Kluczowy dzień w sprawie Cassano
Teraz albo... w maju
Dziś rusza ostateczna ofensywa w sprawie włoskiego cracka. Przez cały dzień z siedziby klubu na Santiago Bernabeu w kierunku stolicy Włoch wypływać będą faksy, by dopełnić formalności związanych z zatrudnieniem Antonio Cassano.
Porozumienie pomiędzy klubami jest naprawdę blisko. Mimo, iż w Rzymie nie chcą pozbywać się jednej ze swoich największych gwiazd, włodarze AS Roma zdają sobie sprawę z tego, że zarówno sam piłkarz nie chce już grać dla włoskiego klubu, jak i oni sami nie mogą stracić ostatniej już okazji do zarobienia jakichkolwiek pieniędzy na tym transferze (kontrakt Antonio wygasa w maju). W dodatku Roma pilnie potrzebuje pieniędzy, by choć po części zmniejszyć kwotę należną francuskiemu Auxerre za Philippe Mexesa.
Ostatnia oferta Realu wynosiła dokładnie 5 mln euro. Wg informacji La Gazzetta dello Sport, Cassano byłby skłonny zrezygnować ze swoich praw do wizerunku (wartych 1,6 mln euro), więc ostateczna kwota, którą otrzymaliby Włosi wyniosłaby 6,6 mln euro.
Cassano nie ma już żadnych wątpliwości - jego przyszłość rysuje się w białych barwach. Odejście Arrigo Sacchiego z Madrytu jeszcze bardziej wzmocniło to pragnienie, gdyż obaj Włosi nie darzyli się zbytnią sympatią.
Real Madryt oferuje 23-letniemu Cassano kontrakt do 2011 roku. Jego podstawowa pensja miałaby wynosić 4 mln euro, z zastrzeżeniem, iż na początku nawet po doliczeniu wszelkich premii i bonusów suma nie mogłaby przekroczyć 4,5 mln euro.
Juventus i Inter Mediolan także wyrażały swoje zainteresowanie Włochem. Juve wolałoby zaczekać do maja, gdyż w chwili obecnej wzmocnienia nie są im potrzebne. Nie jest natomiast tajemnicą, że Roberto Mancini, szkoleniowiec Interu, ma wielką chrapkę na napastnika Romy. Wydaje się, iż wola samego zawodnika odegrała tutaj wielką rolę.
Florentino chciałby dokonać transferu już teraz, ale jeżeli operacja nie będzie mogła zostać zamknięta w zimowym okienku transferowym, Cassano przyjdzie w maju. W Madrycie będzie musiał co prawda zrezygnować z '18', zajmowanej przez Woodgate'a, ale podobno zadowoli się także numerem '25'. Być może już dziś będzie mógł złożyć podpis na kontrakcie opatrzonym królewskim herbem.
Antonio Cassano jest jedną z gwiazd Serie A, ale - jeśli wierzyć statystyce - nie jest wielkim goleadorem (jeszcze nigdy nie przekroczył granicy 14 bramek w sezonie, w poprzednim sezonie zdobył ich 11), więc raczej nie zastąpi Ronaldo na szpicy królewskiego ataku. Dobrą wiadomością jest z pewnością to, iż wedle nowych przepisów UEFA popularny Fantantonio będzie mógł grać z Realem w Lidze Mistrzów. Wszystko wskazuje na to, iż transfer stał się już niemalże faktem.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze