Klub liczy na gest Modricia
Zbliża się kolejna przerwa na mecze reprezentacji narodowych, która wzbudza zawsze wiele obaw w Realu Madryt. Tym razem Królewscy najbardziej martwią się sytuacją Luki Modricia, który chociaż jeszcze nie wrócił do gry po kontuzji mięśniowej, to został powołany na spotkania swojej kadry.
Fot. Getty Images
Przypomnijmy, że 34-latek sezon rozpoczął od czerwonej kartki w meczu z Vigo, za którą pauzował w starciu z Realem Valladolid. Przed wrześniowym wyjazdem na zgrupowanie reprezentacji rozegrał jeszcze 22 minuty w spotkaniu z Villarrealem, więc na kadrę pojechał w sumie z 78 minutami rozegranymi w ciągu miesiąca. Selekcjoner skorzystał z niego jednak dwa razy po 90 minut w wyjazdowych meczach eliminacji do EURO ze Słowacją i Azerbejdżanem w odstępie mniej niż 72 godzin. Po powrocie pomocnika do Madrytu poinformowano, że doznał on kontuzji mięśnia przywodziciela prawego uda.
We wtorek Modrić po raz pierwszy trenował normalnie z drużyną i chociaż może nie będzie jeszcze gotowy do gry na sobotnie derby, to zapewne będzie mieć nadzieję na złapanie jakichś minut we wtorkowym spotkaniu Ligi Mistrzów z Brugge. Mimo powrotu Chorwata do zdrowia klub ma jednak nadzieję, że ten odrzuci zaproszenie na zgrupowanie reprezentacji, by popracować w Madrycie przez dwa tygodnie nad swoją dyspozycją przed kolejnymi meczami w klubie, w tym między innymi Klasykiem.
Na takie zachowanie we wrześniu zdecydował się James, który miał lekki uraz łydki i w teorii mógł wystąpić w sparingach kadry Kolumbii, ale pozostał w Madrycie, by dojść do pełnej sprawności. To pozwoliło mu rozegrać od początku mecze z Levante, PSG i Sevillą. Problemem w przypadku Modricia jest fakt, że Chorwację czekają mecze eliminacji do EURO, gdzie w grupie E panuje wielki ścisk. Kadra pomocnika Realu prowadzi z 10 punktami, ale tuż za nią z 9 oczkami są Słowacy i Węgrzy. Chorwacja zagra u siebie z Węgrami, a po trzech dniach pojedzie do Walii, która ma 6 punktów. Nawet jeśli Modrić nie będzie gotowy na 100%, trudno przypuszczać, że odrzuci szansę pomocy ekipie, której jest kapitanem.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze