Advertisement
Menu
/ as.com

Szczęśliwe dni Varane'a

Francuz przeżywa ostatnio bardzo dobre chwile. Przeciwko Espanyolowi strzelił gola, a w Brugii wyprowadził zespół na boisko jako kapitan.

Foto: Szczęśliwe dni Varane'a
Fot. Getty Images

Raphaël Varane przybył do Realu Madryt w 2011 roku w wieku osiemnastu lat. Osiem sezonów później nie jest innym człowiekiem, w dalszym ciągu widać u niego nieśmiałość i powściągliwość. Zmienił się za to jego status. W Brugii miał na ramieniu opaskę kapitana. Było to dopełnienie szczęścia, jakie przeżywał w ostatnich dniach, między innymi dzięki bramce przeciwko Espanyolowi.

Środkowy obrońca miał na koncie dwanaście bramek, ostatnią z nich zdobył w marcu z Realem Valladolid. W ubiegłą sobotę udało mu się dołożyć kolejne trafienie w barwach Królewskich. Tym razem pojawił się w dość niespodziewanym miejscu i wykorzystał dobre podanie od Karima Benzemy.

W dokumencie „Destino de campeón” („Przeznaczenie mistrza” – dop. red.) Karim mówi o nim tak: „Robi to też na treningach. Robi to tak, jakby miał buty Ronaldo, R9. To małe rzeczy, ale myślę, że mógłby grać w ataku, ponieważ ma umiejętności napastnika. Naprawdę strzela piękne gole”. To słowa Benzemy przy okazji opisu pierwszego trafienia Varane'a w barwach Realu, przeciwko Rayo.

Na stadionie Jana Breydela był kapitanem. Po odejściu Cristiano Ronaldo w 2018 roku przed nim pod względem stażu są tylko Sergio Ramos, Marcelo i Karim Benzema. Całej trójki zabrakło w Brugii. Nie był to jednak jego pierwszy raz. W styczniu 2018 roku nosił opaskę w Pucharze Króla na Butarque. Ma na koncie 294 spotkania i już jest ósmym obcokrajowcem w historii klubu pod względem rozegranych meczów. 

Noszenie opaski nie jest dla niego niczym dziwnym. Taką funkcję pełnił już w barwach reprezentacji Francji w 2014 roku. Został wtedy najmłodszym kapitanem w historii Trójkolorowych. Później jeszcze 11 razy zakładał opaskę. Ostatnio poważny uraz leczył Hugo Lloris i to właśnie Rafa zastąpił go w roli kapitana. Teraźniejszość jest jego. Przyszłość zresztą też.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!