacunku. To ważne, by wszyscy zapoznali się z protokołem i dokładnie go przestrzegali. Bezpieczeństwo wszystkich leży w rękach każdego z nas i jeśli każdy wypełni zalecenia, to w teorii wszystko powinno pójść dobrze.

– Jestem zwolennikiem dogrania La Ligi? Jest w tym wiele interesów. Rozumiem interes La Ligi w dograniu tego, bo w grze jest wiele pieniędzy. Na tej podstawie granie bez kibiców nie jest jednak czymś, co się nam podoba. To nie podoba się żadnemu piłkarzowi, ale jest, jak jest. Albo zrobimy to, albo nie dogramy La Ligi, co byłoby dosyć brzydkie, nawet jeśli jesteśmy liderem. Działania La Ligi mają sens. Mamy nadzieję, że wszystko będzie iść dobrze i nie będzie zarażonych. Słyszę, że Javier mówił tu o powrocie do gry 12 czerwca. Wiem, że on myśli o zawodnikach, ale my pozostajemy nieaktywni od długiego czasu i powrót po miesiącu treningów bez możliwości rozgrywania sparingów, które mamy w czasie normalnych przygotowań latem... Jeśli mogę dorzucić swój kamyczek i opinię, kilka dni treningów więcej nie byłoby złe. Niech to przemyślą. Wziąłbym pod uwagę lepsze przygotowanie, które pozwoli zmniejszyć liczbę kontuzji i poprawić jakość spektaklu.

– Zgrupowania przed rozpoczęciem rozgrywek? To delikatny temat. Rozumiemy wiele ze środków bezpieczeństwa, ale wielu zawodników uznawało, że miesięczne czy 1,5-miesięczne zgrupowanie przed rozpoczęciem gry to za dużo. Ja rozumiem punkt widzenia La Ligi i jej środki bezpieczeństwa. Jednak z naszego punktu widzenia, gdy będziemy wypełniać zalecenia i nie zarazimy się czy będziemy próbować tego uniknąć, bycie poza domem i z dala od rodziny to coś ciężkiego. To też coś trudnego dla rodziny. Jeśli można tego uniknąć czy maksymalnie to skrócić, będziemy za to wdzięczni.