Trzy karne na Hazardzie w ciagu 680 minut
Eden Hazard wrócił w minioną niedzielę po ponad 80 dniach przerwy spowodowanej kontuzją. W ciągu 70 minut spędzonych na boisku Belg z miejsca prezentował wysoki poziom i futbol najbardziej zbliżony do tego, który oferował w Chelsea.
Fot. Getty Images
W potyczce z Celtą atakujący wywalczył karnego, dzięki czemu Królewscy w efekcie wyszli na prowadzenie. Hazard pokazał w tamtej akcji, że sprawne są u niego nie tylko nogi, lecz także głowa. Jedenastkę na gola zamienił Sergio Ramos, choć ostatecznie za sprawą Miny podopieczni Zidane’a stracili dwa punkty.
Łącznie Eden wywalczył już w białej koszulce trzy rzuty karne. Najpierw został sfaulowany przez Soriano w wygranym 5:0 starciu z Leganés, następnie przewinienia na nim dopuścił się De Blasis z Eibaru, a jako ostatni z Belgiem nie poradził sobie właśnie bramkarz Celty, Rúben. Do wypracowania trzech jedenastek potrzebował zaledwie 680 minut.
Tym samym Hazard stał się najczęściej faulowanym w polu karnym graczem Realu Madryt i w ogóle całych rozgrywek. Na ten moment jedynie Fekir z Betisu tyle samo razy był nieprzepisowo powstrzymywany w obrębie szesnastki. Spędził on jednak ponad dwa razy więcej minut na boisku (1551). Gdyby rozszerzyć poszukiwania, w największych europejskich ligach tylko trzech zawodników wywalczyło więcej rzutów karnych, po cztery: Rashford (Manchester United), Quagliarella (Sampdoria) i Mahrez (Manchester City). Każdy z wymienionych rzecz jasna rozegrał więcej minut od Edena.
Ciąg na bramkę i skuteczność w pojedynkach jeden na jeden stanowią główne elementy gry Hazarda. Połącznie to w polu karnym przeciwnika stanowi dla obrońców wielkie niebezpieczeństwo. Jeśli chodzi o rozgrywki ligowe, w ostatniej dekadzie Belg jest trzecim najczęściej faulowanym w tym obszarze graczem (20 razy). Jedynie Cavani (25) i Suárez (23) przebijają jego osiągnięcia.
Naturalna zdolność Edena do siania wiatru po lewej stronie niewątpliwie daje drużynie Zidane’a sporo możliwości. W decydującej fazie sezonu Real odzyskuje piłkarza, który jest w stanie zagwarantować jakościowy skok. Bardzo się on przyda w obliczu zbliżających się wielkimi krokami konfrontacji z City i Barceloną.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze