Advertisement
Menu
/ KRot, Leszczu

Asysta Ødegaarda, czyste konta Navasa

Ostatnie mecze dla zawodników związanych z Realem Madryt nie były najlepsze. Pozytywnie wyróżnili się Ødegaard i Navas, ale wielu graczy albo wypadło słabo, albo w ogóle nie grało.

Foto: Asysta Ødegaarda, czyste konta Navasa
Fot. Getty Images

Wypożyczeni

Dani Ceballos (Arsenal)
Hiszpan mecz z Vitórią SC w Lidze Europy będzie wspominał bardzo dobrze. Nie wyszedł co prawda w pierwszym składzie i do przerwy Arsenal przegrywał na własnym stadionie 1:2. Ceballos zmienił Willocka w przerwie i zanotował bardzo dobre wejście, pomagając Arsenalowi utrzymać się przy piłce i wielokrotnie wychodząc zwycięsko z indywidualnych pojedynków. The Gunners ostatecznie wygrali 3:2, a dwa kluczowe gole strzelił Pépé.
Ocena WhoScored: 7,1/10

W weekend jednak było dużo gorzej. Arsenal podejmował Crystal Palace i to po prostu musiało być zwycięstwo podopiecznych Emery’ego. Na to zresztą się zapowiadało, ponieważ już po 10 minutach prowadzili 2:0. Ceballos znów wystąpił w pierwszym składzie, tym razem nieco bliżej lewego skrzydła i zagrał solidnie, przynajmniej na początku. Dostał od trenera pełne 90 minut, ale nie pomógł swojej drużynie w zdobyciu trzech punktów. Ostatecznie zaś Arsenal zmarnował dwubramkowe prowadzenie i zremisował 2:2, a chociażby obrazki z zejścia Granita Xhaki pokazują, że najlepszej atmosfery w drużynie z Londynu nie ma.
Ocena WhoScored: 6,7/10

Jorge de Frutos (Real Valladolid)
W spotkaniu domowym z Eibarem wszedł na boisko w 69. minucie i zajął pozycję na prawej stronie pomocy w ustawieniu 4-4-2. Jego zespół prowadził już 2:0 i do końca spotkania rezultat się nie zmienił. Mimo wszystko Jorge nie zaliczy tego występu do udanych. Notował dość sporo strat i zaliczył jedno niecelne uderzenie. Dość przeciętny występ 22-latka, który takim meczem raczej nie zbliżył się do wyjściowej jedenastki.
Ocena Marki: 1/3
Ocena Asa: 1/3
Ocena WhoScored: 6,2/10

Achraf Hakimi (Borussia Dortmund)
W środę Borussia grała z Interem na Giuseppe Meazza i przegrała 0:2. Trener Niemców postawił na grę trójką środkowych obrońców i dwójką wahadłowych. Achraf okupował więc prawe skrzydło, gdzie zagrał poniżej oczekiwań. Zanotował trzy udane dryblingi, ale tracił bardzo dużo piłek i ostatecznie nie mógł być z siebie zadowolony, zwłaszcza że sytuacja BVB w grupie nie wygląda już tak dobrze jak wcześniej.
Ocena Kickera: 4,5 (1 – najlepsza, 6 – najgorsza)
Ocena WhoScored: 6,5/10

W lidze w derbach Zagłębia Ruhry w Gelsenkirchen zagrał za to na skrzydle. Przy drugiej linii grał Jadon Sancho i to właśnie z Anglikiem Achraf często wymieniał się pozycjami. Ostatecznie niewiele z tego wynikło, a Borussia może cieszyć się, że nie przegrała tego spotkania. Kibice na Veltins-Arena nie zobaczyli żadnej bramki, a Achraf był na boisku do 86. minuty.
Ocena Kickera: 5 (1 – najlepsza, 6 – najgorsza)
Ocena WhoScored: 6,8/10

Andrij Łunin (Real Valladolid)
Przez cały mecz z Eibarem siedział na ławce rezerwowych. Jego drużyna wygrała u siebie 2:0.

Takefusa Kubo (RCD Mallorca)
Japończyk ponownie nie dostał okazji do gry w pierwszym składzie, a wydawać by się mogło, że spotkanie z Leganés, które do tej pory na koncie miało zaledwie dwa oczka, jest idealną do tego okazją. Kubo pojawił się jednak na boisku w 59. minucie i, pomimo że znów zdecydowanie ożywił grę Mallorki, to nie potrafił wpłynąć na wynik meczu, który dla ekipy z Balearów był niekorzystny – porażka 0:1 w meczu z bezpośrednim rywalem w walce o utrzymanie raczej im życia nie ułatwi i na koniec sezonu może tych zgubionych pod Madrytem punktów brakować.
Ocena Marki: 1/3
Ocena Asa: 1/3
Ocena WhoScored: 6,6/10

Borja Mayoral (Levante UD)
Ponownie zaczął mecz na ławce rezerwowych, ale gdy Levante przegrywało w 63. minucie z Espanyolem 0:1, Paco López zdecydował się na jego wprowadzenie. Mayoral spisał się jednak dość słabo w ciągu 30 minut – tak jak cały zespół – nie był w stanie zmienić oblicza spotkania. Drużyna z Walencji przegrała 0:1.
Ocena Marki: 1/3
Ocena Asa: 0/3
Ocena WhoScored: 6,3/10

Martin Ødegaard (Real Sociedad)
Ponownie rozegrał pełne 90 minut. W wyjazdowym starciu z Celtą Vigo odegrał kluczową rolę. Zapisał na koncie asystę przy jedynym golu tego spotkania autorstwa Isaka. Wcześniej oddał jeden strzał, który został zablokowany, ale i tak mało brakowało, żeby wylądował w siatce. Poza tym Martin miał najwięcej kontaktów z piłką, najwięcej dryblingów (w większości udanych) i najwięcej podań. Bardzo dobry występ w jego wykonaniu.
Ocena Marki: 2/3
Ocena Asa: 2/3
Ocena WhoScored: 7,8/10

Sergio Reguilón (Sevilla FC)
W środku tygodnia grała Liga Europy, a więc Lopetegui zastosował swój standardowy manewr, jeśli chodzi o rotacje na lewej stronie obrony. Przeciwko Dudelange zagrał Sergio Escudero, notując naprawdę bardzo dobry występ w ofensywie, gdzie popisał się asystą i mógł też trafić do siatki, ale piłka uderzyła w słupek. Reguilón 90 minut spędził na ławce rezerwowych i choć dobre zawody Escudero z pewnością nakładają na niego pewną presję, to nie wydaje nam się, by wychowanek Królewskich mógł stracić miejsce w składzie.

W weekend natomiast na Sánchez Pizjuán zawitało Getafe, a Sevilla bez litości wyrwała ekipie Los Azulones trzy punkty. Reguilón tym razem zagrał od pierwszej minuty i miał całkiem spory udział w grę ofensywną swojego zespołu, raz po raz podłączając się do akcji, wygrywając trzykrotnie pojedynki indywidualne i aż czterokrotnie powietrzne. Bardzo dobrze spisywał się również w defensywie, gdzie Jason i Nyom mieli z nim prawdziwą drogę przez mękę, więc jak najbardziej może być zadowolony ze swojego występu i zwycięstwa 2:0. 
Ocena Marki: 2/3
Ocena Asa: 2/3
Ocena WhoScored: 7,0/10

Óscar Rodríguez (CD Leganés)
Wrócił do pierwszej jedenastki i potyczkę z Mallorcą zaczął od pierwszej minuty. Tym razem wystąpił nieco wyżej niż zwykle i poruszał się przede wszystkim w okolicach prawego skrzydła, gdzie mógł liczyć na nieco więcej swobody. Miał udział przy jedynym golu w tym spotkaniu, jednak to nie on zasłużył na największe pochwały. Tę sytuację możecie zobaczyć na skrócie. Óscar zszedł z boiska w 68. minucie, a jego zespół dowiózł wygraną do końca spotkania.
Ocena Marki: 2/3
Ocena Asa: 2/3
Ocena WhoScored: 6,7/10

Jesús Vallejo (Wolverhampton)
W Lidze Europy nie załapał się do meczowej kadry, mimo że poleciał z drużyną do Bratysławy. Wolverhampton poradził sobie bez niego i wygrał 2:1.

W Premier League wskoczył do kadry, ale na murawie się nie pojawił. Spotkanie z Newcastle przesiedział na ławce rezerwowych. Mecz zakończył się remisem 1:1.
 

Wybrani sprzedani w letnim okienku

Raúl de Tomás (Benfica)
W Lidze Mistrzów Benfica grała z Olympique’em Lyon. De Tomás rozpoczął to spotkanie na ławce rezerwowych i wszedł na boisko w 78. minucie przy wyniku 1:1. Zbyt wiele nie zdołał zrobić, ale ostatecznie Benfica wygrała 2:1. Raúl zaliczył siedem kontaktów z piłką i trudno cokolwiek wyróżnić  w tym występie.
Ocena WhoScored: 6,2/10

W ligowym spotkaniu z Tondelą nie zagrał z powodu kontuzji. Benfica wygrała to spotkanie 1:0.

Aleix Febas (RCD Mallorca)
Aleix zupełnie klasycznie – dostał szansę w wyjściowym składzie, nie zaprezentował nic w grze do przodu i został zdjęty z boiska przed upływem 70. minuty. Co tydzień zastanawiamy się, kiedy wreszcie Hiszpan przestanie grać w pierwszym składzie, ale co tydzień trener na niego stawia, więc być może Febas wykonuje jakąś niewidoczną dla nikogo pracę. Od ofensywnie usposobionego pomocnika oczekuje się jednak liczb, których wychowanek Królewskich nie ma oraz gry do przodu, której również nie pokazuje. Jeśli nic się nie zmieni, to w pewnym momencie po prostu skończy się jego monopol na grę, a takie porażki, jak ostatnie 0:1 z Leganés tylko ten moment przyspieszają.
Ocena Marki: 1/3
Ocena Asa: 0/3
Ocena WhoScored: 6,5/10

Marcos Llorente (Atlético Madryt)
„Miałeś chamie złoty róg”, można śmiało do Marcosa powiedzieć. Kolejne dwa mecze Atleti, z Bayerem Leverkusen w Lidze Mistrzów i Athletikiem w lidze i kolejne 180 minut spędzone przez wychowanka Królewskich na ławce. Nie wiemy co konkretnie dzieje się z Marcosem, być może nie potrafi udźwignąć presji dość sporych zapłaconych za niego pieniędzy bądź obciążeń treningowych Diego Simeone (o co go jednak nie podejrzewamy), ale fakty są takie, że po odejściu do największego rywala Królewskich nie zagrał nawet 15% możliwych minut i nie zapowiada się, by ta liczba uległa znaczącej poprawie.

Álvaro Tejero (SD Eibar)
Tak jak Tejero w miarę nieźle zaczął sezon w barwach nowego klubu, tak z każdym kolejnym tygodniem obserwujemy systematyczny zjazd. Przeciwko Realowi Valladolid wyszedł w pierwszym składzie na prawej stronie obrony, ale zagrał na tyle fatalnie, że Mendilibar zdecydował się zdjąć go już w przerwie i podobnie jak w przypadku Marcosa Llorente, nie wydaje się, by szybko wychowanek Królewskich znowu powąchał murawę. To on był jednym z głównych winowajców porażki 0:2 z ekipą Pucelas i choć jego trener nie ma zbyt wielu alternatyw na prawą obronę, wydaje się, że przy takiej formie Tejero po prostu będzie musiał rzeźbić, ponieważ Hiszpan obecnie gra na poziomie niższym niż Segunda División.
Ocena Marki: 0/3
Ocena Asa: 0/3
Ocena WhoScored: 6,0/10

Keylor Navas (PSG)
W Lidze Mistrzów ponownie zachował czyste konto, co było o tyle łatwym osiągnięciem, że rywale nie oddali ani jednego celnego strzału na jego bramkę. Nie popełniał błędów, kiedy trzeba było złapać jakieś dłuższe podanie czy rozegrać piłkę z kolegami. Poza tym mocno się jednak wynudził w tym spotkaniu.
Ocena WhoScored: 6,9/10

W Ligue 1 paryżanie grali z Marsylią. Keylor znów nie musiał wyciągać piłki z siatki, ale pracy miał nieco więcej. Na pochwałę zasługuje jego postawa w tej sytuacji. Nie stracił głowy i pomógł zapoczątkować akcję, która zakończyła się golem.
Ocena WhoScored: 6,9/10

Zawodnik tygodnia: Martin Ødegaard

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!