Alternatywy Zidane'a na City i Barcelonę
Pod nieobecność kontuzjowanego Hazarda Zidane musi przygotować alternatywny plan na mecze z City i Barceloną. Wydaje się, że w tym momencie rozwiązania są trzy – 4-3-3, 4-5-1 i 4-4-2. Ostateczna decyzja należy do Zizou, który w ciągu kilku dni gra o sezon.
Fot. własne
Jeszcze kilka dni temu wszystko było przygotowane, aby Eden Hazard wyszedł od pierwszej minuty na mecz Ligi Mistrzów z Manchesterem City. Sztab medyczny i Zinédine Zidane byli dobrej myśli i nikt nie miał wątpliwości co do tego, że belgijski crack stanie na czele Królewskich najpierw w starciu z ekipą Pepa Guardioli, a kilka dni później w Klasyku z Barceloną. Teraz jednak wszystkie misternie snute plany i założenia można wyrzucić do kosza – Hazard doznał kolejnej kontuzji, a Zizou nie pozostaje nic innego jak poszukać alternatywnych rozwiązań na tydzień, który może naznaczyć resztę sezonu.
Na korzyść francuskiego szkoleniowca działa fakt, że bez byłego zawodnika Chelsea musiał już sobie radzić od dłuższego czasu. Kilka rozwiązań jest już zatem przepracowanych i przetestowanych. Teraz zagadką jest, z którego z nich Zidane skorzysta najpierw z City, a następnie z Barceloną. Na przestrzeni ostatnich miesięcy Real Madryt można było oglądać w akcji w kilku ustawieniach – standardowe 4-3-3, 4-5-1 czy 4-4-2. Nie jest tajemnicą, że podopieczni Pepa Guardioli i Quique Setiéna stawiają przede wszystkim na długie utrzymywanie się przy piłce. Teraz Zizou musi podjąć decyzję – czy postawić na wielu pomocników i próbę nawiązania walki o posiadanie futbolówki, czy na szybkich skrzydłowych i kontry.
Pięciu pomocników
Jeśli Zidane uzna, że najlepszym rozwiązaniem będzie wojna totalna o posiadanie piłki, to najlogiczniejszą opcją wydaje się ta z piątką pomocników. Tym samym w roli wysuniętego napastnika wystąpiłby Karim Benzema, a za jego plecami operowałby Isco. Z kolei środek pola próbowaliby przejąć Casemiro, Fede Valverde, Luka Modrić i Toni Kroos.
4-3-3 ze skrzydłami
W tym wariancie kandydatów do pierwszego składu byłoby już nieco więcej. Wydaje się, że na ten moment największe szanse na występ od pierwszej minuty mieliby Gareth Bale i Vinícius Júnior, którzy swoją szybkością mogliby napędzać kontry Królewskich. Jednocześnie w odwodzie są również Lucas Vázquez, który byłby solidnym wsparciem dla defensywy, oraz Rodrygo, na którego Zizou już w przeszłości potrafił się zdecydować w najmniej spodziewanych momentach.
Hybryda z dwójką napastników
Trzecią opcją jest postawienie na czterech pomocników i parę napastników, którą mogliby zestawić na pewno Benzema oraz ktoś z trójki Bale, Vinícius i Rodrygo. To ustawienie najbardziej przypominałoby schemat z wyjazdowego meczu z Osasuną. Casemiro zagrałby jako cofnięty pomocnik, Isco jako ten najbardziej wysunięty, a środek pola skompletowaliby Valverde i Kroos.
Ostateczna decyzja należeć będzie do Zidane'a, który na przygotowania do meczu z City nie ma już zbyt wiele czasu. Francuz jednak już niejednokrotnie udowadniał, że z Ligą Mistrzów, z której w roli szkoleniowca jeszcze nigdy nie odpadł, łączy go szczególna relacja. Pod nieobecność Hazarda to właśnie na Zizou będą zwrócone oczy wszystkich madridistas, którzy mają nadzieję na to, że ich trener i tym razem wyciągnie ich z opresji.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze