Nowe oblicze Courtois
Belg bardzo udanie wszedł w sezon
Po wygranej z Celtą światła padają na wielu piłkarzy, z czego jeden – mierzący 199 centymetrów – wyróżnia się bardziej niż reszta. Thibaut Courtois odkupił winy i udowodnił, jak wielkim jest bramkarzem. Belg potrafił ugasić ogień w momencie, gdy ten parzył najmocniej. W 48. minucie golkiper powstrzymał w bardzo groźnej sytuacji Iago Aspasa. Szybkie wyjście z bramki sprawiło, że Hiszpan miał niezwykle mało czasu na dokładne wymierzenie strzału. Chwilę później Courtois w znakomity sposób poradził sobie natomiast z uderzeniem z bliskiej odległości Araujo.
Ta kluczowa interwencja przyszła chwilę po wyrzuceniu z boiska Modricia, jeszcze przy zaledwie jednobramkowym prowadzeniu Królewskich. Thibaut w najbardziej newralgicznych momentach dodawał drużynie pewności i stanowczo hamował zapędy podopiecznych Frana Escriby. Courtois wreszcie zaczął przypominać najlepszego bramkarza ostatnich mistrzostw świata.
W zeszłym sezonie były gracz Chelsea nie potrafił pokazać pełni możliwości, przez co regularnie toczono dyskusje na temat tego, czy między słupki nie powinien na stałe wrócić Keylor Navas. Na początku minionej kampanii stosowana była rotacja w bramce, co przeszkodziło Belgowi w zademonstrowaniu prawdziwego oblicza. Ponadto słaba postawa całego zespołu nieustannie ciągnęła niemal wszystkich zawodników w dół.
Wydaje się, że z tym sezonem wszystko ulegnie zmianie. Nie tylko ze względu na udany występ Courtois z Celtą, lecz także przez zapowiedzi Zidane'a dotyczące braku rotacji między słupkami. „Myślę, że już wiadomo, kto będzie numerem jeden”, powiedział po jednym z ostatnich meczów pretemporady 27-latek. Ze słów tych tłumaczył się w strefie mieszanej po starciu z Celtą. „Zostałem źle zrozumiany. Miałem na myśli to, że trener ma już w tej kwestii jasność. To on wybiera skład”, sprostował.
Mimo deklaracji Zidane'a, drobny uraz Courtois sprawił, że wielu znów widziało w bramce Keylora. W ankiecie Asa za powrotem Navasa do wyjściowej jedenastki było ponad 87% głosujących. Zizou jednak nie zamierzał zmieniać zdania i postanowił dalej stawiać na Belga. Stanowczość szkoleniowca była zapewne jednym z czynników, które wybudziły Thibaut z letargu.
Rotacje odeszły już w niepamięć. Świetna drużyna rozpoczyna sezon ze świetnym bramkarzem. Courtois na Balaídos udowodnił, że jest tym, kogo potrzebuje Real, by móc wreszcie rozwinąć skrzydła.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze