Jović bez powołania do reprezentacji
Luka Jović przeszedł latem z Eintrachtu do Realu Madryt, jednak ciągle czeka na pierwsze trafienie w nowych barwach. Od pierwszej minuty grał tylko dwukrotnie i łącznie ma w nogach zaledwie 218 minut. Najbliższą przerwę reprezentacyjną spędzi w Valdebebas, gdzie pod okiem Zidane'a będzie mógł szlifować formę.
Fot. Getty Images
Luka Jović mimo wciąż młodego wieku był etatowym zawodnikiem reprezentacji Serbii. Nie grał może w każdym spotkaniu od pierwszej do ostatniej minuty, jednak od kiedy jego forma w barwach Eintrachtu wystrzeliła w górę, mógł liczyć na regularne powołania do kadry. Latem wystąpił w meczach eliminacyjnych, po których udał się z młodzieżówką na EURO do Włoch.
Teraz jednak Serb będzie odpoczywać, ponieważ selekcjoner Ljubiša Tumbaković pozostawił go poza składem na dwa najbliższe starcia. W kadrze nie ma też Antonio Rukaviny czy Nemanji Maticia. Reprezentacja zagra najpierw towarzysko z Paragwajem, a następnie – już w ramach eliminacji – z Litwą. Jović ma na koncie na razie dwie bramki w kadrze i na kolejne trafienia będzie musiał trochę zaczekać. To na pewno dobra wiadomość dla Zinédine'a Zidane'a, który będzie mógł liczyć na swojego napastnika podczas treningów w Valdebebas.
Kadra Serbii na mecze z Paragwajem i Litwą:
Bramkarze: Predrag Rajković (Reims), Marko Dmitrović (Eibar) i Boris Radunović (Verona)
Obrońcy: Aleksandar Kolarov (Roma), Nikola Maksimović (Napoli), Stefan Mitrović (Strasbourg), Nikola Milenković (Fiorentina), Filip Mladenović (Lechia), Nemanja Milunović (Crvena zvezda), Marko Gobeljić (Crvena zvezda) i Nemanja Miletić (Partizan)
Pomocnicy: Dušan Tadić (Ajax), Adem Ljajić (Beşiktaş), Luka Milivojević (Crystal Palace), Filip Kostić (Eintracht Frankfurt), Nemanja Gudelj (Sevilla), Mijat Gaćinović (Eintracht Frankfurt), Nemanja Maksimović (Getafe), Sergej Milinković-Savić (Lazio), Nemanja Radonjić (Olympique Marsylia) i Saša Lukić (Torino)
Napastnicy: Aleksandar Mitrović (Fulham), Andrija Pavlović (APOEL) i Milan Pavkov (Crvena zvezda)
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze