Odriozola: Widzę wiele podobieństw między koniem i piłkarzem
Álvaro Odriozola był kolejnym bohaterem cyklu klubowej telewizji, w którym przybliża się historię i sylwetki graczy Realu Madryt. Przedstawiam najważniejsze wypowiedzi Baska z programu „Campo de estrellas” [„Boisko gwiazd”].
Fot. Getty Images
– Mój transfer do Realu Madryt? Na początku w to nie wierzysz, to jak szok. To również powód do dumy, ponieważ Real Madryt to Everest futbolu, to najlepsza drużyna-klub na świecie i z pewnością najtrudniejsza, by do niej dotrzeć. Dzień prezentacji, kiedy zakładasz białą koszulkę, jest cała twoja rodzina i wszyscy na ciebie patrzą, to bardzo szczególny moment.
– Po wyjściu na murawę Santiago Bernabéu czuję dodatkową motywację. Imponuje, ponieważ przypomina bardziej ścianę niż trybuny, a kiedy patrzysz w górę, to nie widzisz nieba. To robi wrażenie, ponieważ zaczynasz myśleć o zawodnikach, którzy byli w Realu Madryt, należeli do najlepszych w historii i mówisz sobie: „Jestem jednym z nich”. Wychodzisz grać z największą możliwą ochotą.
– Wyobraź sobie, jak dumny jestem z tego, że Zidane jest moim trenerem. Był fantastyczny jako zawodnik. W Casemiro widzę ojca wszystkich w szatni. Jest przykładem, że dzięki pracy i poświeceniu można osiagnąć absoltunie wszystko. Mam z nim wspaniałe relacje. Od kiedy wszedłem do tej szatni on zawsze dawał mi rady.
– Mój styl? Mój futbol jest bardzo intensywny, dużo biegam. Lubię atakować, ponieważ mam to od urodzenia. Przez całą moją karierę w grupach młodzieżowych grałem w ataku, jako prawy pomocnik lub skrzydłowy. Imanol Alguacil, ówczesny trener Realu Sociedad, ustawił mnie na prawej obronie w meczu z Sanse. Zacząłem grać dobrze i dostrzegł, że z postępami, które mogę zrobić, to może być miejsce dla mnie, odpowiadające moim umiejętnościom.
– Krok po kroku uczę się tych aspektów defensywnych, które są bardzo ważne na tej pozycji. Na tym poziomie intensywności, na którym gramy, musisz doskonale wiedzieć, jaki jest zawodnik, przeciwko któremu bronisz. Musisz znać jego silne i słabe strony.
– Jestem marzycielem? Marzyłem przez całe dzieciństwo, przez cały życie, dzięki moim hobby, upodobaniom i przede wszystkim wielkiej pasji, którą jest piłka. Marzyłem, by zostać profesjonalnym piłkarzem. Marzyłem o grze w drużynie z mojego miasta, w moim ukochanym Realu Sociedad. I marzyłem o grze w najlepszym klubie na świecie. I wszystkie te marzenia stały się rzeczywistością. Dlatego możesz powiedzieć, że Álvaro Odriozola jest marzycielem.
– Moje hobby? Jest jedno, które góruje nad wszystkimi i są nim konie. Od zawsze były moją pasją. W dzieciństwie moim rodzice zabierali mnie i mojego brata na tor wyścigowy. Widzę wiele podobieństw między koniem wyścigowym i piłkarzem. To atleci, tak samo jak my i, podobnie jak my, poświęcają się na sto procent. Podoba mi się ich ofiarność i szlachetność. Daje ci absolutnie wszystko, co ma i myślę, że to jak ze mną na boisku. Na boisku daję z siebie wszystko.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze