Advertisement
Menu
/ marca.com

López Caro: Nietykalnych w Realu nie będzie

Wywiad z trenerem Realu dla dziennika Marca

Wywiad z trenerem Realu dla dziennika Marca.

Pierwsze wrażenia jako trenera Realu?
Zawodnicy są pełni entuzjazmu. Jestem trenerem wielu świetnych piłkarzy, którzy w pełni identyfikują się z celami klubu.

Jak przyjęto Pana w szatni?
Nie spotkało mnie nic dziwnego. Wręcz przeciwnie. Zauważyłem w zawodnikach ogromną chęć grania i wygrywania.

W niedzielę czeka Pana debiut przed publicznością na Santiago Bernabeu. To pierwsza szansa na zdobycie przychylności kibiców.
Tak, taki początek to moje marzenie. Osasuna to bardzo dobry rywal jednak odpowiedni na taki właśnie mecz. Mój zespół także znajduje się w dobrej pozycji wyjściowej do tego, aby grać dobrą piłkę i zdobyć trzy punkty.

Czy są zawodnicy w kadrze Realu, których można by określić mianem "nietykalnych"?
Nie. Tylko Ci, którzy nie mogą grać z powodu kontuzji są wyłączeni z gry. Nikt więcej, czy jest to Zidane, czy Beckham czy ktokolwiek inny nie ma bezterminowej polisy na granie lub nie. To jest absolutnie jasne. Miejsce na boisku trzeba sobie wywalczyć podczas treningów przed meczem.

Czy są jakieś słabości, które już udało się wykryć?
Jesteśmy skoncentrowani na tym, aby usprawnić cały zespół.

Gdzie jest miejsce dla Sergio Ramosa, w środku obrony czy też w środku pomocy?
To bardzo wszechstronny zawodnik i będę wykorzystywał go w zależności od potrzeb. Cenię go za charakter i waleczność.

Jak znosi Pan to, że jest Pan tylko trenerem tymczasowym?
Mam zaufanie do władz klubowych i wiem, że nie wybrano mnie bez powodu. Wiem o tym, iż trener pracuje tak długo, jak długo ma wyniki. Jestem skoncentrowany na dniu terażniejszym. W futbolu ciężko jest o długoterminowe prognozy. Wiem jedynie, że muszę dobrze wykorzystać dany mi czas.

W meczu z Malagą nie mógł grać Beckham a jednak nie postawił Pan na Balboę. Czy teraz jest ku temu odpowiedni moment, aby odważniej sięgnąć po graczy drugiego zespołu?
Są to zawodnicy, którzy nie grali na tym najwyższym poziomie światowym i muszą dojrzeć. Na przykład jako rezerwowi pierwszego składu. Gdy decyduję się na zawodnika młodszego, chciałbym zapewnić mu możliwość stałej gry. A wierzę, że w pierwszym zespole są zawodnicy o wystarczających umiejętnościach. W tym teamie są jedni z najlepszych piłkarzy na świecie więc grać lepiej, z czasem, musimy. Gdybym w to nie wierzył, nie brałbym tej roboty.

Czy Ronaldo pracuję ciężej i więcej?
Ronaldo jest zmotywowany i pracuje z poświęceniem. Nie wątpię w jego profesjonalne podejście do pracy.

Czy Robinho może grać zarówno na skrzydle jak i z w linii ataku?
W Santosie Robinho grał przez całe życie na obu skrzydłach. Jest uniwersalnym zawodnikiem. Jestem pewien, że będzie dostarczał wielu radości kibicom na Estadio Santiago Bernabeu. Klub podjął ogromny wysiłek aby go tu sprowadzić i nie było to błędem.

Co uważa Pan na temat Antonio Cassano?
Nie wypowiadam się w tej kwestii.

Pytamy, jak ocenia go Pan jako piłkarza
Gra na światowym poziomie. To bardzo dobry napastnik.

Jakich nowych zawodników potrzebuje Real?
Moim zadaniem jest zapewnić najlepszy futbol na jaki nas stać. Odpowiedzi na zadawane przez Panów pytania, leżą w kompetencjach dyrektorów sportowych oraz zarządu.

Roy Keane?
Nie wypowiadam się w tej kwestii.

Jak ma się sprawa z Zizou? Czy stać go jeszcze na dobre występy?
Jestem przekonany, że mam świetnych zawodników, jednych z najlepszych, a Zidane jest jednym z nich.

Przedstawmy Pana trochę lepiej. Kto był dla Pana osobą ważną w Pańskiej piłkarskiej edukacji?
Z piłkarzy Johan Cruyff. Co się tyczy trenerów, od każdego trochę się nauczyłem. Od Aragonesa, Beniteza, del Bosque...

Właśnie. Czy Pan może być nowym Vicente del Bosque?
Dzięki jego pracy wiele skorzystałem. To był wspaniały trener, który uczynił Real Madryt wspaniale grającą drużyną.

Czy ktoś próbuje coś Panu w klubie narzucać?
Od pięciu lat mojej pracy nikt nigdy niczego mi nie sugerował i nie narzucał. Nie wiem kiedy nadejdzie koniec mojego czasu tutaj. Wiem jednak, że odejdę wtedy zachowując swoje poglądy na sprawy najważniejsze. Przez wiele lat starałem się odpowiednio przygotować do funkcji jaką obecnie pełnię i chciałem ją osiągnąć. Jestem u szczytu swojej osobistej i profesjonalnej kariery. Dlatego nie będę oszukiwał ani zdradzał samego siebie.


Wprowadził Pan pewną nowość, piątkowe spotkania dzięki którym zawodnicy mogą się lepiej poznać. Czy to znaczy, że w zespole nie jest najlepiej z atmosferą?
Takie spotkania mogą tylko pomóc. Jest czas na wspólną pracę, jest czas na wspólny odpoczynek. Im więcej czasu spędzimy razem, tym lepiej się poznamy.

Czy ktoś z pierwszego zespołu szczególnie Pana, in plus, zaskoczył?
Wolałbym uniknąć wystawiania indywidualnych cenzurek. Jestem mile zaskoczony postawą wszystkich. Co nie znaczy, że na tym można poprzestać.

Jest Pan teraz bardziej popularny. Jak reagują na Lopeza Caro przechodnie na ulicy?
Prawdę mówiąc, ja wychodzę z domu do pracy a potem z pracy do domu wracam. Dlatego nie ma zbyt wielu okazji aby mnie spotkać.

Czy Real może grać tak jak Barcelona i wygrać ligę?
Nie lubię porównań. Obiecuję pracę a czy przyjdą wyniki, zobaczymy.

Czy to prawda, że podpowiadał Pan Luxemburgo aby nie rezygnował ze swojej taktyki?
Moje relacje z Luxemburgo były wyjątkowe. Oferowałem mu swoją pomoc, wiedząc, że najważniejsze jest dobro pierwszego zespołu.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!