Zidane: Znałem ryzyko osobiste przed powrotem, ale to nie było najważniejsze
Zapis wczorajszej konferencji z trenerem
Zinédine Zidane pojawił się wczoraj na konferencji prasowej przed dzisiejszym otwarciem ligowym z Celtą w Vigo. Przedstawiamy zapis tego spotkania trenera Realu Madryt z dziennikarzami w Valdebebas.
* – poniższa konferencja odbyła się przed ogłoszeniami o kontuzji Hazarda, braku „ułaskawieniu” Carvajala i powołaniu Viníciusa do kadry.
[RMTV] Jutro zaczyna się liga i rozegracie pierwszy oficjalny mecz. Jakie są wasze nadzieje i cele?
Cóż, najlepsze jest to, że chcemy, aby to już się zaczęło i już doszliśmy do tego momentu. Za nami ostatni trening i skupiamy się na jutrzejszym meczu, którym zaczynamy naszą ligę. Cieszymy się, że startujemy i wszyscy jesteśmy gotowi.
[ABC] Jak można mówić, że to najlepsza liga na świecie, jeśli 26-27 godzin przed meczem nie wie pan, czy może wystawić w nim Carvajala przez zamieszanie z jego zawieszeniem?
[podnosi brwi] Cóż, to są sprawy, których nie kontroluję. To prawda, że trochę trudno zaakceptować coś takiego, ale zobaczymy, co w ogóle się wydarzy. Dzisiaj trenowaliśmy i wiemy, że jutro gramy. Wiemy, że może dojść do zmian i będziemy czekać do ostatniej chwili… Nie wydaje mi się to normalne, ale tak jest.
[SER] Zaczyna się liga, ale rynek pozostaje otwarty. Pan powtarza, że ma świetną kadrę i że wierzy pan we wszystkich.
Tak.
Chcę zapytać, czy poza tą kadrą chce pan jeszcze jakiegoś wzmocnienia przed 2 września? I czy tym transferem miałby być Pogba?
Jak powiedziałeś na początku, jestem zadowolony z moich zawodników i wiesz, że dzisiaj skupiam się wyłącznie na jutrzejszym meczu [śmiech]. Piłkarze tak samo, nic więcej. Jesteśmy przygotowani i chcemy rozegrać dobre spotkanie, chcemy rywalizować. To nas interesuje. Mam najlepszych zawodników. Nie mam co do tego wątpliwości. Zawsze tak mówiłem i zawsze będę tego bronić. I interesuje mnie to, co razem zrobimy jutro.
[La Sexta] Chcę zapytać o Jamesa. Czy pana zdaniem jest w dobrej formie i czy jest pan zadowolony, że ma go w kadrze?
Tak, obie rzeczy - jest w formie i cieszę się, że jest w kadrze. Cieszę się ze wszystkich. Powtarzam to, co mówię cały czas: wszyscy tu jesteśmy i będę liczyć na wszystkich, a oni wszyscy też cieszą się, że tu są.
[COPE] Widzimy, że dzisiaj jest pan bardziej uśmiechnięty niż ostatnio… [śmiech Zidane'a] Chcę zapytać o pana nastawienie przed startem sezonu? Oraz o to, czy dwa miesiące temu myślał pan, że będzie mieć właśnie taką kadrę? Czy może planował pan inne ruchy, ale pozostaje panu zadowolić się kadrą, jaką pan ma?
Jestem zadowolony z tego, co mam. Rozmawialiśmy z odpowiednim człowiekiem, z którym robimy te rzeczy i mamy piłkarzy, jakich mamy tutaj. To nas interesuje. Co do reszty, nie możemy wydawać żadnych opinii… Wy tak [śmiech]. My jesteśmy tu z zawodnikami, jakich mamy i razem skupiamy się na jutrzejszym meczu. Co do początku pytania, jestem, jaki jestem. Czasami każdy z nas ma humory… Gdy po meczu coś mi nie wyszło, nie mogę się uśmiechać. Tego jednak nie stracę, tego uśmiechu, bo my, także piłkarzy, gramy w futbol i to uwielbiamy. Bardzo to lubimy i mamy szczęście, że możemy praktykować ten sport i robić coś takiego. Są ludzie, którzy mają w życiu gorzej, więc my wykorzystujemy to szczęście, jakie mamy, że możemy być w Realu Madryt.
[Movistar+] Co pan woli: wygrywanie w byle jakim stylu czy przede wszystkim dobrą grę bez patrzenia na wynik?
