Advertisement
Menu
/ as.com

Realowi brakuje numeru dwa w ataku

Real Madryt i Atlético mają wyraźny problem z napastnikami. Obie ekipy posiadają w składzie tylko jednego zawodnika, który strzelił co najmniej cztery gole w lidze.

Foto: Realowi brakuje numeru dwa w ataku
Fot. Getty Images

Kiedy Karim Benzema strzela, Real Madryt wygrywa. Problem pojawia się, gdy Francuz nie znajduje drogi do bramki przeciwnika. Strata punktów w Klasyku i potyczce z Athletikiem tylko potwierdziła smutną rzeczywistość. Francuz, autor 12 z 33 bramek ligowych Królewskich, jest sam. Podobny problem ma Atlético. Tam najlepszym strzelcem jest Álvaro Morata, który strzelił 7 z 20 goli swojej ekipy w lidze.

Francuz i Hiszpan są w swoich zespołach osamotnieni. Barcelona, Valencia, Manchester City, Juventus, Inter, Lipsk, Bayern, PSG czy Marsylia – każdy z tych zespołów ma więcej niż jednego gracza, który zdobył przynajmniej cztery bramki w rozgrywkach ligowych w tym sezonie. Realowi i Atlético wyraźnie brakuje drugiej strzelby. 

Kontuzje, brak ciągłości czy po prostu kiepska skuteczność powodują, że tacy zawodnicy jak Eden Hazard, João Félix, Gareth Bale czy Diego Costa nie mają na swoim koncie w tym sezonie więcej niż dwóch goli. Najbliżej Benzemy w Realu Madryt jest… Sergio Ramos, specjalista od trafień z rzutów karnych. To tylko kolejne potwierdzenie tego problemu. 

Liczba strzelców co najmniej 4 goli z klubów z pięciu największych lig:
Manchester City – 6
Atalanta – 6
Barcelona – 4
Borussia Dortmund – 4
RB Lipsk – 4
Paris Saint-Germain – 4
Valencia – 3
Juventus – 3
Liveprool – 3
Bayern Monachium – 3
Olympique Marsylia – 3
Lazio – 3
Leicester – 3
Inter – 2
Real Madryt – 1
Atlético – 1

Najbliższy rywal Realu Madryt w Lidze Mistrzów ma więcej armat. Tam gole strzelali już Sterling (9), Agüero (9), De Bruyne (6), Gabriel Jesus (6), Mahrez (5) i Bernardo Silva (5). Taką samą liczbę strzelców przynajmniej 4 trafień ma Atalanta. Za tą dwójką jest Barcelona (Messi – 13, Suárez – 10, Griezmann – 7, Vidal – 5), Borussia Dortmund (Reus – 9, Sancho – 9, Alcácer – 5, Hazard – 4), Lipsk (Werner – 18, Sabitzer – 6, Forsberg – 4, Schick – 4) i PSG (Mbappé – 11, Icardi – 9, Neymar – 8, Di María – 6). 

Mistrzostwa kraju nie może zapewnić tylko jeden piłkarz, który robi różnicę pod bramką rywala. W dłuższej perspektywie szczegóły i piłkarze, którzy wspierają drużynę swoimi golami, są decydujące. Benzema czy Morata potrzebują więcej pomocy ze strony kolegów. To klucz do walki z Barceloną, która ostatecznie ma nie tylko Messiego.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!