Jović dostanie drugą szansę
Luka Jović zawodził na boisku, a w ciągu kilku miesięcy zdobył zaledwie dwie bramki. Spore kontrowersje wzbudziło też jego zachowanie sprzed kilku tygodni, gdy wybrał się do Belgradu. Mimo wszystko Real jeszcze go nie skreśla.
Fot. Getty Images
Luka Jović będzie częścią projektu sportowego Realu Madryt. Po kontrowersjach, jakie wywołała jego podróż do Belgradu, gdy wszyscy zawodnicy Królewskich zostali wysłani na kwarantannę, serbski napastnik spotkał się ze sporą krytyką, nawet ze strony najwyższych władz w swojej ojczyźnie. Władze Los Blancos zachowały jednak spokój i sprawę przemilczały. Bezpośrednio u źródeł o przyszłość Jovicia starał się dopytać AS. Odpowiedź nie pozostawia większych złudzeń.
– Luka jest w idealnym wieku, by dorastać jako piłkarz i jako człowiek. Podpisał umowę do 2025 roku i liczymy na niego. Nie zrobił niczego bez wiedzy klubu, a lokalne władze jego kraju wiedziały o jego przybyciu. Zrobiono z igły widły. Pierwszy rok dla nikogo nie jest łatwy z powodu zaadaptowania do nowego kraju, języka i kultury. Znamy jednak jego potencjał i tutaj nikt nie wątpi w jego możliwości – taką wiadomość usłyszał AS.
Jović przeszedł do Realu Madryt 2 lipca 2019 roku, a kwota transferu wyniosła około 60 milionów euro. Obecnie suma wygląda na mocno przesadzoną, biorąc pod uwagę liczby napastnika. Zdobył dwie bramki (przeciwko Leganés i Osasunie), ale rozegrał też mniej niż 25% możliwych minut (766 na 3360). Na razie ma za to na koncie zaledwie jedno pełne spotkanie – 25 września przeciwko Granadzie. Według portalu Transfermarkt jego wartość jest niemal dwa razy mniejsza niż kwota, jaką Los Blancos zapłacili za niego Eintrachtowi. Królewscy nie tracą jednak wiary.
– Można stworzyć listę zawodników, którzy w wieku 21 czy 22 lat wydawali się być w stagnacji, a w wieku 25 lat byli w najlepszej dziesiątce na świecie. Czasu – apeluje źródło Asa.
Ciągle mówi się o Erlingu Hålandzie, którego przyszłość może wpłynąć na losy Jovicia. Bez względu na możliwy transfer Norwega Serb na razie zostanie w Madrycie. Według Asa 75-milionowa klauzula napastnika Borussii Dortmund może zostać uruchomiona dopiero zimą 2021 roku. Latem jedynym transferem napastnika z Realu Madryt może być odejście Mariano Díaza. W drugą stronę – przynajmniej według madryckiej gazety – nie należy spodziewać się żadnych przenosin. Inną perspektywę przedstawia MARCA, która przewiduje, że Florentino Pérez będzie chciał pozyskać Hålanda już tego lata, a potem ruszy po Kyliana Mbappé.
Jović pozostaje w Belgradzie, gdzie mógł spotkać się ze swoim synem z poprzedniego związku, z modelką Anđelą Manitašević. Teraz pracuje z trenerem personalnym, by zachować formę fizyczną. Czeka na wiadomości z Madrytu i prawdziwy koniec kwarantanny. Na razie może być spokojny. Real da mu drugą szansę.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze