Zidane: Robimy dobre rzeczy, jeden czy dwa złe wyniki tego nie zmienią
Zinédine Zidane pojawił się wczoraj na konferencji prasowej przed dzisiejszym meczem z Manchesterem City. Przedstawiamy zapis tego spotkania trenera Realu Madryt z dziennikarzami w Valdebebas.
Fot. Getty Images
[RMTV] Co jest dla pana najważniejsze w ciągu 90 minut meczu z City?
Odpowiem jak zawsze, bo na końcu chcemy, żeby fani byli z nas dumni. Jak zawsze chodzi o danie z siebie wszystkiego. Tego maksimum, jakie mamy w sobie. Wiemy, że wraca Liga Mistrzów. Znamy znaczenie meczu. Wiemy, jakie to jest piękne i damy z siebie wszystko dla nich, przede wszystkim zrobią to piłkarze. Zrobimy to dla fanów, którzy przyjdą zobaczyć swoich zawodników.
[Castilla-LaMancha] City jest w sytuacji, w której Real był w wielu poprzednich latach, czyli jest wyłączone z walki o mistrzostwo. Do tego wisi nad nim 2-letni zakaz rywalizacji w Lidze Mistrzów. Oni grają w tych rozgrywkach o wszystko. To czyni ich groźniejszymi czy zwiększa ciążącą na nich presję?
Ani to, ani to. Wiemy, z kim zagramy. To bardzo dobra drużyna, która pokazała swoje. Przyjadą tu grać. My musimy zagrać dobry mecz, bo na końcu chodzi o to, żeby dawać z siebie maksa i skupić się na tym, co robimy ostatnio dobrze. Jeden czy dwa złe wyniki tego nie zmienią. To chce się nam wbić do głów, ale nie, gramy dobrze i trzeba jutro rozegrać dobry mecz.
[Chiringuito] Co dla pana znaczy starcie z Guardiolą? Czy przez to motywacja jest jeszcze większa?
Ale rzeczywistość jest taka, że to mecz Realu z City, tylko tyle, a nie Zidane'a z Guardiolą. Każdy ma swoją opinię, ale na końcu to mecz piłkarski. Ludzie chcą obejrzeć mecz piłkarski i starcie Realu z City. To piękne spotkanie. Wszyscy się na to cieszymy, bo każdy chce rozgrywać takie spotkania. Tyle, jesteśmy przygotowani do rozegrania dobrego meczu.
[GolT] Pan jest za Realem, jest pan bielszy od mleka. Guardiola przeciwnie, jest bardziej bordowo-granatowy niż fontanna Canaletas. Czy to Klasyk?
Nie wiem... Można tak interpretować każdy mecz, bo są tak piękne. Zmierzą się wielcy rywale. Możesz mówić o derbach czy Klasyku, czy o czym chcesz [śmiech], ale to na pewno będzie piękny mecz. Tego jestem pewny.
[Cuatro] Z Casemiro i Valverde w jedenastce drużyna nie przegrywa. Co zmienia ich obecność w jedenastce? Czy myśli pan o nich w kontekście tego dwumeczu ze względu na wyniki, jakie osiągają?
Cóż, ważni są wszyscy. Nie ma tu zawodnika czy dwóch. Tutaj znamy znaczenie wszystkich graczy, szczególnie ja jako trener. Piłkarze muszą być przygotowani. Wiemy, że to piękny tydzień do grania, a zawodnicy na końcu też chcą rozgrywać tego typu starcia. Cieszymy się z tego.
[Onda Cero] Jak czuje się Hazard po kontuzji w meczu z Levante? Wielu lekarzy uważa, że brak operacji w grudniu był w jego przypadku błędem. Dlaczego wtedy podjęto taką decyzję? Czy teraz przejdzie operację?
Jestem nikim, by mówić, że powinien był przejść operację [uśmiech]. Są kompetentni ludzie od tego, którzy się na tym znają. Mogę wypowiedzieć się o stanie Edena, którego to boli i który nie jest zadowolony. Cóż, czujemy się z tym trochę źle, bo on chciał wrócić i dać nam to, co wiemy, że może dawać. Ostatecznie się nie udało, bo rozegrał dwa mecze i znowu doznał kontuzji. Pozostaje jedno: gdy wróci, niech wróci w całkowicie dobrym stanie. Tego chce on, tego chcemy my, tyle. To jednak na pewno dla niego trudny moment.
[RTVE] Pan zawsze odpowiada, że dla pana Guardiola to najlepszy trener na świecie. Dlaczego? Co takiego czyni Guardiolę najlepszym na świecie?
Bo zawsze to pokazywał. Najpierw w Barcelonie, potem w Monachium, teraz w Manchesterze. Zawsze pokazywał swoje, nic więcej, taka jest moja opinia. Każdy może mieć swoją, bo jest wielu trenerów w futbolu [uśmiech]. Dla mnie najlepszy jest on z tego powodu.
[COPE] Potknięcia zespołu z Celtą, Sociedadem i Levante mają wspólny mianownik: są to ekipy, które lubią posiadać piłkę jak Real Madryt.
Levante i Celta? Lubią mieć piłkę?
Uważam, że tak.
Tak, tak, ok...
Patrząc na to, że na Bernabéu w tym tygodniu przyjeżdżają City i Barcelona, czy pańskiej ekipie nie leżą tego typu rywale? Ofensywne i posiadające piłkę.
Cóż, jest wiele ekip, które lubią grać piłką. Na przykład, w La Lidze mówisz o Levante... Cóż, nie wiem... Celta może... Jest wiele ekip, na przykład Villarreal czy Barcelona. Nie chodzi o to... Zagrasz z ekipą, która ma zalety i musisz anulować to, co oni robią dobrze. Jest posiadanie, może być inna rzecz i są zespoły, które mają wiele środków [uśmiech]. Ekipa przyjeżdzająca z Manchesteru ma wiele rzeczy. Nie zmienia to tego, co przygotujemy. Znamy ich zalety, ale przy tym jak zawsze interesuje nas to, co zrobimy.
[Guardian] Kilka lat temu, gdy przygotowywał się pan do zawodu trenera, pojechał pan odwiedzić Guardiolę z innymi trenerami...
Tak, tak...
Co wtedy powiedział panu Guardiola? Zostało w panu coś, przy czym myśli pan: „Cholera, miał rację”.
Cóż, wiele rad i wiele rozmów, bo był wobec nas bardzo szczery. Spędziliśmy tam dwa dobre dni. Teraz jednak nie będę ci tu opowiadać, co mogłem z tego wynieść lub nie [śmiech]. Każdy na końcu robi rzeczy po swojemu, ale to było coś bardzo, bardzo interesującego.
[SER] Pan zawsze miał słabość do Hazarda, zawsze na niego stawiał...
Tak...
Miał pan wobec niego wielkie nadzieje i na pewno on wypełni je w kolejnym sezonie. Czy widzi pan go mocno podłamanego? Co powiedział po kontuzji? W jakim momencie meczu poczuł problem?
Wiesz, Eden lubi grać w piłkę, a na końcu nie będzie mógł tego robić. Mogę powiedzieć, co widzę w jego oczach: on nie jest szczęśliwy. Mam nadzieję, że będzie nastawiony pozytywnie, bo to jest ważne przy jego kontuzji. To teraz dla niego zły moment i przez kilka dni będzie właśnie tak. On chce być z nami i grać, a nie będzie mógł tego robić. Wyobraź więc sobie, co przeżywa. Nie może być zadowolony.
[La Sexta] Dużo mówi się o pańskich relacjach z Guardiolą i pojedynku na ławce. Mniej więcej można powiedzieć, że zmierzyliście tylko raz w dwumeczu Realu z Bayernem. Z panem jako asystentem Ancelottiego wygraliście 0:4 w Monachium. Czy jakimś antidotum na posiadanie City może być to doświadczenie z meczu z Bayernem?
Pff... Nie wiem. Nie powiem ci niczego [śmiech]. Nic. Wiesz, że tu nawet gest może wiele powiedzieć, więc nie powiem ci niczego [śmiech].
[RTL/Le Parisien; pytanie po francusku] Powtórzył pan, że Guardiola to najlepszy trener na świecie. Co podziwia pan w trenerze City? Czy boi się pan starcia z nim i jego ekipą, czy może motywacja w tym przypadku jest większa?
Inspirujemy się tym, co on zrobił i to nas motywuje. W żadnym przypadku nas to nie martwi. Nie boimy się starcia z Guardiolą ani jego ekipą. Powiedziałem, że spędziłem z nim kilka dni, gdy pracował w Bayernie. Rozmawialiśmy o treningach i prowadzeniu ekipy. Był szczery i otwarty, a ja nauczyłem się z rozmów z nim wielu rzeczy [uśmiech].
[AFP; pytanie po francusku] Czy sezon Hazarda się skończył? Podejmie decyzję o operacji? Zdąży na ostatnie mecze ligowe czy Ligi Mistrzów?
Szczerze, nie wiem. Jak powiedziałem, nie jestem odpowiedzialny za te rzeczy. Nie wiem, czy przejdzie operację. Wiem, że nie jest zadowolony, bo po przerwie od gry przez 2-3 miesiące znowu doznał kontuzji. Nie jest to nic pozytywnego, nie tylko dla niego, ale dla całej drużyny. Nie wiem jednak, co się wydarzy. Szczerze, nie wiem, czy jego sezon się skończył. Mam nadzieję, że nie, ale nie wiem.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze