Zidane: Ludzie muszą być z Bale'em
Zinédine Zidane pojawił się wczoraj na konferencji prasowej przed dzisiejszym meczem ligowym z Realem Sociedad. Przedstawiamy zapis tego spotkania trenera Realu Madryt z dziennikarzami w Valdebebas.
Fot. Getty Images
[RMTV] Po tygodniu, w którym zawodnicy znajdowali się na zgrupowaniach reprezentacji, jest trudno o to, by odzyskać odczucia i futbol, jakie ekipa prezentowała w ostatnim spotkaniu z Eibarem?
Cóż, czy jest trudno... Jest, jak jest. Znamy sytuację i ona nigdy się nie zmieni. Wiemy, że wielu graczy wyjeżdża na reprezentacje i to akceptujemy. Mieliśmy niewiele czasu razem, bo tylko 48 godzin, czwartek i piątek, ale dostosowujemy się do tego. Jesteśmy przygotowani, by rozegrać nasz mecz, który jest dla nas bardzo ważny.
[Onda Cero] Zapytaliśmy klub o ocenę sytuacji z flagą Bale'a i działacze nie nadają temu wagi, skupiając się tylko na aspektach sportowych. Mówią, że to mała historia i żart. Czy jednak patrząc na zachowania Bale'a z ostatniego czasu, jak późne przyjazdy na stadion, wyjeżdżanie przed końcem meczów czy ta flaga, nie można stwierdzić, że tych gestów można było uniknąć, by w mediach nie było tej polemiki?
Uważam też, że robimy dużo hałasu wokół Garetha. Na końcu dla mnie jako trenera i dla niego jako zawodnika najważniejsze jest skupienie się na piłce. Każdy ma swoją opinię. Tego na końcu jest już jednak za dużo. Wy znacie sytuację: pojechał na kadrę, mógł zagrać, a my go teraz odzyskujemy i cieszymy się, że jest z nami. To gracz, który dał wiele klubowi i ja będę patrzeć tylko na sprawy sportowe, a nie na to, co mówi się na zewnątrz. Na zewnątrz jest wiele komentarzy, a ja nie jestem tutaj od tego. Na końcu to mnie nawet nie interesuje [śmiech]. Wiem, że to interesuje wielu, ale nie mnie.
[La Sexta] Mówi pan, że jest tego za dużo. Czy uważa pan za niesprawiedliwe to wszystko, co się o nim mówi? Czy to może wpłynąć na fanów na Bernabéu, którzy są trochę przeciwko niemu i nie rozumieją jego pewnych zachowań?
Dobrze, wy róbcie, co chcecie. Możecie zadawać pytania. To już drugie pytanie o Garetha. Ja powtarzam, że będę mówić cały czas to samo, więc lepiej nie pytać o niego [uśmiech]. Na końcu wiemy, co Gareth dał klubowi i ludzie, którzy czują te barwy i widzą, że jesteśmy tu dla tego klubu, widzą, że Gareth to członek naszej drużyny. Nic więcej, nie ma co patrzeć na inne sprawy. Ludzie muszą być zawsze z nami, tyle. Także z nim, bo on jest z nami. Ja zawsze będę z piłkarzami. Na zewnątrz mogą dziać się różne rzeczy, ale w środku patrzymy tylko na to, co zrobimy na boisku. Rzeczy z zewnątrz nie kontrolujemy... w żadnym stopniu [śmiech].
[COPE] Logicznie rozmawia pan po przerwie na kadry z zawodnikami. Czy rozmawiał pan też z Bale'em? Jak on się czuje po tym długim braku aktywności? Jak czuje się przed jutrzjeszym meczem? Czy komentował coś w związku z tą flagą?
Rozmawiałem z Garethem, jak rozmawiam ze wszystkimi zawodnikami. Każdego dnia witamy się i jeśli trzeba, rozmawiamy o tym, co może wydarzy się na boisku, tyle. Nie interesuje mnie komentowanie rzeczy z zewnątrz. On jednak czuje się dobrze i trenował normalnie z nami, tyle.
[Cuatro] Wczoraj zaprezentowano Mourinho jako nowego trenera Tottenhamu. On pozostawił po sobie cytat, że kocha prezesa Realu Madryt, a prezes Realu kocha go. Czy pan podziela to uczucie? Czy jest pan też spokojniejszy, gdy wie, że Mourinho ma już klub i po negatywnym wyniku nie będzie się o nim wspominać?
Spokojniejszy? Nie, nie ma to dla mnie znaczenia. A jeśli ma takie relacje z naszym prezesem, świetnie. Cóż, on mnie tu sprowadził jako zawodnika i dzięki prezesowi przeżyłem tu w tym wielkim klubie te 17-18 lat. Zawsze będę mu za to wdzięczny [uśmiech].
[ABC] Pan w Hiszpanii mógłby poprowadzić tylko Real Madryt?
Tak. Jeśli pytasz, to tak. Jestem biały, człowieku. To masz albo tego nie masz [śmiech].
[Chiringuito] Nie będę pytać o flagę Bale'a, ale w trakcie tej przerwy na kadry widzieliśmy, że Bale trenował z Walią, grał z Walią i świętował z Walią. Był tam bardzo szczęśliwy, być może bardziej niż tu w Realu Madryt. Czy wy, zawodnicy i trenerzy, możecie zrobić coś, żeby Bale był równie szczęśliwy w klubie?
Nie sądzę... On sam powiedział, że może chodzić o język. To jedyny temat. Nie wiem... Żeby dać jakiś przykład, gol w finale Ligi Mistrzów. Ja widziałem go bardzo, bardzo, bardzo szczęśliwego po bramce [śmiech]. A strzelił w barwach Realu. Jak sam powiedział, chodzi tylko o język, bo w szatni czuje się dobrze.
[El Pais] Trzy tygodnie temu, 1 listopada, powiedział pan, że Bale musi wyjść i wytłumaczyć, co myśli. Czy ma pan teraz takie samo zdanie? Czy myśli pan, że do tego dojdzie?
Nie wiem... Mogę powiedzieć, że on czuje się dobrze. Po kontuzji wrócił do nas, był na zgrupowaniu kadry i teraz jest do dyspozycji, jest z nami. To mnie interesuje, a reszta... Jeśli któregoś dnia wyjdzie, tego wyboru dokona on, ale ja mogę powiedzieć o nim, że cieszę się, iż jest dostępny dla drużyny.
[MARCA] Bale jest do dyspozycji i jest gotowy fizycznie na 100%. Jeśli Bale jest przygotowany w 100%, dla pana jest niepodważalnym graczem pierwszego składu? Ma dla pana taką rolę, jaką ma Hazard, Benzema czy Ramos?
Nie odpowiem na to [śmiech]. Wiemy jednak, co Gareth może nam dawać. Mamy teraz wiele meczów i jak zawsze będę liczyć na wszystkich, bo jest nas wielu. Mamy teraz dużo meczów i jak zawsze będę liczyć na nich wszystkich. Wiemy jednak, co może dawać nam Gareth.
[dziennikarz z Norwegii] Zmierzycie się z Ødegaardem, który należy do Realu Madryt. Co sądzi pan o jego rozwoju? Jak widzi pan jego przyszłość w Realu Madryt?
Oceniam go dobrze. Do tego gra w lidze hiszpańskiej w świetnej ekipie, z którą jutro się zmierzymy. Jest dobrze, od początku sezonu oceniam go dobrze. Gra dobrze, wnosi wiele do swojej ekipy. Co do przyszłości, nie będziemy o tym rozmawiać. Najważniejsze, żeby czuł się tam dobrze i grał dobrze, bo to coś dobrego dla Realu. Nie jutro [śmiech], a ja jako trener też będę myślał, żebyśmy to my zrobili jutro dobre rzeczy.
[SER; Meana] Sześć razy na tej konferencji zapytano pana o Bale'a. Odpowiedział pan sześć razy. Interpretuję to tak, że pana zdaniem ten Bale gotowy do gry nie śmieje się z Realu Madryt. On w żadnym momencie nie obraził Realu Madryt?
Nie wiem, nie będę w to wchodzić. To nie są moje kompetencje. Każdy ma swoje zdanie. Nie wchodzę w to. Ja mogę powiedzieć, że Gareth Bale to mój zawodnik. Jestem trenerem Realu Madryt i to mnie interesuje, a co do reszty, każdy może mieć swoje zdanie.
[Esporte Interativo] Jak bardzo wpływa na jutrzejszą jedenastke mecz z PSG w następnym tygodniu, który może być dla was decydujący?
W ogóle nie wpływa. Jutro mamy najważniejszy mecz i nie patrzę poza to spotkanie. Wiemy, że gramy we wtorek, ale musimy spojrzeć wyłącznie na jutrzejsze starcie. Dlatego skupiam się tylko na tym i myślę, że zawodnicy myślą tak samo, że jeśli jutro zagramy dobrze, to we wtorek będziemy mieć większe szanse na rozegranie kolejnego dobrego meczu.
[Movistar+] Jutro zagracie z rywalem, który pokazuje dobrą grę i traci do was tylko dwa punkty. Co najbardziej martwi pana w Sociedadzie?
Wszystko, ogólnie zespół. To młoda drużyna, która dużo ryzykuje i która lubi grać piłką. Cóż, to mnie nie zaskakuje. Zawsze mieli dobre ekipy, ale w tym sezonie sprowadzenie 2-3 młodych zawodników z dobrą techniką dało im to coś. Sociedad zawsze miał dobre ekipy, ale teraz ma trochę więcej techniki. To zespół, który zawsze próbuje rozgrywać i będziemy mieć dobry mecz. Myślę, że ci, którzy przyjdą na stadion, obejrzą dobre spotkanie.
[Radio MARCA] Kilka dni temu kapitanowie porozmawiali z Bale'em, by spróbować go zmotywować i przywrócić do dynamiki grupy. Pan uważa, że Bale może znowu być tym decydującym zawodnikiem?
Tak. Tak, do tego myślę tylko o tym, żeby to był ważny zawodnik. On w każdym razie zawsze to już pokazywał. Jeśli czuje się dobrze i nic mu nie jest, to jest bardzo ważny gracz. Pokazywał to i będzie pokazywać. A gdy coś mu jest i ma kontuzję, to wtedy każdy ma inne zachowania. Jednak gdy czuje się dobrze, a teraz czuje się dobrze, to będę na niego liczyć. Wy dobrze o tym wiecie [śmiech], nie jest to żadna nowość.
[GolTV] Mieliśmy już dzisiaj 8 pytań o Bale'a. Na konferencji przed Galatasarayem było ich 7 na 13, a przed Leganés 11 na 16. Nie uważa pan, że Bale ułatwia to, by pytać pana o niego?
Nie wiem... Myślę, że on chce grać i jemu też nie podoba się, że rozmawiamy o nim w taki sposób. On uważa, że jest już tego za dużo. Cóż, teraz jest jednak tutaj, chce grać, chce być z nami i spróbujemy to robić. Mamy wiele meczów, bardzo ważnych spotkań i on będzie podłączony.
[Radio Nacional] Nie zapytam o Bale'a, a zapytam o Casemiro, który dotychczas nie odpoczywał w Realu Madryt i zagrał od początku we wszystkich meczach. Pan powiedział, że on na razie nie odpocznie. Czy dlatego, że widzi pan u niego taką moc fizyczną? Czy może dlatego, że w kadrze nie ma jego naturalnego zmiennika?
Cóż, to trochę skomplikowana pozycja. Są zawodnicy, którzy mogą tam grać, ale on radzi sobie świetnie. Co do odpoczynku, odpoczął trochę na reprezentacji. Wystarczy [śmiech].
[RTL/Le Parisien; pytanie po francusku] Wiem, że najważniejszy jest jutrzejszy mecz, ale wyobrażam sobie, że przygotowujecie kolejne spotkania w sposób globalny. Co do wtorkowego starcia z PSG, Neymara wrócił do kadry meczowej. Wyobrażam sobie, że dla was to dużo większa trudność, gdy wszyscy ich najważniejsi atakujący są gotowi do gry. Co sądzi pan o ich ofensywie?
To prawda, że najważniejszy mecz mamy jutro, ale odpowiem na twoje pytanie. Co do graczy Paryża, dla mnie szczerze to coś dobrego, że zagrają najlepsi. Zawsze jesteśmy przygotowani, by zmierzyć się z najlepszymi i chcemy grać z najlepszymi. Znamy ich potencjał w ofensywie i dobrze jest jasno wiedzieć, na jaką ekipę zagramy. Dobrze, że nie mają żadnych kontuzji. Nam podoba się granie na najlepszych [uśmiech].
[L'Équipe/RMC; pytanie po francusku] Chciałbym porozmawiać o Rodrygo. Prowadził pan Castillę i rozwijał młodych zawodników. On może grać w Castilli, bo ma ciągle 18 lat. Jak zarządza pan jego eksplozją i rozwojem, by za szybko go nie spalić?
Staram się zarządzać tym w jak najlepszy sposób i nie narzucać na jego barki za dużej presji. On radzi sobie dobrze i nikogo nie zaskakuje, że tutaj jest. Może kogoś zaskakuje, że tyle gra, ale on pokazał, że ma jakość, by grać w tym zespole. Ogólnie mamy 25 piłkarzy, wszyscy będą ważni i będą grać. Niektórzy zagrają mniej czy dostaną mniej powołań i to jest dla mnie najcięższe, że muszę zostawiać kogoś w domu po tygodniu treningów. Wszyscy muszą być jednak przygotowani na swoją szansę i Rodrygo jest przygotowany. Pokazał już, że jest częścią kadry. Ma tylko 18 lat, ale w rzeczywistości nie ma ograniczeń wiekowych, by dobrze grać w piłkę i on to pokazuje.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze