Lopetegui i Reguilón oklaskiwani na Bernabéu
Kibice Realu Madryt należą do jednych z najbardziej wymagających na świecie, jednak potrafią też docenić osoby związane z klubem. Na odpowiednie przywitanie mogli liczyć były trener i wypożyczony do Sevilli zawodnik.
Fot. Getty Images
Po 446 dniach od zwolnienia z Realu Madryt Julen Lopetegui wrócił na Santiago Bernabéu. Trener Sevilli otrzymał owację od kibiców zgromadzonych na obiekcie przy Concha Espina 1, gdy spiker wyczytał jego nazwisko. W 2018 roku szkoleniowiec miał okazję poprowadzić Los Blancos w 14 oficjalnych spotkaniach. Jego drużyna zanotowała wtedy sześć zwycięstw, dwa remisy i sześć porażek.
Po porażce 1:5 z Barceloną zarząd klubu podjął decyzję, z którą zgadzała się większość kibiców. Wczoraj mógł jednak liczyć na oklaski. To była jego pierwsza wizyta na tym stadionie od 29 października 2018 roku, gdy klub poinformował o jego zwolnieniu.
Inną postacią z madrycką przeszłością – a w przeciwieństwie do Lopeteguiego także z przyszłością – jest Sergio Reguilón. Wychowanek Realu zagrał wczoraj całe spotkanie przeciwko swojemu macierzystemu klubowi. Dla niego to była pierwsza wizyta na Bernabéu w innych barwach niż właśnie Królewskich. Możliwe, że ostatnia, ponieważ być może latem wróci do stolicy Hiszpanii i będzie częścią kadry na sezon 2020/21. On też mógł liczyć na ciepłe przyjęcie ze strony kibiców.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze