PSG serwuje manitę w Brugii
Podczas gdy Real Madryt walczył o swoją przyszłość w Lidze Mistrzów przeciwko Galatasarayowi, PSG rywalizowało z Club Brugge o zapewnienie sobie niemal pewnego awansu na półmetku rozgrywek klubowych. Nikogo nie zaskoczył najpewniej fakt, że paryżanie pokonali swoich rywali, pomagając nieco Realowi Madryt i pewnie liderują w grupie A.
Fot. Getty Images
PSG pokonało Club Brugge aż 5:0. Gole dla ekipy Tuchela zdobywali Mauro Icardi (dwie) oraz Kylian Mbappé (trzy). To zwycięstwo daje Neymarowi i spółce niemal pewny awans do następnej fazy zaledwie na półmetku rozgrywek ligowych i można się spodziewać rotacji składem w nadchodzących starciach z Galtasarayem czy rewanżem z Club Brugge.
Gospodarze jednak na to spotkanie wychodzili z nieśmiałymi nadziejami, po tym, jak udało im się zatrzymać Real Madryt na Bernabéu. PSG było jednak bezlitosne i już w 7. minucie zaczęło egzekucję, kiedy to Mauro Icardi wykorzystał dogranie Di Mariíi i po raz pierwszy tego wieczora umieścił piłkę w siatce. Gra się wtedy jednak uspokoiła, ponieważ goście mieli to, czego chcieli, a zawodnicy Club Brugge nie byli zbyt skłonni do szaleńczych ataków, zapewne czekając na tę jedyną okazję z kontrataku. Udało im się więc dowieźć wynik zaledwie 1:0 do przerwy, choć oczywiście to PSG było stroną przeważającą.
Jednak chwilę po wznowieniu gry Tuchel postanowił wpuścić na boisko swojego najbardziej wygłodniałego napastnika. Zmieniając Choupo-Motinga (tak, on wciąż gra w piłkę na całkiem wysokim, europejskim poziomie) na murawie zameldował się Kylian Mbappé, któremu zaledwie 9 minut zajęło wpisanie się na listę strzelców. Gdy już się rozochocił po prostu nie mógł przestać. Dwie minuty później tym razem dogrywał do Mauro Icardiego, a ten oczywiście dogranie wykorzystał. PSG było już pewne zwycięstwa, zupełnie zdejmując nogę z gazu. Potwierdził to też sam Tuchel, wpuszczając Paredesa i Diallo.Tuż przed końcem meczu, w ciągu ostatniego kwadransa, Kylian dwukrotnie jeszcze ukłuł rywali, kompletując hat-tricka i wracając na dobre do bardzo wysokiej dyspozycji po tej męczącej kontuzji. PSG zaś wygrało swój trzeci grupowy mecz i jest już niemal pewne awansu, co stawia Tuchela, jak i jego podopiecznych, w naprawdę bardzo wygodnej sytuacji.
Club Brugge – PSG 0:5 (0:1)
0:1 Mauro Icardi 7' (asysta: Di María)
0:2 Kylian Mbappé 61'
0:3 Mauro Icardi 63' (asysta: Mbappé)
0:4 Kylian Mbappé 79' (asysta: Di María)
0:5 Kylian Mbappé 83' (asysta: Di María)
Club Brugge: Mignolet; Clinton, Mechele, Deli; De Ketelaere (57' Okereke), Rits, Vanaken, Diatta, Sobol (80' Balanta); Tau, Dennis (76' Openda).
PSG: Navas; Meunier, Silva, Kimpembe, Bernat; Herrera (72' Diallo), Marquinhos, Verratti; Choupo-Moting (52' Mbappé), Icardi (65; Paredes), Di María.
Grupa A | ||||
Lp. | Drużyna | Mecze | Bramki | Punkty |
1. | PSG | 3 | 9:0 | 9 |
2. | Real Madryt | 3 | 3:5 | 4 |
3. | Club Brugge | 3 | 2:7 | 2 |
4. |
Galatasaray SK |
3 | 0:2 | 1 |
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze