Advertisement
Menu
/ as.com, mundodeportivo.com, dailymail.co.uk

Co z International Champions Cup?

Organizator największego letniego turnieju towarzyskiego miał wielkie plany względem 2020 roku, ale – praktycznie tak jak wszyscy – jest zmuszony do ich weryfikacji. Wydaje się, że powtórka z poprzednich lat i starcia największych zespołów świata w Stanach Zjednoczonych są wykluczone. Co stanie się podczas przygotowań do następnego sezonu? Czy Real Madryt może w jakiś sposób… pomóc Barcelonie?

Foto: Co z International Champions Cup?
Fot. Getty Images

W obliczu pandemii koronawirusa pod znakiem zapytania stanęły praktycznie wszystkie zawody sportowe, które były zaplanowane na najbliższe tygodnie i miesiące. Już przełożono Mistrzostwa Europy w piłce nożnej oraz potwierdzono przeniesienie Igrzysk Olimpijskich w Tokio. Nie tylko te największe imprezy „ucierpią” z powodu obecnej sytuacji. 

Już kilka dni temu potwierdzono, że azjatycka część International Champions Cup, która miała odbyć się w Singapurze, została odwołana. Najprawdopodobniej organizator będzie zmuszony do takiej samej decyzji względem meczów w Stanach Zjednoczonych, w których na chwilę obecną potwierdzono 123 781 zachorowań na COVID-19 i zanotowano 2229 zgonów. Na dziś rozegranie Klasyku w Las Vegas jest niemożliwe. Powtórka ze spotkania w Miami z 2017 roku jest wykluczona, choć takie było marzenie organizatorów.

Wciąż nie wiadomo, jak będzie wyglądać reszta sezonu, o ile w ogóle dojdzie do rozegrania jakichkolwiek oficjalnych spotkań przed rozpoczęciem kolejnego. Wygląda na to, że bez względu na wcześniejsze plany klubów żaden zespół z Europy nie wybierze się do Ameryki Północnej na tradycyjne tournée. Głównymi argumentami Realu Madryt i spółki była dotąd rywalizacja z zespołami na odpowiednim poziomie sportowym oraz oczywiście kwestia finansowa. 

W 2017 roku za Klasyk Real i Barcelona miały otrzymać nawet od 6 do 9 milionów euro na zespół. Dwa lata później Królewscy za rozegranie trzech spotkań w Stanach Zjednoczonych zarobili 12 milionów euro. Zwykle pod koniec marca cała rozpiska International Champions Cup była już znana, jednak obecnie sport zatrzymał się praktycznie pod każdym względem i… nie wiadomo nic. Brak rozegrania letniego turnieju może jednak zaboleć kluby pod kątem finansowym.

O ile Real Madryt nie musi aż tak martwić się o sytuację finansową, o tyle inne kluby już szukają oszczędności i dodatkowych źródeł przychodów. W lato 2019 roku Barcelona była w Japonii i Stanach Zjednoczonych, jednak długie podróże i niedostatek treningów zaczęły przeszkadzać samym zawodnikom. Zarząd miał ich wysłuchać, dlatego na lato 2020 roku nie planowano żadnych dalekich podróży, między innymi ze względu na EURO, Copa América czy Igrzyska Olimpijskie. 

Obecna sytuacja może jednak zmusić zarząd Barcelony do zweryfikowania swojej decyzji. Już wiadomo, że klub z Camp Nou ma spory problem z pensjami zawodników. Odwołanie najważniejszych imprez może jednak stworzyć pewne terminy w kalendarzu, dzięki czemu drużyna Quique Setiéna mogłaby rywalizować w ramach pretemporady z zespołami, które zagwarantują jej większe przychody. I tutaj może wrócić temat letniego Klasyku… Ale na pewno nie w Las Vegas.

Jeszcze przed wybuchem pandemii The Mirror informował, że UEFA planuje ruszyć z turniejem, który mógłby zastąpić International Champions Cup. Głównym celem zaangażowania europejskiej federacji miałoby być powiększenie rangi takich rozgrywek. FIFA już wcześniej ogłosiła, że zorganizuje Klubowe Mistrzostwa Świata, w których udział wezmą 24 zespoły, dlatego propozycję UEFA, która ma padać w kuluarach, można traktować jako odpowiedź na pomysł światowej federacji. Przy organizacji nowych rozgrywek pomagałaby grupa Relevent Sports, czyli organizator International Champions Cup. 

Według The Mail letni turniej UEFA miał zacząć się w 2021 i wiązałby się z ośmioletnią umową. Kilka czołowych zespołów miało już wesprzeć ten pomysł. O chęci zwiększenia rangi rozgrywek na początku roku pisał The New York Times.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!