[rozkłada ręce] Dobra gra i zwycięstwa. Słuchaj, to mnie najbardziej interesuje. Dla nas wygrywanie nie jest nadrzędne, bo zwycięstwo to konsekwencja tego, co robisz na boisku. My musimy rywalizować i starać się robić dobre rzeczy jako drużyna. Wygramy coś tylko jako zespół, ale ja wolę grać dobrze, bo w Realu to też jest ważne [uśmiech].
[oficjalna strona] Celta dobrze się wzmocniła tego lata. Co musicie zrobić, by jutro wygrać?
Cóż, wygrać… Po pierwsze, rywalizować. Jak mówię, wiemy, jaką mamy ekipę i wiemy, czego chcemy. Musimy być jutro gotowi na start meczu. Celta to dobra drużyna. W tej lidze, która jest najlepsza na świecie, jest duża rywalizacja. Wiemy, że jest tu dużo dobrych ekip i trzeba być przygotowanym, by móc rozegrać dobry mecz.
[MARCA] Co sądzi pan o pesymizmie, która otacza zespół po okresie przygotowawczym? Podziela pan te obawy? Jakie ma pan przesłanie dla kibiców?
Nic… Real Madryt zawsze będzie mieć pesymistów. Gdy nie wygrywamy czy gramy źle, zawsze będą dyskusje. To jest normalne. Ja mówię kibicom: to dopiero się zaczyna. Potrzebujemy fanów, a oni zawsze byli z nami i postaramy się podarować im radość, grając dobrze w piłkę i…
[Onda Cero] Panu podoba się Neymar?
Cóż… Następny… Neymar nie jest graczem Realu, a ja powiedziałem, że najważniejsi są piłkarze, którzy są tutaj.
[Cuatro] Patrząc na to, że poza Hazardem ma pan do dyspozycji tych samych podstawowych zawodników, co przestało panu pasować w 4-3-3, że przeszedł pan na system 3-5-2?
Nic. [śmiech] Nic… Jedyny temat jest taki, że jestem trenerem i chcę mieć też inny sposób na grę, inne ustawienie… Możemy to robić też z tymi, którzy przyszli, tyle. Na końcu muszę dobrać najlepszy skład i system, by przeciwstawić się rywalowi, nic więcej.
[Chiringuito] Wczoraj w naszym programie był Mathias Pogba, brat Paula. Powiedział, że Zidane'owi brakuje Paula. Co pan o tym sądzi?
Nic, znowu to samo. Paul gra w Manchestrze i trzeba to uszanować. My jesteśmy tutaj i skupiamy się na naszym meczu.
[dziennikarka z Japonii] Chcę zapytać o przyszłość Kubo. Będzie trenować z wami i grać w Castilli? Czy macie na niego inny plan?
Cóż, Kubo to gracz Realu i ma przyszłość. Wiemy, że może zdarzyć się wszystko, bo do 31 [sierpnia] możemy rozmawiać o tym, tamtym i o wszystkim, ale mam nadzieję, że Kubo zostanie tutaj, by trenować i rozwijać się. Na początku będzie grać z Castillą, ale cóż… To jest ważne, bo on jest przyszłością Realu Madryt.
[RTVE] W drużynie nie doszło do tylu zmian, ilu można było spodziewać się w marcu. Największą zmianą jest Hazard, ale komentuje się, że dotychczas nie błyszczy i że jest daleko od optymalnej formy. Co pan o tym sądzi? Czego oczekuje pan od Hazarda w tym sezonie? Jaki może być powód do optymizmu?
Dla nas optymizmem jest to, że zaczyna się La Liga. Każdy może mieć swoje zdanie co do dotychczasowych występów zespołu, nowych i starych graczy. My jednak zaczynamy inną dynamikę, zaczynamy rozgrywki i to nas wszystkich kręci. Optymizm jest totalny. Chcemy dawać dawać radość kibicom, chcemy zacząć grać, grać dobrze, to chcemy robić, o to tu chodzi. Sprawy będą rozwijać się powoli, ale zaczynają się od jutra. Co do nowych, trzeba pozostać spokojnym. Jestem zadowolony z Edena, bo mówisz o nim, ale przyszło do nas wielu nowych piłkarzy… czterech, pięciu sześciu… i będziemy liczyć na wszystkich.
[dziennikarz z Belgii] Jak ocenia pan okres przygotowawczy Edena? Czego pan od niego oczekuje w sezonie?
Przygotowania są za nami. Uważam, że dobrze pracowaliśmy, co było celem na ten okres. Może wyniki w sparingach nie było dobre, ale to za nami. Wiemy, że dzisiaj zaczynamy konkretne granie i wiemy, że nas interesują rozgrywki. Wiemy, że teraz wszystkie mecze są ważne w wielu rozgrywkach. Co do Edena, jestem zadowolony z tego, co zrobił on i wszyscy gracze.
