Simeone: Real nie ma określonej szkoły
Najnowsze wywody trenera Atlético
Diego Simeone udzielił wywiadu dziennikowi La Nación. Przedstawiamy fragmenty tej rozmowy, w których trener Atlético Madryt odniósł się do Realu Madryt.
[...]
Trener jest zobowiązany odpowiadać esencji klubu?
Kiedy my, trenerzy, przychodzimy do klubu, musimy zrozumieć jego historię. Jeśli jej nie rozumiemy, to jest zapisane, że powinno nam pójść gorzej niż lepiej. Jeśli ja nie czuję tej esencji, nie idę tam. Jeśli akceptujesz przejście, najzdrowsze i najszlachetniejsze w wykonaniu trenera jest zapytanie: „Jaka jest historia tego klubu?”. I przy tym od razu kształtujesz swój styl gry w oparciu o historię tego klubu bez opuszczenia tego kim jesteś. Ajax ma określoną szkołę. Barcelona ją ma, także Juventus. Atlético Madryt również. Real nie, bo zmienia na podstawie talentów swoje różne formy prezentowania się. Są też ekipy, które się rodzą, jak City Guardioli, które nie ma historii, ale które od niedawna zamyka się na drogę, jaką wskazuje mu Guardiola. Być może za 10 lat powiemy: „City gra w określony sposób”. Trzeba byłoby zobaczyć czy po Guardioli przyjdzie ktoś, kto zmusi klub do zmiany tego, co proponuje on. Jednak oczywiście, że ważne jest zarządzanie historią klubu. Kibice muszą widzieć coś, co wydaje im się znajome, a dla piłkarzy łatwiej jest zbliżyć się do tego, o co prosi klub, gdy ten klub ma określoną historię.
[…]
Co sądzisz o systemie VAR?
Podoba mi się. Od niedawna się do niego dostosowujemy i może potrzebuje pomocy, ale nie mam wątpliwości, że poprawi się w dniu, w którym nie będą zarządzać nim sędziowie, którzy są konsekwentni wobec arbitrów równorzędnych sobie. W systemie VAR powinni zasiadać byli sędziowie. Nie mogą to być osoby równorzędne tym, które prowadzą spotkanie na boisku, bo to rodzi podejrzenie w stylu „ja cię nie obnażę, ty nie obnażaj mnie”. Przy emerytowanych arbitrach byłoby lepiej, bo jeśli się mylisz, to ściągam cię, a wchodzi inny, bo przecież sędziów jest mnóstwo. A czy VAR pomaga? Pomaga. Szkodzi bardziej wielkim klubom czy małym? Wielkim, bo wcześniej jechałeś na boisku Realu, Barcelony czy Atlético i jeśli rywal padał w ich polu karnym, to nie działo się nic. Teraz przynajmniej sędziowie są zobowiązani to sprawdzić. A jeśli nie dostajesz karnego, to cóż, widzimy wszyscy, że po prostu nie chcieli ci go dać. Wszyscy zgadzamy się na końcu, że widział to sędzia i widział VAR. Wszyscy widzieliśmy tego karnego.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze