Advertisement
Menu
/ as.com

Mayoral: Transfer za duże pieniądze byłby dobrym sygnałem

Borja Mayoral udzielił wywiadu dziennikarzom Asa. Głównym tematem rozmowy jest obecna sytuacja w Hiszpanii oraz przyszłość napastnika, którego kontrakt z Realem Madryt kończy się w przyszłym roku.

Foto: Mayoral: Transfer za duże pieniądze byłby dobrym sygnałem
Fot. Getty Images

Jak przechodzisz przez ten okres izolacji?
To trochę inny czas niż przedtem. Korzystam jednak z tych dni, by robić rzeczy, których nie robiłem wcześniej. Mogę na przykład wziąć się za jogę. Oglądam z narzeczoną wiele seriali, a także dużo rozmawiam z rodziną i przyjaciółmi. Staram się maksymalnie wykorzystać tę przerwę.

Domyślam się, że martwi cię sytuacja w Madrycie.
Pewnie. Cała moja rodzina jest stamtąd, mam tam też wielu przyjaciół. Jestem w ciągłym kontakcie z najbliższymi. Codziennie staram się też rozmawiać z moimi dziadkami, ponieważ znajdują się w grupie ryzyka.

Real się z tobą kontaktował w tym czasie?
Nie.

Podejrzewam, że odetchnęliście z ulgą, kiedy w drużynie wszystkie testy na obecność koronawirusa dały wynik negatywny.
Tak, ponieważ przez to wszystko, co czytaliśmy i słyszeliśmy od zarażonych osób... Dzięki Bogu nikt z nas nie jest zarażony.

Masz teraz czas na przemyślenia. Zastanawiałeś się już nad swoją przyszłością?
Nie, staram się skupiać na chwili obecnej. Do końca pozostało trochę meczów i mam nadzieję, że rozgrywki zostaną wznowione. Chciałbym w jak najlepszy sposób zakończyć sezon. Potem przyjdzie czas na myślenie, co dalej.

Prawda jest jednak taka, że czeka cię kluczowe lato. Twój kontrakt z Realem obowiązuje do 2021 roku i wydaje się, że tym razem w grę wchodziłby już tylko transfer definitywny. Jak do tego podchodzisz?
Staram się mieć jak najlepsze nastawienie. Jestem spokojny, bo mam jeszcze rok kontraktu z Realem Madryt. Jestem w Levante już drugi rok i faktycznie tym razem latem podjęta wobec mnie decyzja będzie inna. Tak jak jednak wspomniałem, podchodzę do tego z pozytywnym nastawieniem i nadzieją. Co ma być, to będzie. Jestem szczęśliwy i spokojny, to najważniejsze.

Real przekazał ci w jakiś sposób, że jest zainteresowany przedłużeniem umowy?
Nie, osobiście nikt się ze mną nie kontaktował. Takimi rzeczami zajmuje się bardziej mój agent. Myślę jednak, że do niego również nikt nie dzwonił. Wydaje mi się, że na takie rozmowy przyjdzie czas, kiedy wszystko wróci do normalności. Na ten moment najważniejsze jest przywrócenie porządku i dokończenie ligi w najlepszy możliwy sposób. Potem zobaczymy.

A jak do kwestii związanych z twoją przyszłością podchodzi Levante? Na czym stoi klub?
Koniec końców spędzę tu dwa lata, choć wszyscy myśleliśmy, że będzie to jedynie rok. Na moje oko sytuacja wygląda podobnie jak przed rokiem. Z końcem roku nie będę już piłkarzem Levante, ale istnieją szanse na dalsze pozostanie w klubie. Wszyscy wiedzą, że jestem szczęśliwy w Walencji i w Levante. Jestem tu bardzo dobrze traktowany od pierwszego dnia pobytu. Są opcje pozostania, ale nie wszystko zależy ode mnie. Kiedy wrócę do Realu, będę miał rok do końca kontraktu. To zmienia postać rzeczy w porównaniu do poprzednich lat.

Real będzie chciał za ciebie konkretne pieniądze.
Nie wiem, naprawdę. Mam nadzieję, że tak, ponieważ stanowiłoby to dla mnie dobry sygnał. Jestem młody, mam jeszcze duży potencjał do zaprezentowania. Jeśli ktoś dużo kosztuje, to znaczy, że jest dobry i go chcą. Powtórzę jednak, że nie wszystko zależy ode mnie. Zobaczymy, jaki plan na mnie ma Real Madryt.

Chciałbyś zostać w Levante?
Nie myślę o przyszłości. Chcę udanie zakończyć sezon. Zarówno pod względem indywidualnym, jak i drużynowym. Potem usiądę z Realem, moim agentem i rodziną do rozmów. Należę jednak do Realu i to oni będą mieli najwięcej do powiedzenia.

Zmieńmy temat. Pewne jest to, że w tym roku nie zagrasz w turnieju olimpijskim. To było jedno z twoich marzeń. Wierzysz w to, że w Tokio wciąż będą mogli grać zawodnicy z twojego rocznika?
Można było się spodziewać, że Igrzyska Olimpijskie zostaną ostatecznie przełożone. Ostatnio czytałem, że faktycznie rocznik 97 może zostać wzięty pod uwagę. Turniej olimpijski mocno działał nam na wyobraźnię. Bardzo chciałbym wziąć w nim udział, to najbardziej zbliżona do mundialu impreza. Reprezentowanie kraju zawsze jest czymś wyjątkowym. Zobaczymy, jakie zapadną decyzje. Liczę na to, że zostaną utrzymane ramy wiekowe z tego roku, ponieważ w przeciwnym razie byłoby to trochę niesprawiedliwe. To my przecież się zakwalifikowaliśmy i powinniśmy mieć prawo zagrać na samym turnieju. Wszystkiego dowiemy się jednak pewnie w przyszłym roku.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!