Zidane rozdzielił Kroosa i Modricia
W ostatnich meczach w środku pola można zauważyć jedną tendencję: Zinédine Zidane odszedł od wystawiania razem w jedenastce Toniego Kroosa i Luki Modricia.
Fot. Getty Images
W ostatnich sześciu spotkaniach Niemiec i Chorwat wybiegli razem od pierwszej minuty tylko w starciu z Levante. Poza tym w spotkaniach z Barceloną, City, Celtą, Osasuną i Sociedadem zawsze jeden z nich zaczynał na ławce, a drugi grał od początku.
Dla porównania, wcześniej od początku 2020 roku obaj odpoczywali w pucharowym meczu z Unionistas, a poza tym zagrali razem w jedenastce w 6 z 7 spotkań. Ten jeden raz Luka po prostu nie wystąpił w pucharowym starciu z Saragossą.
Po derbach z Atlético Madryt, gdy Kroos został zdjęty w przerwie, widać wyraźny trend, w którym Zizou unika grania dwoma weteranami w jednym momencie. Tamta decyzja trenera była mocno komentowana i chociaż on sam zapewniał, że mógł zdjąć z boiska dosłownie każdego, to widać, że zmienił spojrzenie na środek pola.
Niemiec i Chorwat od początku lutego zagrali razem w pierwszym składzie tylko w meczu z Levante, który ostatecznie zakończył się porażką. Poza tym Modrić był zmiennikiem w starciach z Barceloną, Celtą i Sociedadem, a Kroos z City i Osasuną.
Można wskazywać na to, że Zidane w spotkaniach z Sociedadem, Osasuną czy Celtą myślał o rotacjach i oszczędzeniu szczególnie 34-letniego Modricia na kluczowe mecze z City i Barceloną. Ostatecznie jednak w tych spotkaniach pomocnicy nie wrócili razem do jedenastki. W obu przypadkach ich miejsca zajmował Fede Valverde.
Być może w największym stopniu to właśnie Urugwajczyk oraz Isco są wytłumaczeniem ostatnich decyzji Zizou. Obaj są bardzo chwaleni za ostatnie spotkania – i za oferowany futbol, i za pracę fizyczną. Po nowym roku wydawało się, że para Kroos-Modrić znowu stała się tą podstawową, ale ostatnie ważne spotkania pokazały, że w tym okresie jest inaczej.
Oczywiście Zidane nie zamyka się na żadne zestawienia i zapewne ta dwójka zagra jeszcze w tym sezonie razem. Większość starcia z City i spotkanie z Barceloną udowadniają jednak, że Isco czy szczególnie Valverde też będą mieć jeszcze wiele do powiedzenia przy ustalaniu jedenastek na ostatnie mecze sezonu.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze