Advertisement
Menu
/ elmundo.es, COPE, iusport.com

Wszystko gotowe do powrotu

Ministerstwo Zdrowia potwierdziło wczoraj pozwolenie na wykonywanie aktywności sportowej. Dokładny protokół dotyczący piłkarzy nie jest jeszcze znany, ale media przekazują pierwsze szczegóły z tego dokumentu i piszą o przepychankach dotyczących testów na koronawirusa.

Foto: Wszystko gotowe do powrotu
Fot. Getty Images

Przypomnijmy, że od 2 maja obywatele Hiszpanii będą mogli wychodzić na spacery bądź w celu wykonania aktywności fizycznej od godziny 6 do 10 rano i od 20 do 23 wieczorem. Można wykonać jeden spacer dziennie i oddalić się od miejsca zamieszkania maksymalnie o kilometr.

Ostatecznie potwierdzono, że pozwolenie dotyczące aktywności fizycznej obejmie także treningi profesjonalnych piłkarzy i ich pracę w ośrodkach. Cała procedura powrotu na murawę ma rozpocząć się od przeprowadzenia od wtorku testów na zawodnikach i pracownikach obejmujących ekipę. Wyniki tych badań w teorii przychodzą po maksymalnie 48 godzinach, więc oczekuje się, że nawet już od czwartku profesjonalne ekipy z Primery i Segundy wznowią pracę w swoich ośrodkach.

Powstał problem, w którym Ministerstwo Zdrowia zezwala jedynie na badania obywateli, którzy mają objawy zarażenia bądź przebywali w otoczeniu zarażonej osoby, bo wtedy lekarz może legalnie przepisać wykonanie testu. Nie zmieniono tego zapisu, ale jak podało El Mundo, ostatecznie Krajowa Rada Sportu wyjaśniła La Lidze, iż kluby mogą badać graczy po wydaniu odpowiedniego pozwolenia przez głównego lekarza drużyny.

La Liga już wysłała klubom okólnik, w którym potwierdza, że Ministerstwo Zdrowia zatwierdziło protokół sanitarny dotyczący profesjonalnego sportu. Co do testów, organizacja powołuje się na prawo dotyczące ryzyka w miejscu pracy. Zdaniem La Ligi może ona wykonywać masowe testy nawet bez porozumienia z rządem, bo wchodzi to w skład zapewnienia bezpieczeństwa i ochrony zdrowia pracowników.

Jeśli chodzi o inne punkty protokołu, zawodnicy będą mieli obowiązek dojeżdżania do ośrodków zawsze tym samym autem. Jeśli któryś z nich nie ma samochodu bądź prawa jazdy, klub będzie musiał zapewnić im taki dojazd z kierowcą. Na jednym boisku nie będzie mogło indywidualnie trenować więcej niż 6 graczy i zawsze będą musieli oni zachować między sobą minimum 2 metry odległości.

Na zajęcia gracz przyjedzie już przebrany w strój sportowy. Klub przygotuje mu odzież na następny dzień, a zawodnik zostawi w specjalnym miejscu tę używaną poprzedniego dnia. Prysznice po zajęciach będą brane już w domach. Na siłowni zależnie od jej wielkości będzie mogło przebywać maksymalnie dwóch zawodników.

Jedną z na ten moment jedynie rekomendacji jest, by piłkarz w okresie treningowym nie wychodził z domu. Dotyczy to także osób mieszkających z graczem. Kto powinien więc robić zakupy, spacerować z dziećmi czy wyprowadzić psa? Na to pytanie nie ma odpowiedzi, co zdaniem wielu pokazuje, że protokół nie jest dopracowany.

To wszystko dotyczy tylko pierwszej fazy treningów indywidualnych. Już od drugiej obejmującej zajęcia w grupach 8-osobowych zawodnicy mieliby pozostać przez miesiąc na zgrupowaniu z dala od rodzin i bliskich. Wciąż jednak trwają rozmowy w tej sprawie, bo gracze nie chcą zaakceptować tego rozwiązania.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!