Zidane potrzebuje innych strzelców poza Benzemą

Królewscy z Zidane'em na ławce od marca rozegrali już 19 meczów ligowych i Benzema nie tylko zaliczył w nich najwięcej minut, ale strzelił także najwięcej goli. W 16 występach zanotował 14 bramek, co ustawia go blisko średniej gola na spotkanie, jaką w białej koszulce miał Cristiano Ronaldo. Tym razem jednak Francuz nie ma takiego wsparcia, jakie miał Portugalczyk, bo drugi Bale w tym samym okresie strzelił zaledwie 3 gole w 14 spotkaniach. Co ciekawe, podium zamyka Mariano, który w 5 występach zdobył 2 bramki.

Nawet w czasach BBC nie istniała taka przepaść między liderem strzeleckim ekipy, czyli Cristiano, a resztą, w szczególności Karimem i Bale'em. Z 32 strzelonych goli od powrotu Zizou poza Benzemą pozostałe 18 bramek rozkłada się aż na 14 graczy, w tym 11 z nich zaliczyło tylko po jednym trafieniu. Do tego dwóch z nich, Ceballos i Vallejo, zostało wypożyczonych i obecnie nie grają dla Realu.

Średnia strzelanych bramek drugiej ery Zidane'a jest niższa od tej z pierwszego etapu, a jednym z głównych czynników jest fakt, że po powrocie Francuza praktycznie nie zaliczono żadnych pogromów czy wysokich zwycięstw. W ostatni weekend po raz pierwszym w tym okresie zdobyto 4 bramki. Najwyższym zwycięstwem było to z poprzedniego sezonu, gdy pokonano Athletic 3:0.

Jeśli chodzi o ten sezon ligowy, po 8 kolejkach Królewscy mają 16 trafień i są gorsi od Barcelony (20) oraz Villarrealu (19). Zidane szuka więcej bramek, konkretnie od kolegów Benzemy, który także w tym zestawieniu pokazuje, że jako jeden z niewielu wziął na siebie odpowiedzialność za ekipę po odejściu Ronaldo.