Ponad 215 tysięcy zarażonych koronawirusem w Hiszpanii

Hiszpańskie Ministerstwo Zdrowia opublikowało dziś kolejny raport na temat aktualnej sytuacji epidemicznej w kraju. Na ten moment zarażonych koronawirusem jest 215 216 osób, co oznacza wzrost o 1781 względem ostatniej doby. Z powodu COVID-19 zmarły już natomiast 24 824 osoby. W całej Hiszpanii wyzdrowiało z kolei 114 678 osób.

Specyfika koronawirusa i fakt, że wielu ludzi przechodzi chorobę COVID-19 bezobjawowo, sprawia, iż oszacowanie faktycznej liczby nią dotkniętych jest bardzo trudne. Kalkulacji podejmują się różne instytucje, nie tylko te rządowe. Madrycka Fundacja Studiów Ekonomii Stosowanej prognozuje, że faktyczna liczba chorych może sięgać nawet 1,2 miliona, czyli pięć razy więcej niż podaje Ministerstwo Zdrowia. Przy obliczeniach zwrócono też uwagę na liczbę zgonów, która zdaniem Fedea również jest wyższa i może sięgać 34 393.

W kwietniu rządowy resort kilkukrotnie korygował już swoje dane, zmieniając także system obliczeniowy, który opiera się teraz na badaniach PCR. Rząd w ostatnich tygodniach był oskarżany przez władze wspólnot autonomicznych o zaniżanie statystyk i między innymi o to, że wśród zmarłych z powodu koronawirusa podawano tylko te osoby, u których przeprowadzono test, a nie te, które umierając miały objawy COVID-19, lecz nikt nie przeprowadził już u nich takiego badania. Madrycki Uniwersytet Complutense, jedna z najstarszych uczelni na świecie, opublikowała zaś stadium, którego wynik pokazuje, że zakończenia dobowych wzrostów zakażeń koronawirusem należy się spodziewać w Hiszpanii dopiero w połowie maja, ale za kilka tygodni może pojawić się druga fala epidemii.

Problem Hiszpanów wciąż polega też na frywolnym podejściu do zasad i restrykcji nałożonych na obywateli przez rząd. Od połowy marca służby wystawiły już z tego powodu ponad 805 tysięcy mandatów, a część kar zastosowano wobec osób, które notorycznie łamały prawo. Są to głównie kary finansowe w wysokości od 100 do 600 euro, ale sporo osób wylądowało też w areszcie.

Kryzys dotyka także hiszpańskie PKB, które w pierwszym kwartale tego roku zmalało o ponad 5%, co jest najwyższym spadkiem w ostatnich stu latach. Decydujący wpływ na spadek PKB miały restrykcje dotyczące korzystania z przestrzeni publicznej przez obywateli, wprowadzone w związku z ogłoszonym w połowie marca stanu alarmowego. Analizy banku centralnego Hiszpanii pokazują natomiast, że przy uwzględnieniu kilku możliwych scenariuszy, w ciągu całego roku PKB może zmniejszyć się od 6,6% do 13,6%.