Łunin w tarapatach
Pozostanie Keylora komplikuje sytuację Ukraińca
15 lipca Andrij Łunin wygrał z reprezentacją Ukrainy młodzieżowe Mistrzostwa Świata, będąc pierwszoplanową postacią reprezentacji Żowto-błakytnich. Zwycięstwo w tym turnieju wzmocniło młodego 20-latka i otworzyło mu drzwi do bycia drugim bramkarzem pierwszej drużyny Realu Madryt. W tamtym czasie wszyscy byli przekonani, że Keylor Navas opuści szeregi Królewskich, a głównym rywalem Łunina będzie Luca Zidane.
Ukrainiec wrócił do stolicy Hiszpanii po niezbyt udanej przygodzie w Leganés, gdzie grał zdecydowanie mniej, niż sam tego oczekiwał. Mimo tego klubowi włodarze byli przekonani, że Łunin będzie zmiennikiem Thibaut Courtois.
Z biegiem czasu sytuacja Łunina się skomplikowała. Co prawda do zamknięcia okienka transferowego w Hiszpanii pozostało jeszcze kilkanaście dni i z klubu wciąż może odejść Keylor Navas, ale na tę chwilę Łunin jest trzecim portero Los Blancos. W sześciu sparingach pretemporady rozegrał raptem 45 minut.
Zamiary włodarzy Królewskich względem obsady bramki pozostają niezmienne. W biurach na Bernabéu szukają klubu dla Keylora, by sytuacja między słupkami była klarowna – pierwszym bramkarzem ma być Courtois, a jego zastępcą Łunin. Problem tkwi w tym, że czas płynie nieubłaganie i jeśli stolicy Hiszpanii nie opuści Navas, to zrobi to Łunin.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze