Barcelona leci dzisiaj do Paryża po Neymara
Katalończycy gotowi na drugą turę rozmów z PSG
Hiszpańskie media podają, że dzisiaj po 12:00 dojdzie do drugiego oficjalnego spotkania działaczy Barcelony z Leonardo, dyrektorem sportowym Paris Saint-Germain, w sprawie Neymara. Katalończycy mają na nim wystosować ostateczną ofertę za Brazylijczyka.
Le Parisien przekazuje, że obie strony przystąpią do negocjacji z różniącymi się podstawami. Paryżanie wciąż mają oczekiwać od Barcelony 100 milionów euro oraz Nelsona Semedo i Ousmane'a Dembélé. Zależnie od wyceny obu zawodników, taki wariant miałby wartość 250-300 milionów euro, a PSG ma wyceniać Neymara właśnie na taką kwotę. Reprezentanci Blaugrany przylecą do stolicy Francji z propozycją wypożyczeń: z jednej strony chcą pozyskać na tej zasadzie Neymara z opcją wykupu go za rok za 170 milionów euro, niekoniecznie obowiązkową, a w drugą stronę na roczne wypożyczenie miałby powędrować Dembélé, niekoniecznie z opcją wykupu. Katalończycy nie są wielkimi optymistami, ale jadą do Paryża z wiarą w osiągnięcie porozumienia. Warto dodać, że według hiszpańskich mediów, ani Semedo, ani Dembélé nie mają w planach przeprowadzki do Francji.
Jeśli chodzi o udział Realu Madryt w tej telenoweli, to najnowsze informacje mówią o tym, że przy potencjalnym wejściu Królewskich do negocjacji PSG oczekiwałoby włączenia do operacji Viníciusa. Radio Onda Cero twierdzi, że Francuzi poza Brazylijczykiem chcieliby otrzymać za Neymara dodatkowo 120 milionów euro oraz jednego z bramkarzy z pary Courtois-Navas. Los Blancos oczywiście mają nie posiadać najmniejszego zamiaru oddawania 19-latka ani tym bardziej dopłacania tak wielkich pieniędzy. W Chiringuito prowadzący Josep Pedrerol przekazał, że w Madrycie wycenia się potencjalną operację sprowadzenia Neya na 500 milionów euro razem z pensją za 5-letni kontrakt, co ma być dla działaczy przesadzoną kwotą przy ostatnich problemach zdrowotnych zawodnika.
Wciąż większość dziennikarzy trzyma się wersji, w której Real czeka na sytuację, w której PSG ostatecznie odrzuci starania Barcelony, ale naciski Neymara na odejście będą tak duże, że Królewscy będą jedynym rozwiązaniem dla wszystkich stron i to sami Les Parisiens zgłoszą się do klubu z jakąś propozycją. By jednak ten scenariusz mógł być w ogóle możliwy do zrealizowania, dzisiejsze rozmowy Barcelony z PSG muszą zakończyć się fiaskiem…
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze