Cedrés: W Las Palmas koledzy są bardziej pomocni niż w Realu Madryt
Kanaryjczyk udzielił wywiadu dziennikowi <i>MARCA</i>. Mówił w nim między innymi o swojej nieudanej przygodzie w szkółce Realu Madryt.
Fot. Getty Images
Zaczynałeś w Realu Madryt w bardzo młodym wieku. Jaki był ten etap?
W tym klubie uczą cię, żeby się nie poddawać i zawsze walczyć. Przeszedłem tam w wieku czternastu lat bez mojej rodziny. Było dosyć trudno, szczególnie w pierwszych dniach. Jesé bardzo mi pomógł się zintegrować i dzięki temu wszystko było odrobinę łatwiejsze, chociaż przebywanie daleko od rodziny jest trudne. Byłem pełny nadziei i niemal nie mogłem uwierzyć w to, co przeżywam.
Dlaczego odszedłeś do Realu Madryt?
Byłem bardzo młody i nie podejmowałem żadnych decyzji. Byłem dzieckiem, a już miałem agenta. Ja chciałem tylko być szczęśliwy, grając w piłkę. Wszyscy ustalili, żebym podpisał kontrakt z Realem Madryt.
Jak ten etap dobiegł końca?
Został mi rok umowy, ale nie grałem regularnie. Nie stawiano na mnie i zdecydowaliśmy, że najlepiej będzie odejść z Realu Madryt. Zaczynasz myśleć, że to może nie jest twoje miejsce. Wychodziłem na treningi trochę skwaszony, ponieważ trudno było wytłumaczyć rodzinie moją sytuację. Robi się trudno, bo twoi koledzy walczą o swoje i nie masz wsparcia blisko.
Żałujesz czegoś?
Nie. Wszystko co zrobiłem w życiu, robiłem z ochotą. Wszystko miało swój cel, jakim jest nauka. Oczywiście pomyliłem się, ale zamiarem był mój rozwój. Chciałem być tym samym chłopakiem, który odszedł z Las Palmas w wieku czternastu lat i cieszyć się futbolem.
Czego się najwięcej nauczyłeś?
Że futbol to jest stroma góra i nie możesz być niczego pewnym w żadnym momencie. Praca jest najważniejsza i nie możesz myśleć, że już masz coś w garści, ponieważ zaraz możesz spaść.
Później odszedłeś do Villarrealu.
Kolejny trudny etap. Od wieku czternastu lat byłem w Madrycie i adaptacja sporo mnie kosztowała. Miałem dobre momenty, ale dręczyły mnie te złe.
Jak bardzo dojrzały jesteś teraz?
Ciągle jestem bardzo młody. Mam dużo czasu do nauki i do popełniania błędów. To mój pierwszy rok w Segunda División i muszę skorzystać z doświadczenia moich kolegów oraz tego wszystkiego, czego się nauczyłem w ciągu lat spędzonych poza wyspą. Trzeba mieć mocną psychikę, żeby iść dalej do przodu. Teraz dbam bardzo o odżywianie, odpoczynek i godziny treningów. Wiele razy mi to powtarzano w młodości, ale zdajesz sobie z tego sprawę dopiero jak dorastasz.
Na którym koledze z zespołu się wzorujesz?
Na Aythamim. Od poprzedniego sezonu byłem bardzo blisko. Również podpatruję Deivida. Tutaj, na szczęście, koledzy są bliżsi w przeciwieństwie do Realu Madryt. Wszyscy starają się pomagać i jeśli widzą, że robisz coś źle, mówią ci to, żebyś mógł się nauczyć. Weterani są bardzo ważni dla drużyny.
Jakie było lato Cristiana Cedrésa?
Każdy miał swoje zmartwienia tego lata, ale nie było ich podczas pracy. Widziałem, że moi koledzy pracują na maksimum, żeby wywalczyć sobie miejsce, więc robiłem to samo wbrew wszelkim przeciwnościom.
Pepe Mel pasuje ci jako trener, tak?
Obdarzył mnie dużym zaufaniem. Od pierwszej minuty postawił na mnie. Przed debiutem trenowałem przez miesiąc z pierwszą drużyną i on mi dał szansę na debiut w Segunda División. Powiedział, żebym nigdy się nie poddawał. Żebym dał z siebie wszystko i gra z wysokim rytmem. Prosił mnie, żebym był sobą.
Początek sezonu w wykonaniu drużyny cię martwi?
Trzeba zachować cierpliwość. Robimy wiele rzeczy dobrze, zarówno na boisku, jak i poza nim. Kiedy wygramy pierwszy mecz, zacznie się nam układać, ale musimy być cierpliwi.
Jaki jest cel Las Palmas na ten sezon?
Mamy wielkie nadzieje i myślimy o kolejnym meczu. Teraz nie skupiamy się na celu sezonowym, tylko na rywalizacji i pracy. Kiedy dotrzemy do środka sezonu, zobaczymy, w jakiej jesteśmy sytuacji.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze