Laso: Pierwsze mecze zawsze są skomplikowane

Pablo Laso:

– Potrzebowaliśmy tego tygodnia treningów, ponieważ dopiero od niedawna mam do dyspozycji wszystkich zawodników. Oczywiście jesteśmy zadowoleni ze zdobycia Superpucharu, ale zdajemy sobie sprawę, że teraz rozpoczynają się inne rozgrywki. Czeka nas inauguracja, a zawsze pierwsze mecze są skomplikowane. Zmierzymy się na trudnym terenie z zespołem, który dobrze się wzmocnił.

– Rozpoczęcie sezonu od zdobycia tytułu zapewnia ci dobre samopoczucie. Przed nami jeszcze wiele pracy i mnóstwo rzeczy do poprawy, ale drużyna zaprezentowała się z dobrej strony w Superpucharze. Zdołaliśmy wygrać i to wzmacnia nieco nasze fundamenty, które zachowaliśmy z poprzednich sezonów.

– Rudy nie trenował w tym tygodniu, więc go zabraknie. Thompkinsa na razie też nie mamy do dyspozycji, ale nie będziemy dokonywać zmian w składzie. Do Badalony polecimy z trzynastoma zawodnikami.

– Codzienna praca zmusza cię do dawania z siebie wszystkiego. Aspirujemy do tego, żeby grać na maksimum we wszystkich meczach, ponieważ to znaczyłoby, że walczymy o wszystkie tytuły. Zawodnicy są tego świadomi i to im chcę przekazać. Musimy przyzwyczaić się do sytuacji, w której rozgrywamy 9-10 spotkań w miesiącu i musimy być gotowi, by sprostać tym wymaganiom.

– W koszykówce kadra nigdy nie jest zamknięta i zawsze możemy sprowadzić nowych zawodników. Przepisy są tutaj dosyć łagodne. Mam nadzieję, że nie będziemy mieli problemów fizycznych, które już kiedyś nas zmusiły do poszukiwania wzmocnień na rynku. Z obecną kadrą jesteśmy przygotowani na walkę we wszystkich rozgrywkach. Czy ktoś do nas dołączy w trakcie sezonu? Zobaczymy, ale na razie o nikim nie myślimy na poważnie.

– Prepelič był najlepiej punktującym zawodnikiem podczas pretemporady, a to oznacza, że gra na wysokim poziomie. Czuje się tam bardzo swobodnie, a styl drużyny bardzo dobrze mu leży. Z nami rozegrał bardzo dobre spotkania i potrafi stwarzać zagrożenie. Z pewnością będzie ważnym wzmocnieniem Joventutu w tym sezonie.

Nicolás Laprovíttola:

– Mieliśmy kilka dni na przygotowanie się, żeby rozpocząć Ligę Endesa w najlepszy możliwy sposób. To jest dla nas dobre wyzwanie i musimy być na nie przygotowani. Wizyta w Badalonie przyszła szybciej niż się spodziewałem, ale dobrze będzie wrócić i zobaczyć tych ludzi. Mam nadzieję, że to będzie piękny mecz i dobry spektakl, który zakończy się naszym zwycięstwem.

– Koledzy przyjęli mnie bardzo dobrze i można odczuć, że w tym zespole panuje wyjątkowa chemia. To drużyna zwycięzców i pracuje się w niej bardzo dobrze. Trzeba złapać rytm, grać inteligentnie i szukać swojego miejsca. Fizycznie czuję się dobrze i jestem z tego zadowolony. Muszę ten stan utrzymać jak najdłużej.

– Dla mnie tyle meczów w tak krótkim czasie jest czymś nowym, ale mamy szeroką kadrę, która jest przygotowana na każdą okoliczność. Musimy być sprytni, żeby grać we wszystkich spotkaniach. Sezon jest długi i trenerów od przygotowania fizycznego czeka sporo pracy. Bycie faworytem do zdobycia mistrzostwa i zwycięstwa w Eurolidze jest motywujące. Zawsze tego chciałem, żeby wrócić do gry na takim poziomie. Na razie jednak skupiamy się na Joventucie, a później będziemy myśleć dalej.