Po ósme zwycięstwo z rzędu
W czwartej kolejce Ligi Endesa Real Madryt na własnym parkiecie zagra z Fuenlabradą. Królewscy są oczywiście zdecydowanymi faworytami tego starcia. Kiedy obie drużyny mierzyły się ze sobą kilka tygodni temu w Superpucharze, podopieczni Pabla Laso rozgromili Fuenlę.
Fot. własne
Real Madryt rozegrał do tej pory w tym sezonie siedem meczów. Wygrał wszystkie, a przecież rywalami były też drużyny z najwyższej półki, takie jak Fenerbahçe czy Barcelona. Teraz przychodzi teoretycznie łatwiejsze spotkanie. Królewscy na własnym parkiecie zmierzą się z Fuenlabradą. To drugi w tym sezonie pojedynek z tym zespołem. Za pierwszym razem Blancos mieli niesamowitą skuteczność rzutów za trzy punkty i w półfinale Superpucharu Hiszpanii wygrali z Fuenlą 116:61. Był to prawdziwy popis podopiecznych Pabla Laso, ale trudno będzie to powtórzyć.
W tym tygodniu Real Madryt pokonał u siebie Maccabi, chociaż losy spotkania rozstrzygnęły się dopiero w ostatnich sekundach, kiedy celny rzut oddał Carroll. Ponadto Królewscy dopięli niedawno transfer Salaha Mejriego. Tunezyjczyk jest dużym wzmocnieniem drużyny Pabla Laso, który zyska nowe możliwości ustawiania składu. Na razie trudno powiedzieć, kiedy Mejri zaliczy pierwszy występ po powrocie do Realu Madryt, bo przecież bronił już białych barw w latach 2013-2015. Później odszedł do NBA, gdzie przez cztery lata był związany z Dallas Mavericks.
Fuenlabrada teoretycznie nie powinna sprawić madrytczykom problemów, jednak ten zespół dysponuje jedną przewagą – mniejszą liczbą rozegranych meczów. Fuenla wychodziła na parkiet tylko czterokrotnie, z czego trzy razy przegrała. Do meczu z Królewskimi mogła się przygotowywać przez tydzień, natomiast Blancos w czwartkowy wieczór stoczyli trudny bój w Eurolidze. Być może szansę otrzyma dzisiaj Laprovíttola. Argentyńczyk nie podniósł się z ławki rezerwowych w starciu z Maccabi, więc jest najbardziej wypoczętym rozgrywającym. Do gry wróci też najpewniej Garuba. On również w Eurolidze nie otrzymał szansy na występ.
Mecz rozpocznie się dzisiaj o godzinie 12:30. Żadna polska telewizja nie przeprowadzi transmisji z tego spotkania.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze