L’Équipe: Real zaoferował za Neymara 100 milionów i 3 graczy
Temat z czwartkowej okładki dziennika
L’Équipe na czwartkowej okładce wykrzykuje: „Paryż chce więcej”. Francuzi twierdzą, że Paris Saint-Germain odrzuciło ofertę Realu Madryt złożoną ze 100 milionów euro oraz Garetha Bale'a, Keylora Navasa i Jamesa Rodrígueza, gdyż taka propozycja nie spełniła ich oczekiwań.
W środku czytamy, że dni mijają, a zagadka dotycząca przyszłości Neymara pozostaje nierozwiązana. Do tej gierki chce wkroczyć także Juventus, który według włoskich źródeł gazety chce wykorzystać sytuację, by rozstać się na korzystnych warunkach z Paulo Dybalą, którego chętnie pozyskaliby właśnie Les Parisiens. Włosi nie złożyli jeszcze jednak żadnej oferty i przy rywalach z Hiszpanii musieliby być bardzo przekonujący w swoich staraniach. Dwie formalne propozycje Barcelony zostały już odrzucone, a teraz dziennik pisze o pierwszej ofercie Realu Madryt, który miał wejść do faktycznej gry kilka dni temu.
Królewscy długo byli skupieni na Paulu Pogbie, który był priorytetem Zinédine'a Zidane'a, ale ostatecznie mieli zdecydować się porzucić temat pomocnika i spróbować przejąć Brazylijczyka, zadając przy okazji ciężki cios Barcelonie. Gazeta podkreśla, że zanim Florentino Pérez zaczął rozmowy w sprawie 27-latka, upewnił się, że ta transakcja nie przeszkodzi w realizacji celu na następny rok, który ma razem z Zizou, czyli pozyskaniu Kyliana Mbappé. Po zapoznaniu się z ofertami ze strony Barcelony przedstawiciele Realu mieli wyjść z następującą propozycją: 100 milionów euro w gotówce oraz 30-letni Gareth Bale, 28-letni James Rodríguez oraz 32-letni Keylor Navas. Według portalu Transfermarkt wartość takiej operacji to 220 milionów euro i byłaby ona wstępnie dosyć korzystna dla Realu, który tego lata nie mógł długo znaleźć wartościowych opcji na odejście dla żadnego z trzech wymienionych zawodników.
Co na to PSG? L’Équipe podaje, że paryski klub zdecydowanie wolałby wypuścić Neymara do Madrytu, ale propozycję Realu odrzucono. Dlaczego? „Warunki pozwalające na zaakceptowanie odejścia Neymara nie zostały spełnione”, przekazało klubowe źródło. O ile Leonardo miał przekazać już działaczom Barcelony, że Les Parisiens oczekują w tej operacji minimum 100 milionów euro w gotówce, to ostateczna wartość operacji musi wyrównać 222-milionowy wydatek na Brazylijczyka z 2017 roku. Zdaniem Francuzów wspomniana oferta nie spełnia tego warunku.
Ani upływający czas, ani nawet wrogość kibiców PSG mają nie zmieniać sytuacji. Właściciele z Dohy dali zielone światło na odejście Neymara, ale Leonardo ma jasną instrukcję uzyskania za niego 222 milionów euro. „Nie zapominajmy, że to nie klub do tego doprowadził. My nie pchamy jego odejścia do przodu”, dodaje wspomniane źródło. „PSG nie zamierza wyjść na przegranego w tej sytuacji. Albo Neymar odejdzie na warunkach korzystnych dla nas, albo zostaniemy z fenomenalnym zawodnikiem w kadrze”.
Dziennik podkreśla, że napięta sytuacja może cały czas zmienić się do 2 września, gdy zostanie zamknięte okienko transferowe, szczególnie przy naciskach z Hiszpanii. Jednak chociaż piłkarz utrzymuje pełną chęć na odejście, to na razie w PSG nie widać żadnego zamiaru na obniżenie swoich żądań, a Leonardo ma pełne poparcie Kataru w prowadzeniu twardych negocjacji. Co więcej, Les Parisiens są naprawdę otwarci na pozostanie Neya w klubie, o czym cały czas mówi trener Thomas Tuchel. Niemiec miał już nawet przekazać drużynie, że jego pierwszym wyborem do wykonywania karnych w tym sezonie pozostanie właśnie Brazylijczyk.
Hiszpańskie media na razie podają jedynie informację L’Équipe i nie potwierdzają jej na podstawie swoich źródeł.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze