Zidane odnalazł „swojego” Nacho
Wobec urazu Marcelo i przymusowej pauzy Ferlanda Mendy'ego Zinédine Zidane musi postawić dziś na kogoś, kto nie gra na co dzień na lewej stronie obrony. Prawdopodobnie wybierze Édera Militão.
Fot. Getty Images
Éder Militão przeżywa obecnie najlepszy okres od momentu transferu do Realu Madryt. Grał w trzech ostatnich spotkaniach, w tym dwóch od pierwszej do ostatniej minuty (Club Brugge i Deportivo Alavés). Te występy otworzyły mu drzwi do pierwszej jedenastki na Estadio Mestalla. Zidane miał kilka dni, by przemianować go na lewego obrońcę, co przypomina początki w pierwszej drużynie Nacho.
– Widzę dla niego bardzo dobrą przyszłość. To prawda, że nie grał dotąd wiele, ale to nasz trzeci stoper i liczę na niego. Mamy do dyspozycji czterech środkowych obrońców – mówił Zidane w listopadzie. Coraz lepsza pozycja Brazylijczyka w drużynie wiąże się z cierpliwością. Właśnie to słowo piłkarz ma wytatuowane na szyi. Nie grał z Paris Saint-Germain, ale wrócił do gry na mecze z Deportivo Alavés i Club Brugge.
Zapomniany w tej całej sytuacji pozostaje Nacho. Wychowanek Realu Madryt grał przeciwko Osasunie (90 minut), Atlético (90 minut) i Club Brugge (45 minut). W tym ostatnim doznał poważnej kontuzji kolana, przez co do 24 listopada pozostawał poza treningami z drużyną. Mimo wszystko Zidane ciągle nie dał mu choćby minuty. Trener wyraźnie woli stawiać na Militão, który ma już na koncie 485 minut. To niewiele mniej niż Nacho w swoim pierwszym sezonie jako pełnoprawny członek pierwszej kadry (2012/13) – wtedy miał 557 minut. Powrót na Mestallę i tak będzie dla wychowanka wyjątkowy. W 2011 roku właśnie tutaj zadebiutował w Realu Madryt, i to jako lewy obrońca.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze