Advertisement
Menu
/ MARCA

„Real będzie pamiętać, co stało się tutaj rok temu”

Fran Garagarza udzielił wypowiedzi dziennikowi MARCA przed sobotnim meczem z Realem Madryt. Przedstawiamy najważniejsze słowa dyrektora sportowego Eibaru z tej rozmowy.

Foto: „Real będzie pamiętać, co stało się tutaj rok temu”
Fot. Getty Images

– Wizyty gigantów? Wszystko jest większe, szczególnie na poziomie medialnym. Wydźwięk takiego meczu jest większy, ale dla drużyny to niczego nie zmienia.

– Podchodzimy do meczu w dobrej formie po wygraniu dwóch meczach z rzędu, co nie jest takie typowe w tej wyrównanej lidze. Wygrywanie jest coraz trudniejsze. Odczucia są jednak dobre przed szóstą kolejną wizytą Realu Madryt. Wydaje się to już rutyną, ale musimy nadawać wartość temu, co tu mamy.

– Cel dla Eibaru jest taki sam jak zawsze: utrzymać się. Wszyscy idziemy w tym samym kierunku. Drużyna, trenerzy, dyrekcja, klub, pani prezes i kibice, wszyscy jasno znamy nasze miejsce.

– Ocena tego sezonu? Oceny wystawiamy sobie w maju. Nasza filozofia to sprzedawanie graczy. Limity płacowe nas duszą i by utrzymywać poziom w zespole, musimy sprzedawać. Ostatniego lata pobiliśmy rekord. Przyszło 6 nowych piłkarzy, ale zawsze aklimatyzacja trochę ich kosztuje. My w dyrekcji musimy trafić z profilem zawodnika i cel to poprawienie ich tutaj, by można było ich sprzedać.

– Real Madryt zawsze traktował nas w wyjątkowy sposób. To nasz przyjaciel. To topowy klub, który dba o wszystkie szczegóły. Relacje prezesów są świetne, a na przykład przy transferze Tejero [dyrektor generalny] José Ángel [Sánchez] wszystko nam ułatwił. Pokazali nam nawet, w jaki sposób pracują w Valdebebas i zawsze odbierają od nas telefon. To dla takich klubów jak Eibar jest wielką pomocą.

– Mecz sprzed roku? To 3:0 nam nie pomoże. Oni będą pamiętać, co się wtedy stało. Będą uważni. Obyśmy mogli to powtórzyć. Ten wynik zapisał się w historii, a tamte trzy punkty pomogły nam osiągnąć nasz cel. Real Madryt jednak poprawia się. Z Betisem też zagrali dobnrze. Widzę, że atakująca trójka wykonuje pressing, do tego świętnie rozgrywają, Hazard uczestniczy w grze... I teraz doszedł Rodrygo. Będziemy cierpieć.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!