Courtois: Jako drużyna walczyliśmy o każdy metr

– Kolejne czyste konto? Zawsze jestem z tego powodu szczęśliwy, ale to nie dotyczy tylko bramkarza. Całej drużynie przydaje się zachowanie czystego konta. To oznacza, że wykonujemy swoją pracę dobrze przez 90 minut, a na boisku jest nas 11 i w obronie nie gra tylko bramkarz czy to nie tylko wina bramkarza, gdy pada gol. Bronimy i atakujemy wszyscy razem.

– Rozegraliśmy świetny mecz. Mocno zaczęliśmy i szybko strzeliliśmy dwa gole, utrzymując się na drodze z ostatnich meczów. Jako drużyna walczyliśmy o każdy metr, o każdą stykową piłkę i wkładaliśmy wszędzie nogi. Nie było łatwo, bo mocno padało i było chłodno, ale walczyliśmy przez pełne 90 minut z ekipą, która tutaj nigdy nie odpuszcza.

– Plan na Eibar? To małe boisko, a oni świetnie naciskają. Nie mogliśmy rozgrywać tak często akcji od tyłu, ale próbowaliśmy i czasami udawało nam się naprawdę świetnie wychodzić z atakami. A jeśli pokonywaliśmy ich pierwszą linię pressingu, mieliśmy przed sobą wiele wolnej przestrzeni i taki był nasz zamysł. Do tego szukaliśmy zagrań za plecy obrony. Trzeba było też wygrywać drugie piłki i z tym też sobie radziliśmy.

– Seria minut bez straconej bramki? Nie myślę o rekordach. Interesuje mnie tylko wygrywanie meczów.

– Hazard? W innych meczach też grał dobrze. Dzisiaj rozegrał świetne spotkanie i chociaż nie zdobył bramki, to był bardzo decydujący. Oby niedługo coś strzelił dla swojej pewności siebie, chociaż tego nie potrzebuje. Byłoby jednak świetnie, gdyby madridistas mogli cieszyć się także jego trafieniami.

– Odczucia osobiste? Nigdy nie straciłem spokoju, bo wiem, ile jestem warty. Od bramkarza na moim poziomie zawsze oczekuje się, że obroni coś więcej. Ja jednak czułem się dobrze i wiedziałem, że wcześniej czy później zawsze wychodzi słońce. Nigdy nie przestałem wierzyć w siebie.