Lato bez hiszpańskiego transferu
Po raz pierwszy od czterech lat
Alphonse Areola, Éder Militão, Ferland Mendy, Eden Hazard, Luka Jović i Rodrygo dołączyli tego lata do Realu Madryt, ale łączy ich coś jeszcze – żaden z nich nie ma hiszpańskiego obywatelstwa. Po raz pierwszy na przestrzeni ostatnich czterech lat klub z Santiago Bernabéu nie sprowadził ani jednego Hiszpana. Tendencja ta utrzymywała się regularnie od 2015 roku, gdy zapoczątkował ją transfer Lucasa Vázqueza. Po skrzydłowym do ekipy ze stolicy Hiszpanii dołączali także Jesús Vallejo, Álvaro Odriozola, Dani Ceballos, Marco Asensio, Brahim, Mariano, Álvaro Morata i Kiko Casilla.
Od powrotu Florentino Péreza w 2009 roku Real Madryt na przestrzeni ostatniej dekady postawił w sumie na 21 hiszpańskich piłkarzy. Strategia ta doprowadziła do tego, że Królewscy zdetronizowali Barcelonę pod względem liczby zawodników w kadrze narodowej. Teraz jednak wydaje się, że Zinédine Zidane woli stawiać na piłkarzy spoza Półwyspu Iberyjskiego. I wskazują na to nie tylko same ruchy transferowe, ale również decyzje techniczne. Wystarczy wspomnieć, że w ostatnim meczu z Villarrealem w pierwszym składzie Realu Madryt było tylko trzech Hiszpanów – Sergio Ramos, Dani Carvajal i Lucas Vázquez.
Nie ma wątpliwości, że na taki obrót spraw mają wpływ również ostatnie kontuzje. Z urazami zmagają się bowiem Isco czy Asensio, którzy w pełni formy mieliby duże szanse na to, aby znaleźć uznanie w oczach Zizou. Jednak w tym momencie scena należy do piłkarzy zagranicznych.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze