Deprecjacja Bale'a

Gareth Bale nie przeżywa najlepszych chwil jako zawodnik Realu Madryt. Obrazek tańczącego Walijczyka przy fladze „Walia. Golf. Madryt. W tej kolejności” pozostanie w pamięci wielu kibiców Królewskich. Zarząd klubu zachowuje jednak spokój i nie podejmuje żadnych radykalnych kroków. Przyszłość 30-latka nie jest jednak jasna. Wszyscy widzą, że wartość zawodnika, którego pozyskano sześć lat temu za 101 milionów euro, zaczyna coraz bardziej spadać. Oczywiście nie przez flagę, ale przez urazy czy różne niejednoznaczne zachowania…

Rynek reaguje na kontrowersje związane z postawą Garetha, a przykładem może być portal Transfermarkt, który wycenia napastnika na 60 milionów euro. To najmniejsza wartość od momentu przyjścia do Realu Madryt. W styczniu 2017 roku przy jego nazwisku widniała nawet kwota 90 milionów euro. Warto przy tym zaznaczyć, że gdyby latem pojawiła się nawet oferta w wysokości 60 milionów euro, Los Blancos prawdopodobnie zgodziliby się na transfer Bale'a. Ale się nie pojawiła…

Bale został w klubie i z najdroższego transferu na świecie spadł na 65. miejsce na świecie pod względem wartości i na 15. w samej lidze hiszpańskiej. W Walii nie ma takiej konkurencji. Po piętach depcze mu Aaron Ramsey z Juventusu (40 milionów euro). 

W Realu Madryt trzech zawodników wycenia się wyżej niż Bale'a: Edena Hazarda (150 milionów), Raphaëla Varane'a (70 milionów) i Viníciusa Júniora (70 milionów). W dalszej kolejności poza Bale'em są Casemiro, Toni Kroos, Isco, Luka Jović i Marco Asensio. Wartość każdego z nich według portalu wynosi 60 milionów euro.