Advertisement
Menu
/ marca.com

Real zapomniał jak się wygrywa

Od powrotu Zidane'a sytuacja w lidze wygląda fatalnie

Real Madryt zapomniał jak się wygrywa. Kolejne potknięcie, tym razem przeciwko Villarrealowi, potwierdza tendencję, która rozpoczęła się już w ubiegłym sezonie: Królewskim szalenie trudno przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. W ostatnich 14 spotkaniach ligowych po powrocie Zidane'a Los Blancos odnieśli tylko sześć zwycięstw przy czterech porażkach i czterech remisach.

Po wygranej w Vigo dwa kolejne podziały punktów z Valladolidem i Villarrealem ponownie uruchomiły wszystkie alarmy w Realu Madryt, który po zaledwie trzech kolejkach La Ligi traci już cztery punkty do liderującego Atlético. Tylko słaby początek sezonu w wykonaniu Barcelony sprawia, że ból głowy na Bernabéu nie jest jeszcze większy. Jeśli w środek tej słabej serii ligowej wrzucimy pretemporadę, w której zespół wygrał tylko dwa z siedmiu spotkań, to madridismo może mieć spore powody niepokoju.

Po zakończeniu wczorajszego spotkania na Estadio de la Cerámica grę zespołu skomentował Casemiro, który nie szczędził słów krytyki po drugim potknięciu w bieżącym sezonie. „Czego brakuje drużynie? Wszystkiego. Strzelania bramek, lepszej obrony, bycia drużyną... Jesteśmy zespołem i duch tkwi w grupie. Jeśli będziemy pracować jak drużyna, to na pewno zajdziemy daleko w La Lidze”, mówił pomocnik.

Brazylijczyk żałował, że Królewskim nie udało się kolejny raz zwyciężyć. I nie chodzi tu tylko o początek bieżącego sezonu, ale też o całą ubiegłą kampanię: „Real Madryt zawsze jest zobligowany do wygrywania, ale to trudny teren. Myślę, że mieliśmy kontrolę nad meczem, ale oni podchodzili i strzelili dwa gole. Walczyliśmy do końca i to jest odpowiednia droga. Mamy remis i kolejny punkt. Teraz nadchodzi przerwa na reprezentacje. To odpowiedni moment, by zmienić chip i mentalność”.

Według Casemiro problemem nie była zmiana systemu i brak Modricia w wyjściowym składzie. „Kontrolowaliśmy spotkanie. Dla nas gra systemem 4-4-2 nie jest normalna, ale mieliśmy okazje, graliśmy dobrze, jednak trzeba zawsze wygrywać”, mówił. Sytuacja zespołu budzi sporo wątpliwości i brazylijski pomocnik zdaje sobie sprawę z odczuć, jakie mogą mieć w tym momencie kibice. „Wątpliwości są normalne, ale trzeba dostrzec pracę, jaką wykonaliśmy. Na tym stadionie wiele ekip straci punkty. Trzeba dalej pracować”, zakończył.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!