Dwunastu madridistas powołanych do reprezentacji

Alphonse Areola, Thibaut Courtois, Éder Militão, Dani Carvajal, Sergio Ramos, Raphaël Varane, Luka Modrić, Casemiro, Fede Valverde, Eden Hazard, Gareth Bale i Rodrygo Goes otrzymali powołania na mecze swoich reprezentacji. Od najbliższego czwartku przez tydzień wezmą udział w meczach eliminacyjnych do EURO oraz w spotkaniach towarzyskich.

Liczba zawodnikow pierwszego zespołu Realu Madryt, którzy zostali w stolicy Hiszpanii, tradycyjnie jest mocno ograniczona. Zinédine Zidane będzie mieć do dyspozycji Álvaro Odriozolę, Jamesa Rodrígueza, Brahima Díaza, Isco, Karima Benzemę, Lucasa Vázqueza, Lukę Jovicia, Mariano Díaza i Viníciusa Júniora, ale w tym tygodniu do zajęć z grupą powinni wrócić też Ferland Mendy i Marcelo.

Jako pierwsi na boiska mogą wyjść Brazylijczycy, wśród których nie brakuje Édera Militão i Casemiro. Canarinhos rozegrają dwa mecze towarzyskie na Stadionie Narodowym w Singapurze. Najpierw zmierzą się z Senegalem, a trzy dni później z inną afrykańską drużyną – Nigerią.

W czwartek zmagania rozpoczną też ekipy ze Starego Kontynentu, które walczą o udział na Mistrzostwach Europy 2020. Praktycznie pewny awans mają Belgowie, którzy idą przez eliminacje jak burza. W sześciu meczach mają sześć zwycięstw, a kolejne da im pewny awans na turniej główny. Jako że rywalem jest San Marino, można zakładać małe świętowanie w Brukseli. Trzy dni później w Astanie zmierzą się z Kazachstanem, ale prawdopodobnie i tak będą już mieli zapewniony awans. W kadrze są oczywiście Thibaut Courtois i Eden Hazard.

Nie za dobrze wygląda za to sytuacja Walii. Drużyna Ryana Giggsa zajmuje obecnie czwartą, przedostatnią lokatę w grupie E i traci do drugiej Słowacji trzy punkty. To właśnie z naszymi południowymi sąsiadami zagrają Gareth Bale i spółka. Stawka jest praktycznie największa z możliwych – ewentualna przegrana wyrzuci Walię spoza pierwszej dwójki na dłużej, a zwycięstwo może przybliżyć do udziału na EURO. A w niedzielę Smoki zagrają w Cardiff z Chorwacją, która obecnie prowadzi w tej grupie.

W grupie z Walią rywalizują też Luka Modrić i spółka. Chorwacja zajmuje obecnie pierwszą pozycję w grupie E i jest na dobrej drodze do awansu na Mistrzostwa Europy. To jednak wcale nie musi być spacerek. Najpierw w Splicie zmierzy się z Węgrami, ktore także mają aspiracje do awansu, a później uda się do Walii, gdzie w Cardiff zmierzy się z ekipą prowadzoną przez Ryana Giggsa.

Powołanie do olimpijskiej reprezentacji Brazylii otrzymał Rodrygo. Choć w przypadku awansu młodych Canarinhos na Igrzyska Olimpijskie w Tokio będzie mogło pojechać też trzech starszych zawodników, w eliminacjach taka możliwość nie przysługuje i grać muszą zawodnicy urodzeni w 1997 roku lub później. To właśnie do eliminacji przygotowują się Brazylijczycy, którzy w najbliższych dniach zagrają towarzysko z rówieśnikami z Wenezueli i Japonii.

Real Madryt ma dwóch przedstawicieli w reprezentacji Francji. Powołania od Didiera Deschampsa otrzymali Alphonse Areola i Raphaël Varane, którzy mogą otrzymać szansę gry w spotkaniach z Islandią i Turcją. Rywalizacja w grupie H wygląda arcyciekawie i walka o pierwsze dwie lokaty może toczyć się do ostatniej kolejki. Na razie liderem jest Turcja, ale za kilka dni w czołówce wiele może się zmienić…

Do Ameryki Południowej udał się jeden z bohaterów ostatniego meczu przed przerwą na reprezentacje, czyli Fede Valverde. Reprezentacja Urugwaju zagra dwa spotkania towarzyskie – pierwsze w Montevideo, a drugie w Limie.

Tym razem w kadrze Hiszpanii znalazło się tylko dwóch zawodników Realu Madryt. Robert Moreno powołał Sergio Ramosa i Daniego Carvajala. Na razie La Roja jest bezbłędna i po sześciu meczach ma komplet zwycięstw. Być może już po meczu z Norwegią będzie mogła świętować awans do Mistrzostw Europy. A nawet jeśli powinie jej się noga, trzy dni później znów zagra w Skandynawii, tym razem ze Szwecją. Po tym meczu wszystko powinno być już jasne.