Mecz na szczycie Euroligi
W 21. kolejce Euroligi Real Madryt zagra z Efesem. Mecz lidera z wiceliderem zapowiada się bardzo interesująco. Królewscy ostatnio złapali zadyszkę, więc dodatkowo będą musieli się zmotywować na starcie z bardzo wymagającym rywalem.
Fot. własne
Real Madryt przystępuje do pojedynku na szczycie Euroligi w momencie, kiedy wpadł w dołek formy. Królewscy zanotowali trzy porażki z rzędu. Każdy mógł przewidywać, że po seryjnych zwycięstwach w końcu przyjdzie moment na porażkę. Niestety, gorsza gra przypadła na taki moment, kiedy trzeba było rozegrać wiele meczów i to z wymagającymi rywalami. Wyjazdowe wpadki z CSKA Moskwa i Chimkami oraz porażka przed własną publicznością z Baskonią nie wpędziły jednak Blancos w tarapaty. Drużyna ciągle zajmuje wysokie miejsca zarówno w Eurolidze, jak i w Lidze Endesa.
Dołek formy zbiegł się również z problemami z kontuzjami. Wielu kluczowych zawodników musiało leczyć urazy, a po powrocie każdy z nich potrzebuje trochę czasu na rozwinięcie skrzydeł. Na szczęście stopniowo wszyscy wracają do zdrowia. Brakuje jeszcze Randolpha, który wznowił już treningi z zespołem, ale Pablo Laso woli nie podejmować ryzyka. Królewscy będą musieli sobie poradzić bez niego w pojedynku z najlepiej prezentującą się drużyną na europejskich parkietach w tym sezonie. Pierwsze miejsce w Eurolidze (17 zwycięstw, 3 porażki) i w lidze tureckiej (15 zwycięstw, 1 porażka) – tak prezentuje się bilans Efesu. Pokonanie takiego przeciwnika nie należy do łatwych zadań.
W pierwszej serii gier Real Madryt nie pokazał się z dobrej strony w Stambule. Wtedy po obiecującej pierwszej połowie, Królewscy całkowicie się rozsypali po przerwie. Mimo że Larkin nie rozegrał wówczas wielkiego spotkania, to wystarczyło, żeby pokonać Blancos. Teraz pojawia się okazja do rewanżu, szczególnie że wcześniej podopieczni Pabla Laso regularnie wygrywali z Efesem. Jeżeli teraz pokonają turecki zespół, zbliżą się do niego w tabeli na dystans jednego wygranego spotkania. To jest wielka szansa na to, żeby powalczyć o pierwsze miejsce, chociaż w Eurolidze różnica między poszczególnymi pozycjami w czołowej czwórce nie jest taka znacząca.
Mecz rozpocznie się dzisiaj o godzinie 21:00. Transmisję na żywo będzie można zobaczyć na Polsacie Sport News.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze