Advertisement
Menu
/ RealMadridTV, Movistar+, Onda Cero

Courtois: Nie jest tym samym znać się na futbolu i znać się na grze w bramce

Thibaut Courtois po meczu z Betisem pojawił się w strefie mieszanej. Przedstawiamy wypowiedzi bramkarza dla dziennikarzy radiowych i telewizyjnych.

Foto: Courtois: Nie jest tym samym znać się na futbolu i znać się na grze w bramce
Fot. Getty Images

– Ręka Feddala? Widziałem zdjęcie sytuacji. Kryteria na ten sezon są takie, że jeśli ręka podpierająca jest blisko ciała, to nie ma karnego. Na zdjęciu widać, że jego ręka jest dosyć znacząco oddalona od ciała, więc dla mnie to jest karny. Jednak przy tym obronne ręki w polu karnym to ciężki temat i trudno stwierdzić z pewnością, co jest karnym i co nie. W Paryżu automatycznie anulowali nam gola przez zagranie ręką w ataku, ale w obronie perspektywa jest szersza. Czasami widzisz takie ręki jak ta dzisiejsza odgwizdywane jako karne, a dzisiaj tak nie było i to coś trudnego do zrozumienia. Także zawodnikom ciężko to pojąć, trudno zrozumieć te kryteria. Temat rąk to zawsze coś trudnego.

– Komentarze w szatni odnośnie do ręki? Trochę o tym rozmawialiśmy, ale mecz się już skończył i nie możemy protestować w sprawie czegoś, co jest już przyszłością.

– Zaskoczył brak obejrzenia powtórki przez sędziego? Na boisku nie było to zaskoczeniem, bo VAR widzi sytuację i jeśli ma wątpliwości, przywołuje sędziego, a jeśli ich nie ma, gramy normalnie dalej.. Jednak gdy zobaczyłem obrazek po meczu, jestem trochę zaskoczony. Na końcu jednak jest po meczu, wynik to 0:0 i już tego nie zmienimy.

– Ogólnie to był nasz dobry mecz i moim zdaniem zasłużyliśmy na więcej. Może straciliśmy kilka łatwych piłek, ale stworzyliśmy dużo sytuacji, a Joel wykonał 2-3 świetne parady i na koniec obronił sytuację sam na sam z Viníciusem. Szkoda, że nie wygraliśmy, bo znaliśmy wyniki rywali. Trzeba jednak pozostać na tej drodze, bo jesteśmy solidni, zaczynając od obrony. Brakuje trochę goli, ale one na pewno one przyjdą.

– Cierpiałem przez krytykę? Nie... Jak to wytłumaczyć... Bramkarz to specyficzna pozycja. Niewielu ludzi grało w bramce. Nie jest tym samym znać się na futbolu i znać się na grze w bramce. Myślę, że to dwie inne rzeczy, więc nie martwię opiniami ludzi, którzy nigdy nie stanęli w bramce. Łatwo jest stwierdzić z zewnątrz, że ta piłka była do obrony, gdy tam dzieją się 3-4 inne rzeczy, które wpływają na bramkarza. Ja skupiam się na sobie i ciężko pracuję. Cały czas czułem się dobrze w treningu i czułem wsparcie drużyny oraz trenera, co jest najważniejsze. Komentarze z zewnątrz na mnie nie wpływają. Dzisiaj czuję się świetnie i cieszę się, że idzie nam coraz lepiej. Mamy trzy czyste konta z rzędu i trzeba to utrzymać. To zawsze świetna statystyka, ale na końcu wolę wygrywać i dzisiaj wziąłbym w ciemno wynik 3:2 czy 4:3, bo to dałoby ważne 3 punkty.

– Dlaczego nie możemy wygrać trzy razy z rzędu? Nie wiem... Dzisiaj rozegraliśmy dobry mecz. Po prostu piłka nie wpadła do siatki. Ogólnie taka jest dzisiaj sytuacja w piłce, że zwycięstwo nie przychodzi z taką łatwością. Dzisiaj mieliśmy sytuacje, by wygrać, ale nie udało się. Straciliśmy szansę, ale nie załamujemy się. Patrzymy już na Galatasaray.

– Przesłanie dla kibiców? Takie, że zagraliśmy na miarę możliwości odniesienia zwycięstwa. Nie można też zapominać o Betisie, bo to nie jest zła ekipa. Może są nisko w tabeli, ale to przeszłość i w futbolu kolejny mecz to zawsze coś nowego. To, że oni stracili dużo goli, nie znaczy, że z automatu my strzelimy im 4-5 bramek. Może gdyby pierwszy gol Edena był legalny, spotkanie byłoby inne... Cóż, Joel i ja mieliśmy swoje parady, a obie ekipy miały swoje szanse... Ostatnie spotkania sprawiają jednak, że można w nas wierzyć.

– Remisy z Valladolidem czy Betisem sprawiają, że mistrzostwo się oddala? Nie powiem, że mistrzostwo ucieka przez te mecze, ale im więcej punktów zdobędziesz w domu, tym lepiej dla ciebie. Na wyjeździe zawsze jest trudniej i musisz wygrywać u siebie. Dzisiaj w ligach to robi różnicę. Zmarnowaliśmy dzisiaj szansę przy wynikach rywali. Szkoda tych remisów, ale musimy iść dalej.

– Wpadki gigantów? Nie uważam, że to wielcy obniżyli poziom. Po prostu dzisiaj nie ma już meczów, w których wychodzisz na boisko i mówisz: o, tutaj łatwo wygramy. Tego już nie ma. Inne zespoły podniosły poziom i możesz przegrać z każdym. Każdy walczy o 3 punkty i musisz być zawsze skupiony.

– Realowi brakuje gola? Nie sądzę... W środę wpadało wszystko. Czasami piłka nie chce jednak wpaść i trzeba też zawsze docenić wysiłek bramkarza rywali.

– Forma Hazarda? Oceniam go świetnie. Szkoda, że anulowano mu bramkę. Dużo wnosił do gry zespołu i mam nadzieję, że szybko zacznie strzelać też gole.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!