[AS] Jaką ma pan ocenę tych 5 ostatnich miesięcy od pańskiego powrotu? Jest pozytywna? Chciał pan zmienić więcej?
Nie, to za nami. Nie chodzi o pozytywy czy negatywy. Nie myślę o przeszłości, nawet o tym, co tu wygraliśmy. Taki jest futbol, liczy się dzisiaj i to, co zrobimy jutro. Przeszłość to przeszłość [śmiech].
[Radio MARCA] Pan wiele razy podkreślał, że dla pana najważniejsza jest La Liga i że najważniejszym tytułem było dla pana mistrzostwo. Czy to przesłanie dotarło do piłkarzy? Oni też uważają, że w tym sezonie najważniejsza jest liga?
Oni wiedzą, że tu wszystko jest ważne. Tu najważniejsza jest codzienność. Codzienność. Chcemy, żeby nasza codzienna dynamika była dobra i wszystkie rozgrywki będą dla nas ważne. Powtarzam, że nawet dzisiejszy trening był bardzo ważny, by przygotować się do jutrzejszego meczu.
[Gol] Chcę zapytać o Bale'a. Nie powołał go pan na kilka sparingów. Wydawało się, że on odchodzi, ale ostatecznie został. Jaka jest jego sytuacja? Liczy pan na niego? Będzie grać?
Tak, wydawało się, że odchodzi, ale teraz jest tu z nami. Tyle, dynamiki i sprawy się zmieniają. Teraz będę liczyć na niego jak na resztę. Przed chwilą mówiłem o tym, że będę liczyć na wszystkich, którzy tu będą. Ma miejsce w kadrze, jest ważnym graczem i ja liczę na to, że wszyscy tutaj chcą sprawić mi kłopoty przy tworzeniu składu.
[EsporteInteraitivo] Wydaje się, że Vinícius dostanie powołania na sparingi seniorskiej kadry Brazylii. Jakie ma pan wobec niego oczekiwania w jego drugim sezonie w Madrycie?
Takie same. Viní ma 18 lat, ale to nie ma żadnego znaczenia. To gracz, który jest ważny i będę na niego liczyć jak na wszystkich. Najważniejsze, żeby zawodnicy byli gotowi. Ja potem muszę wybrać skład i to jest najtrudniejsze, ale to też jest moja praca. Piłkarze mają być przygotowani, a ja będę liczyć na wszystkich w tym sensie, że będziemy mieć wiele meczów. Najważniejsze jest to, żeby wszyscy byli przygotowani.
[L’Équipe/RMC; pytanie po francusku] Wrócił pan do Realu 11 marca. Zaczynacie nowy sezon od zera, miał pan czas na przygotowanie tego sezonu, na pracę na boisku. Jak się pan faktycznie czuje? Jak podchodzi pan do ryzyka, szczególnie pod względem krytyki ze strony kibiców i mediów? Dzisiaj jest trenerem, który prowadzi Real, mając już określoną historię i wygrane trofea. Jak czuje się pan w tej sytuacji?
Taka jest ta sytuacja. Znałem moją sytuację osobistą przed powrotem, znałem ryzyko osobiste… To nie było najważniejsze. Nie myślę o swoim wizerunku. Nie myślę o krytyce, jaka na mnie spada. To część mojej pracy i tego sportu. To część życia trenera. Wiem, gdzie zmierzam z moimi zawodnikami. Wiem, czego chcę i wiem, co pokazywać na boisku. To jest najważniejsze, być konkurencyjnym na murawie. Jak powtarzam, wygrywanie meczów i trofeów to efekt dobrego przygotowania. Najważniejsze to bycie gotowym na kolejny dzień i kolejny tydzień, a nie myślenie o sobie czy krytyce osobistej. W futbolu twoje zwycięstwa to już przeszłość i szybko zostaje to zapomniane. Teraz skupiamy się na tym, co zaczyna się dla nas już jutro.
[AFP; pytanie po francusku] Gdy pan wrócił, podkreślał, że potrzebne są zmiany w drużynie. Przyszło sporo zawodników, ale przyszli do was wszyscy, których pan potrzebował? Czy możemy jeszcze oczekiwać jakiegoś ruchu przed zamknięciem okienka, by jeszcze poprawić wasz skład?
Cóż, teraz mamy mecz i to jest kadra, jaką mamy. To są zawodnicy, na których liczę. To prawda, że do 2 września u każdej ekipy może się coś wydarzyć, ale my mamy jutro mecz i jesteśmy gotowi, by go rozegrać. Ci zawodnicy są tymi, na których jutro liczę. Z nimi zaczynamy ten sezon.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze