Wraca sudoku Zidane'a
Czy w dalszym ciągu stawiać na dwójkę pivotów? Gdzie znaleźć miejsce dla Isco? Jak wdrożyć Hazarda i Asensio? Co zrobić z Marcelo? Wraz ze wznowieniem rozgrywek Zidane będzie musiał podjąć kilka kluczowych decyzji.
Fot. własne
Powoli na horyzoncie pojawia się wznowienie rozgrywek i jednocześnie w głowie Zinédine'a Zidane'a na nowo startuje poszukiwanie rozwiązania swego rodzaju sudoku. Pomijając kwestie czysto organizacyjne, problemy związane z wciąż panującą pandemią koronawirusa czy właściwe rozplanowanie treningów przed francuskim szkoleniowcem pozostaje jeszcze kilka pilnych tematów dotyczących środka pola i ofensywy Królewskich. Na przestrzeni całego sezonu Zizou decydował się na różnego rodzaju eksperymenty, które teraz powinny wykiełkować w jednoznaczne i ostateczne decyzje na pozostałą część rozgrywek.
Valverde – Casemiro
Zidane musi zdecydować, czy wciąż będzie korzystał ze swojego indywidualnego pasa bezpieczeństwa w postaci pary Fede Valverde – Casemiro. Taki wybór na stałe oddelegowałby na ławkę Lukę Modricia lub Toniego Kroosa. Z drugiej strony przy urugwajsko-brazylijskiej parze ten trzeci pomocnik ma dużo większą swobodę i może się skupić tylko i wyłącznie na zadaniach czysto ofensywnych. Od wyjazdowej klęski 0:3 z PSG Valverde i Casemiro wychodzili razem już w każdym ważniejszym meczu – w obu ligowych derbowych pojedynkach z Atlético Madryt, w Klasyku z Barceloną, w rewanżu z PSG czy w obu starciach Superpucharu Hiszpanii.
Gra dwójką pivotów może przypominać decyzje, jakie swego czasu podejmowali Fabio Capello i José Mourinho – Włoch stawiał na Emersona i Mahamadou Diarrę, a Portugalczyk na Xabiego Alonso i Samiego Khedirę. Valverde jest bez wątpienia największym odkryciem Zidane'a w tym sezonie. Urugwajczyk rozegrał w sumie 18 meczów w pierwszym składzie i Real Madryt nie przegrał ani jednego z nich – bilans ten rozkłada się na 12 zwycięstw i 6 remisów.
Isco
28-letni Hiszpan to piłkarz, który sprawia wrażenie, że zawsze ma jakieś problemy, a ostatecznie i tak rozgrywa te najważniejsze mecze w sezonie. Wystarczy wspomnieć, że w pierwszym składzie wychodził zarówno na ostatni wygrany Klasyk z Barceloną, jak i na europejskie starcie z Manchesterem City. Problem Isco polega jednak na tym, że w środku pola po prostu nie ma dla niego miejsca, a wystawienie go w linii ofensywnej zdecydowanie zawęża pole gry Realu Madryt. Wówczas bowiem na ławce ląduje prawdopodobnie Vinícius Júnior.
Asensio i Hazard
Niewykluczone, że jeszcze przed rozpoczęciem tego sezonu Zidane zakładał, że jego podstawowe ofensywne trio będzie złożone z Karima Benzemy, Edena Hazarda i Marco Asensio. Jednak poważna kontuzja tego ostatniego te plany całkowicie pokrzyżowała. Teraz gdy Belg i Hiszpan wracają już do zdrowia, Zizou będzie musiał zdecydować, czy to właśnie na nich będzie chciał budować swój atak. W klubie wciąż wierzą w to, że z tą dwójką nieco zasypana zostałaby luka bramkowa po odejściu Cristiano Ronaldo. Hazard i Asensio strzelali w sumie 28 goli w sezonie 2017/18 i 27 w sezonie 2018/19.
Marcelo lub Mendy
Ferland Mendy był osobistą petycją Zidane'a i teraz trener będzie musiał zdecydować, czy w dalszym ciągu będzie regularnie stawiał na swojego rodaka. W całej tej sytuacji bardzo pomaga postawa Marcelo, który w żadnym momencie nie skarżył się publicznie na to, że wielokrotnie był jedynie rezerwowym. Mendy'emu trzeba oddać to, że razem z Valverde ma ogromny wpływ na to, że drużyna notuje w obecnym sezonie rekordowe liczby, jeśli chodzi o grę w defensywie. Królewscy w aż 51% rozegranych meczów zachowywali czyste konto i w 22 kolejkach ligowych puścili tylko 13 bramek.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze