Znacząca poprawa w defensywie
443 minuty – dokładnie tyle trwa seria Realu Madryt bez straconej bramki. Podczas gdy Królewscy szukają regularności w ofensywie, znacznie poprawili jakość gry defensywnej. Ekipa Zidane'a nie straciła bramki w czterech ostatnich spotkaniach, co nie zdarzyło się od początku sezonu 2015/2016.
Fot. Getty Images
Real Madryt odnalazł pewną ciągłość, na której może opierać swój dalszy progres, zarówno pod względem gry, jak i wyników. Potencjał ofensywny drużyny nie podlega dyskusji, choć do tej pory Królewscy prezentują się pod tym względem raczej w kratkę. W pięciu ostatnich spotkaniach zespół zanotował dwie goleady (5:0 z Leganés i 6:0 z Galatasarayem), jednak w trzech pozostałych spotkaniach (z Galatą w Stambule oraz z Mallorcą i Betisem) strzelił tylko jedną bramkę. Ekipa Zidane nadal szuka regularności w ataku, jednak w międzyczasie ustabilizowała grę w defensywie.
W czterech ostatnich meczach Real Madryt nie stracił gola: z Galatasarayem (1:0), z Leganés (5:0), z Betisem (0:0) i ponownie z Galatasarayem (6:0). Od bramki Lago Juniora na Majorce Thibaut Courtois zachowuje czyste konto od 443 minut, czyli od ponad siedmiu godzin. Tak dobrze w tym aspekcie nie było od początku sezonu 2015/2016, kiedy drużynę prowadził Rafa Benítez, a między słupkai stał Keylor Navas. Wówczas drużyna zanotowała passę pięciu meczów bez straty gola. Dopiero Athletic Bilbao w 5. kolejce La Ligi był w stanie przełamać defensywę Los Blancos.
Na poprawę jakości gry obronnej wpłynęło wiele czynników. Oczywiście przeciwnicy nadal podchodzą pod bramkę Courtois, jednak w sytuacjach dużo trudniejszych do wykorzystania. Z pewnością spora w tym zasługa tercetu Valverde-Casemiro-Kroos, który dzięki Urugwajczykowi zyskał siłę i szybkość. W ostatnich czterech spotkaniach rywale oddali 36 strzałów na bramkę Realu Madryt, spośród których 10 było celnych (28%). W czterech wcześniejszych meczach (z Mallorcą, Granadą, Brugią i Atlético) przeciwnicy strzelali mniej (27 razy), ale częściej w światło bramki (11; 41%). Efektem było pięć straconych bramek w czterech grach.
Real Madryt dużo lepiej zabezpiecza strefę bezpośredniego zagrożenia, ale też dużo zawdzięcza zwyżkującej formie Thibaut Courtois. Belg wybronił wszystkie 10 strzałów z czterech ostatnich spotkań i zaczyna poprawiać swoje statystyki, które nie były na poziomie bramkarza Realu Madryt. Do tej pory w Realu Madryt Thibaut nigdy na zanotował serii czterech kolejnych meczów z czystym kontem. Przed tą passą belgijski bramkarz wybronił tylko 11 z 23 strzałów w bieżącym sezonie (48%). W ostatnich czterech starciach Courtois broni ze 100-procentową skutecznością i znacząco poprawił swoje liczby (21 parad przy 33 uderzeniach; 64%). 27-latek powoli zaczyna przypominać bramkarza, którym był w Atlético i Chelsea.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze