Advertisement
Menu
/ leparisien.fr, Chiringuito

Relacje Mbappé z Tuchelem rozgrzewają plotki o transferze Francuza

Kylian Mbappé pozostaje głównym celem transferowym Realu Madryt na najbliższe lata. We Francji znowu podnosi się ten temat w związku z napięciem, jakie miało ponownie powstać między zawodnikiem a jego trenerem Thomasem Tuchelem.

Foto: Relacje Mbappé z Tuchelem rozgrzewają plotki o transferze Francuza
Mbappé zapewnia, że cieszynka z meczu z Marsylią nie była skierowana do Thomasa Tuchela czy rywali, a wzięła się jedynie z wewnętrznych żartów z grupą swoich przyjaciół. (fot. Getty Images)

– Chciałem zagrać od początku i myślałem, że tak będzie. Trener podjął jednak swoją decyzję i trzeba to zaakceptować. W trakcie spotkania chciałem po prostu wejść do gry i pokazać, że ciężko jest na mnie nie liczyć. Inni zagrali świetnie, a ja po wejściu chciałem pokazać, że będę walczyć o miejsce i że będę zawsze pomagać maksymalnie drużynie – powiedział 20-latek po ostatnim spotkaniu Ligi Mistrzów w Brugii, które rozpoczął na ławce. Po wejściu w ciągu 38 minut zaliczył 3 gole i asystę.

Ta wypowiedź rozgrzała francuskie media, bo wyraźnie pokazała, że między napastnikiem a Tuchelem nie istnieją idealne stosunki. Niemiec po meczu zapewniał, że „Kylian nie może myśleć, że chcę grać bez niego, bo nienawidzę, gdy nie ma go na murawie”, ale słowa zawodnika rozbudziły komentarze na temat jego sytuacji. Jakby tego było mało, sam szkoleniowiec w ten weekend po klasyku z Marsylią wcale nie załagodził sytuacji, a wręcz wskazał na to, że atakujący za szybko wrócił do gry i dlatego musiał być oszczędzany. – Kylian pracował w bardzo, bardzo poważny i intensywny sposób, żeby wrócić bardzo szybko. Chyba jednak zrobił to właśnie za szybko w starciu z Bordeaux czy Galatasarayem, ale teraz czuje się swobodnie i pracuje bardzo dobrze – stwierdził Tuchel.

Wszyscy ciągle patrzą oczywiście na najbliższą przyszłość Mbappé, którego kontrakt wygasa w 2022 roku, więc powoli nadchodzi standardowy okres na przedłużenie tej umowy. Francuzi piszą jednak, że PSG może mieć problem właśnie przez stosunki swojej młodej gwiazdy z trenerem. Kylian nie czuje się maksymalnie doceniany przez Tuchela, szczególnie w porównaniu z Neymarem i nie po raz pierwszy jego publiczne wypowiedzi sprawiają, że rozgrzewa się ten temat. Sam Niemiec pozostaje stały w zarządzaniu karierą gracza. Gdy Mbappé rok temu wrócił do treningów jako nowy mistrz świata, szkoleniowiec stwierdził: „Musimy uważać na to, żeby pozostał na ziemi”. To oczywiście nie spodobało się zawodnikowi, w którym cały czas siedzą słowa szkoleniowca z jego pierwszych tygodni w klubie, gdy ten jasno określił: „Moim kluczowym piłkarzem jest Neymar”.

Le Parisien zauważa, że selekcjoner Didier Deschamps wypowiedział się po mundialu o Mbappé bardzo podobnie, ale atakujący zupełnie inaczej podchodzi do uwag z jego strony. Zapewne także dlatego, że w kadrze na końcu Deschamps ustawia atak pod Mbappé, a w klubie Tuchel stawia mocno także na Neymara i Cavaniego. 20-latek jest zdania, że oferuje klubowi i drużynie bardzo dużo  na każdej płaszczyźnie, ale w zamian nie dostaje wszystkiego ze strony działaczy i trenera. Już w maju publicznie prosił o większą odpowiedzialność i nie chodziło mu wtedy wcale tylko o wykonywanie rzutów karnych, przez brak których przegrał walkę o Złoty But z Leo Messim. Tuchel jednak nawet w ten weekend zmniejszał znaczenie jego słów z wiosny. – Co do większej odpowiedzialności, każdy jest wolny w przejmowaniu większej odpowiedzialności. To można robić każdego dnia na treningu, w szatni, w meczu i on to robi. On ma swoje cele do wypełnienia, po prostu. Dobrze, że jest z nami – odpowiedział Niemiec.

Dużo więcej sympatii Kylian otrzymuje od kolegów. Jego rolę w grupie po meczu z Maryslią wyróżnił Marquinhos. – Widać, że dojrzał w tych ostatnich latach, a szczególnie w tym sezonie. Powiedział jasno, czego chce i przejmuje taką odpowiedzialność, zarówno w drużynie, jak i w rozmowach z trenerem czy działaczami. Jest bardziej obecny pod tym względem. Większą odpowiedzialność widać też u niego na boisku, gdzie strzela gole i prowadzi drużynę do zwycięstw, będąc decydującym. To jest jego największa odpowiedzialność i on to robi, ale poza boiskiem też bardzo mocno się rozwija – stwierdził Brazylijczyk.

Wszystkie drogi w tych analizach prowadzą oczywiście do nowego kontraktu Francuza. Cały czas powtarza się, że po gracza następnego lata ruszy Real Madryt, a w kolejce zainteresowanych klubów czekać mają także Barcelona, Juventus, Liverpool czy City. Wszyscy oczywiście swoje nadzieje opierają na tym, że 20-latek nie przedłuży umowy z PSG. Wskazuje się na to, że wyraźnie te spekulacje czy analizowanie relacji z trenerem wcale nie przeszkadzają samemu piłkarzowi, który zawsze publicznie mówi, co myśli. Czy jednak jego kolejne słowa o niezadowoleniu ze swojej sytuacji w PSG to zapowiedź letniego transferu? Na razie daleko do takiego stwierdzenia, ale temat znowu pojawił się w przestrzeni publicznej.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!