Advertisement
Menu

Plan B(razylia) działa

Bez wielu piłkarzy pierwszej jedenastki z dwóch poprzednich meczów, za to z Brazylijczykami na pokładzie. Real Madryt po dość spokojnym spotkaniu bez historii pokonał Osasunę 2:0 i objął pierwszą pozycję w tabeli.

Foto: Plan B(razylia) działa
Fot. Getty Images

Zinédine Zidane dość mocno zaskoczył kibiców, bo choć wielu spodziewało się zmian, niewielu typowało, że wymieni aż ośmiu zawodników. W związku z tym szansę na debiut dostał Areola, ale w każdej formacji oglądaliśmy nowe twarze. Tempo od początku było spokojne, zdecydowanie zbyt spokojne. Jako pierwszy przed szansą stanął… Raúl Navas, który prawie pokonał swojego bramkarza. Rubén popisał się kapitalną interwencją, a po intuicyjnym uderzeniu Luki Jovicia piłka przeleciała nad bramką.

Chwilę później lewą nogą zza pola karnego uderzał Kroos, a Real wchodził na nieco wyższe obroty. Fatalnie grały jednak boki. Vinícius i Lucas prześcigali się w tym, kto będzie miał więcej strat lub bezmyślnych zagrań. Wreszcie jednak przyszła najważniejsza akcja pierwszej połowy. Do wydawało się straconej już piłki dobiegł Toni Kroos, który oddał ją Viníciusowi. Ten zszedł do środka i dość mocno strzelił, a futbolówka odbiła się od nogi interweniującego Raúla Navasa i wpadła niemal w samo okienko bramki.

W drugiej połowie intensywność była na miejscu, ale brakowało pomysłu na grę. Osasuna dobrze broniła, a Real nie za bardzo mógł zrobić coś więcej. Do siatki trafił Luka Jović, ale był na minimalnym, może pięciocentymetrowym, spalonym i bramka nie mogła zostać uznana. Na szczęście wątpliwości nie było przy golu wprowadzonego z ławki Rodrygo. Brazylijczyk kapitalnie przyjął długie podanie od Casemiro, pobiegł w stronę bramki przeciwnika, zszedł do prawej nogi i podwyższył wynik meczu. A to wszystko działo się praktycznie minutę po jego wejściu na boisko. 

To nie był mecz, który chcielibyśmy obejrzeć jeszcze raz. Nie był to pokaz wielkiego futbolu, nie było spektakularnych strzałów czy akcji. Było po prostu dosyć dobrze, co dziś w pełni starczyło na Osasunę. Cieszy za to czyste konto i po raz drugi z rzędu brak celnych strzałów u rywala. Obrońcy ponownie stanęli na wysokości zadania, choć grali w innym zestawieniu. Po dziś nikogo nie należy jednak wychwalać w nieskończoność, tak jak nie należy dziś kogokolwiek skreślać.

Real Madryt – CA Osasuna 2:0 (1:0)
1:0 Vinícius 36' (asysta: Kroos)
2:0 Rodrygo 72' (asysta: Casemiro)

Real Madryt: Areola; Odriozola, Militão, Ramos, Nacho; Valverde (82' James), Casemiro, Kroos; Lucas, Jović, Vinícius (71' Rodrygo).

CA Osasuna: Rubén; Lillo, Raúl Navas, Roncaglia, Estupiñán; Rober Ibáñez (70' Torres), Moncayola, Fran Mérida, Rubén García; Brandon (65' Juan Villar), Cardona (65' Chimy Ávila).

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!