Simeone: Kręgosłup Realu to Ramos, Casemiro i Benzema

Czy klub zamierza odwołać się od zawieszenia dla Moraty? Jak mocno brak Moraty wpływa na pańskie plany?
Klub pracuje nad tym, co ma robić i jutro zobaczymy, co zrobimy. Co do braku Álvaro, trzeba pozostać na drodze, na jakiej byliśmy, gdy nie mógł grać.

Zidane odniósł się do określenia, że Atlético to drużyna ludu. On stwierdził, że w Realu też pracują do późna w nocy i że on nie może zmienić tego postrzegania, że Atlético to ekipa ludu, a Real to ekipa bogaczy. Czy pan jest zmęczony określaniem was jako ekipy ludu? Czy może wam to pomaga?
Uwazam, że Zidane doskonale to wytłumaczył. Nie mam nic do dodania, bo on świetnie to opisał.

Czy ten mecz ma faworyta? Czy wierzy pan, że w tym meczu może paść 10 goli, jak w derbach przed sezonem?
Tego typu mecze zazwyczaj są zamknięte, które rozstrzygają się w szczegółach. Uważam, że Real mocno się poprawił w meczu z Sevillą, a z Osasuną dokonano wielu zmian i utrzymano się na tej samej linii. Wyobrażam sobie, że będą iść dalej w taki sposób, szczególnie w odniesieniu do meczu z Sevillą. Mają wielkich piłkarzy i wielkiego trenera, a my postaramy się poprowadzić mecz do miejsca, w którym naszym zdaniem możemy ich zranić.

Pan na boisku był bardzo emocjonalny i okazywał wiele uczuć. Teraz można znaleźć takie cechy u Costy czy Moraty. Jak może pan pomagać takim graczom przy takich sytuacjach?
Rozmawialiśmy z Diego, gdy on miał takie problemy, a dzisiaj po treningu rozmawialiśmy też z Álvaro. Jasno mu powiedziałem, co sądzę o jego poziomie. On dobrze wie, co mu powiedziałem.

Trener Realu powiedział, że nie oglądał niczego z letniego sparingu, bo w niczym mu to nie pomaga. Panu jako trenerowi, co pomaga bardziej? Uczy się pan bardziej z porażek czy zwycięstw?
Zawsze uczymy się ze wszystkiego. Wygrywasz wysoko czy nisko, są rzeczy, które możesz poprawić, a gdy przegrywasz, jest mnóstwo rzeczy, które zrobiłeś w meczu dobrze i wtedy nie musisz wiele zmieniać, bo jesteś blisko wygrywania. Uważam, że obie sytuacje zawsze coś ci dają.

Gdyby mógł pan wybrać, co chciałby pan wygrać: derby czy Ligę Mistrzów?
Derby, bo rozgrywamy je jutro i my żyjemy jutrem.

Barcelona została ukarana grzywną w wysokości 300 euro za nieprawidłowości przy transferze Griezmanna. Co pan sądzi o wymiarze tej kary? Czy uważa pan, że jako Atlético powinniście mocniej bronić honoru waszego klubu w takiej sprawie?
Uważam, że Real Madryt ma drużynę złożoną ze świetnych piłkarzy i jeśli oni wykorzystują przestrzenie, przeciwnikowi jest ciężko. Bale rośnie, Benzema jest w idealnym momencie, a Hazard ma ogromne warunki indywidualne. [nie ma tu błędu tłumaczenia czy umiejscowienia, Simeone w taki sposób odpowiedział na to pytanie]

Nigdy jeszcze nie wygraliście derbów z Realem na Wandzie. Czy podchodzicie do tego spotkania wyjątkowo? Przygotowania do meczu były specjalne?
Graliśmy dwa dni temu i dopiero dzisiaj zaczął z nas ostatecznie schodzić wysiłek na Majorce. Dzisiaj będziemy pracować w dwóch grupach, tych grających i nie w ostatnim meczu. A jutro, gdy spotkamy się z zawodnikami w południe, postaramy się przekazać im to, co piłkarz Atlético powinien czuć, gdy tu gra, czyli że każdy mecz jest dla nas bardzo ważny.

Jak patrzy pan ogólnie na derby od swojego przyjścia do Atlético?
Pff... To długi czas. Gdy przychodziliśmy, od 14 lat nie potrafiono wygrać ani jednych derbów. My przegraliśmy 2-3 mecze i te starcia nas wiele kosztowały. Przyszedł ten finał Pucharu Króla, który też zapewne powinniśmy byli przegrać, bo Real rozegrał wyjątkowy mecz. Courtois był wtedy wielki, a w dogrywce byliśmy już lepsi. W regulaminowych 90 minutach to jednak oni byli lepsi. Po tym sytuacja się zmieniła, ale też wygrywaliśmy, przegrywaliśmy, przegraliśmy jakiś finał Ligi Mistrzów, wygraliśmy jakiś Superpuchar... Żyjemy w konkurencyjnym świecie, który wyobrazałem sobie, gdy wsiadałem do samolotu w Argentynie, by przejąć Atlético i chcemy być dalej konkurencyjni.

W czym Atlético jest dzisiaj lepsze od swojego jutrzejszego rywala?
Nie myślę o tym. Skupiam się na wzmacnianiu atutów mojego zespołu.

Czy rozumie pan krytykę, jaka spada na Courtois?
To pytanie do jego trenera. Ja szanuję wszystkich zawodników i wydanie opinii o Courtois w tym przypadku byłoby z mojej strony czymś zuchwałym.

Real charakteryzuje się indywidualnościami. Po stracie Cristiano pytaliśmy pana, kto pana zdaniem może tam teraz robić największą różnicę. W poprzednim sezonie odpowiadał pan, że Modrić. Czy dalej uważa pan, że oni są dużo słabsi bez Modricia? Czy może mogą już radzić sobie także bez niego?
Uważam, że Real Madryt ma bardzo mocny kręgosłup. W ostatnich latach niewiele zmieniali w składzie i ci sami zawodnicy trzymają ekipę. Dzisiaj ten kręgosłup to Casemiro, Ramos i Benzema. To klarownie najważniejsi zawodnicy dla swojego zespołu.

Co oznacza dla was brak Moraty?
Już odpowiedziałem na to w pierwszym pytaniu.

Co do słów Zidane'a o ekipie ludu, co najbardziej się panu w nich spodobało?
Wszystko, co powiedział, wydawało mi się bardzo poprawne i świetnie wytłumaczone.