Castilla rozbita w deszczowej Pontevedrze
Castilla po raz kolejny na wyjeździe zaprezentowała swoje gorsze oblicze. Królewscy przegrali z Pontevedrą 0:4, a mecz był toczony w bardzo niesprzyjających warunkach z powodu ulewnego deszczu.
Fot. własne
Castilla przed wyjazdem do Galicji miała na koncie pięć meczów bez porażki. Pontevedra natomiast nie wygrała meczu w 2020 roku i notowała serię dziesięciu spotkań bez zwycięstwa. Jednak na murawie można było odnieść odwrotne wrażenie i to Galisyjczycy rozbili Królewskich 4:0. Pewnym wytłumaczeniem mogą być warunki, w jakich toczyło się spotkanie. Ulewny deszcz sprawiał, że woda w wielu miejscach stała na murawie, co uniemożliwiło szybką grę czy podania po ziemi. Tak czy inaczej, Blancos mieli swoje okazje, lecz nie zdołali ich wykorzystać. Różnicę na murawie stworzył Rufo, który trzy razy zdobył bramkę uderzeniami głową.
Pierwszy kwadrans meczu należał do Castilli, która zdołała zepchnąć Pontevedrę do defensywy. Jednak nie przekładało się to na okazje, nie licząc jednej akcji z 12. minuty, kiedy arbiter mógł podyktować rzut karny po faulu Sousy na Baezie. Później inicjatywa przeszła w ręce gospodarzy i taki stan utrzymał się do przerwy. Najpierw Pontevedra miała serię rzutów rożnych i w 20. minucie Álex González trafił w słupek. To było ostrzeżenie dla Castilli, lecz nie wywołało ono żadnej reakcji. W końcu w 36. minucie José García dośrodkował do niepilnowanego Rufo, który głową wpakował piłkę do siatki. Jeszcze przed przerwą ten sam zawodnik, ponownie strzałem głową, chociaż tym razem z trudniejszej pozycji, po raz drugi pokonał Altube. Sytuacja Castilli po 45 minutach była bardzo trudna.
Raúl nie zamierzał zwlekać ze zmianami i po przerwie na murawie pojawiło się dwóch nowych graczy – Chust i Marvin. Mecz się wyrównał, gospodarze nie mieli już takiej przewagi, ale żadna drużyna nie tworzyła sobie okazji. Miały na to wpływ również warunki atmosferyczne i stale pogarszający się stan murawy. Castilla w końcu jednak ruszyła do ataku. W 61. minucie Marc Gual otrzymał bardzo dobre podanie i ostatecznie zdołał oddać strzał z dogodnej pozycji, ale piłka trafiła wprost w ręce Edu Sousy.
Z każdą chwilą gra stawała się coraz trudniejsza i możliwe były właściwie tylko podania górą. Jakiekolwiek zagrania po ziemi kończyły się tym, że piłka zatrzymywała się w kałuży. W 73. minucie Castilla zmarnowała bardzo dobrą sytuację, gdy Baeza minimalnie minął się z futbolówką. Następnie Pablo Rodríguez znalazł się w sytuacji sam na sam z Sousą, ale trafił wprost w bramkarza. Niewykorzystane okazje zemściły się w 79. minucie. Kontratak Pontevedry zakończył się dośrodkowaniem Álexa Gonzáleza, które strzałem głową na gola zamienił Rufo. Na tym gospodarze nie poprzestali. W 83. minucie Altube wybił piłkę sprzed pola karnego, trafiła ona pod nogi Bustosa, który zdecydował się na uderzenie niemal z połowy boiska. Był przy tym precyzyjny i Altube mógł tylko obserwować, jak piłka wpada do bramki.
Pontevedra – Real Madryt Castilla 4:0 (2:0)
1:0 Rufo 36’ (asysta: José García)
2:0 Rufo 42’
3:0 Rufo 79’ (asysta: Álex González)
4:0 Bustos 83’
Pontevedra: Edu Sousa, Campillo, Jaouad, Víctor Vázquez, Zabaleta, Sana (Adrián Cruz 64’), José García (Adighibe 73’), Bustos, Romay, Álex González, Rufo (Pedro Vázquez 83’).
Real Madryt Castilla: Altube, Guillem (Víctor Chust 46’), Gila, Javi Hernández, Fran García, Blanco, Ayoub (Marvin 46’), Fidalgo, Baeza, Reinier (Pablo Rodríguez 70’), Marc Gual.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze